ojejq...starsznie chorutka ta Twoja Dziecinka(
ale lepiej jechac do lekarza jak chora.... zawsze to bezpieczniej .... ojjjj a za tosta bedzie WIELKIIIII KLAPS!!
Coś często Ci ta Niunia choruje. Trzeba ją dobrze doleczyć, bo szkoda dzieciaka. Jeszcze Ci ją w antybiotyki wpędzą i odporność całkiem szkag trafi. Może jak już będzie zdrowa, to coś na uodpornienie byś jej podała. Skonsultuj się z lekarzem i nie daj jej chorobie.
Trzymam kciuki, żeby to się szybko i pomyślnie skończyło.
A MOŻE TO NOWE ZĄBKI SIĘ PCHAJĄ ???
Ja rowniez serdecznie gratuluje utraconych kilogramow! Bardzo imponujacy wynik!
I tak mi przykro, ze Niunia nie czuje sie najlepiej... mam nadzieje Gloorku, ze obedzie sie bez lekarza!
Trzymaj sie cieplutko!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
ja tak patrze na te fotki... i..... dzidzia....
chce dzidzie
Ja też życzę dużo zdrówka dla maluszka
Faktycznie cos chorowita ostatnio mam nadzieje, że już jest lepiej i gorączka spadła.
Buziaki i kopniak za tosta
Zdrówka dla maluszka życzę! Mam nadzieję że to nic poważnego...
Zapytaj lekarza o limphosil, to są takie ziołowe tabletki na wzmocnienie odporności, ja na tym jechałam jak byłam mała, wtedy jeszcze tego w Polsce nie było, mama z austrii przywoziła, a ostatnio mój brat zażywa w okresie zimowym i dużo mniej choruje
A tosty są fuj!
Mnostwo zdrowka dla Jagodki przesylam!!!
I fajnie, ze juz pierwszy dzien weiderka zaliczony!!! Nie martw sie na razie o kolejne dni... W miare cwiczen kondycja sie wyrabia i jest latwiej jak sie wydawalo!
Spijcie dobrze! :P
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Zakładki