no to zaciskamy zęby i czekamy na masaz :) Wspolczuje :( ja na szczescie nie mam juz takich bolesnych @ obym nie zapeszyla, bo wstyd bedzie wyc z bolu za pare dni... ale kiedys to normalnie ryczalam z bolu...
Wersja do druku
no to zaciskamy zęby i czekamy na masaz :) Wspolczuje :( ja na szczescie nie mam juz takich bolesnych @ obym nie zapeszyla, bo wstyd bedzie wyc z bolu za pare dni... ale kiedys to normalnie ryczalam z bolu...
Ja wlasnie prawie wyje z bolu ale najgorszy jest i-szy dzien, czyli wczoraj.
Doti ..no trzymaj sie w tych trudnych dla nas chwilach ( damskich) ja obecnie tez przezywam katusze.. a kiedys mi mówili w szkole podstwowej ,że jak sie urodzi dzicko to mnie póxniej boli.. baju baju jakoś urodziłąm trójke a jeszcze gorzej boli.. ale co tam ...chociaz tak głodu nie czuję :P
Biedactwo :( przejdzie w koncu, (pewnie na mnie :) )
Glodna sie zrobilam :( Masz stale pory posilkow? Ja to czasami z utesknieniem czekam na odp godzine... inaczej bym caly 1000 zjadla do 12 :)
własnie nie mam tych stałych godzin i trudno mi tego 1000 utrzymac! musze sobie cos takiego ustalic! o jakich godzinkach jecie??
Jejku to tak jak ja .. tylko u mnie jeszcze gorzej bo juz w trakcie śniadania a dokładnie kończąc je myślę z utęsknieniem kiedy będę znów jadła. Powiedzcie mi dziwczynki czy picie dużej ilośc wody jest rzeczywiście tak wskazane .. czy aby nie rozpychamy w ten sposób żołodków????
ja jem o 9, 12, 15 i gdzies tak miedzy 18-19 :) zalezy ile wytrzymam :)
Picie wody jak najbardziej!!! Nawet jest dieta, ze pije sie od 4 litrow wody (minimum) dziennie, je sie normalnie i chudnie...
tak woda koniecznie tylko ze jak jest tak zimno to mi sie jej nie chce, ale za to mam patent na czerwona herbatke- zaparzam sobie ja w kubku termicznym 400ml i mam j caly czas ciepła! tylko troche pachnie plastikiem ale da sie znisc moze przejdzie? bo mam go dopiero od wczoraj~!
To ja też musze chyba sobie takie cudeńko sprawić w postaci kubka ale pomaga ta czerwona herbata??? Ja zaczełam zielonę ciekawe czy pomoże??
Nio jak jest zimno to mnie też sie wody nie chce... :?
Ale za to herbatki owocowe pochłaniam w niesamowitych ilościach :D
ja dostalam taki kubeczek od Mikołaja :) jest swietny :)
http://bi.gazeta.pl/im/8/3151/z3151538X.jpg
NIECH TE PĄCZKI CIĘ NIE SKUSZĄ
BO KOCHANA WALCZYSZ Z TUSZĄ
Witam!
Dzisiejszy dzien jesli chodzi o wpadki- jedna zaliczona! Ale zaczne od poczatku. Dostałam w koncu wyniki ostatniego egzaminu i sie okazało ze zdałam na 3-. Jestem z tego powodu bardzo zadowolona- cała sesja już za mna! Poniewaz zaliczyłam wszystko w pierwszych terminach, moj maz w nagrode zrobił mi pyszna kawke i kupil kawałeczek ciasta do tej kawki. To wszystko zaserwował mi na kolacje o godz 19. Potrafiłybyscie czegos takiego odmowic? Ja nie potrafiłam!
Teraz dobre wiesci o moim dietkowaniu- 40 min rowerka i ok15 min cwiczen dywanowych z hantlami! Świdczy to o poprawie kondycji- na pocztku diety po 20 min na rowerze nie mogłam noga ruszyc!
Poza tym przymierzam sie do stałych pór posiłków bo do tej pory różnie z tym bywało!
Carolima bardzo sie ciesze że jestes w krainie 8-ek! Po tak ładnym dietkowaniu musiało tak sie stac!
Teniu- jutro chyba jednak sie nie skusze! Trzymaj kciuki!
zes mnie nastraszyla, a co ja tu widze, kondycja lepsza i to o 125% (mozliwy blad w obliczeniach :) ) dieta ok, a ciastko na koniec sesji mysle, ze Ci sie nalezalo!!!
Moze sie nalezało zle musze ie wziac porzadnie za siebie- przez nauke dieta zeszła troche na drugi plan, ale teraz jak mam luz to musze pracowac nad swoim ciałem, bo mozg musz ostudzic po tym całym przegrzaniu!
Dokladnie :) bedziesz teraz miala wiecej czasu na planowanie, cwiczenie :) Zapisuj sobie przepisy z obliczona zawartoscia kcal, to na przyszlosc skroci czas przygotowywania posilkow, jak juz zaczna sie zajecia :)
Widze ze Ty juz opanowałas dietke perfekt! Dziekuje za wskazowki i na pewno skorzystam!
dzieki, ale jeszcze duzo nauki przede mna :) Musze sie nauczyc BTW, to tez wazne :( ale jak dla mnie jeszcze niepojete...
JA sie powinnam ukac, ale mi sie nie chce....noooo. Jutro, jutro mam cały dzień.... :roll:
Tak skromnie spytam co to jest BTW ?
bilans białko - tłuszcz - węglowodany
Dziennie powinno sie jesc 1g bialka na kg naleznej masy ciala i takie tam rozne *******y... ale jak sobie przypomne zaliczenia z zywienia koni, to mi sie odechciewa liczenia :)
Ja tez wole nie popadac w przesade! Jesc te 1000- 1200 kcal i takich mniej wiecej rzeczy i chyba bedzie dobrze nie?
Życze miłej nocki no i tłustego czwartku :cry:
Dobranoc!!
W sumie tez na razie licze kcal, a pozniej moze zaczne bilansowac, to jest dosyc wazne, przy odchudzaniu, zwlaszcza ilosc bialka... ale na razie mam lenia :)
Milego dnia :) Dietkowego ;)
Mi się chyba nigdy nie będzie chcialo tego liczyć :P
:? I właśnie, żeby tego wszystkiego nie próbować nawet liczyć (starczy mi zliczanie kalorii) jadam tak bardzo różnorodnie :wink: . Po pierwsze, bo tak lubię, a po drugie, bo mam nadzięję ,że jednak podświadomie w ten sposób niczego mi w organizmie nie zabraknie. Jakoś ciągnę do tej pory i chyba bardzo się nie krzywdzę. (choć raz ktoś mógłby mi prześwietlić to, co jem np. przez tydzień - ciekawe co by z tego wynikło ???
Pozdrawiam Cię droga Doti i sorki, że rzadko tu bywam, ale uwierz - staram się
Witam!
Wczoraj ja również skusiłam sie na pączka jak byłam u teściowej na kolacji, ale co tam w koncu wczoraj tłusty czwartek!
Korzystając że dziś pierwszy dzien miesiaca to chce uskutecznić nowe postanowienie- ŻADNYCH SŁODYCZY DO WIELKANOCY!!
Poza tym chciłabym każdego dnia jeździc po poł godzinki na rowerku bo do tej pory to tak różnie!
Piękne postanowienia :)
Czy ja wiem?
Ważne żeby było wykonalne! Poza tym chodzi o to ze mam problem ze słodyczami i chce sie sprawdzic!
pewnie bedzie ciezko, to moze pozwol sobie raz na tydzien na cos slodkiego? albo jak dziewczyny w chwilach kryzysowych podjadaj corny linea, czy jakos tak :)
Witam doti... kurcze te słodycze to i za mną chodzą i chodzą i.... dalej chodzą koleżanka z naprzeciwka w pracy jest chudzina i co chwile cos dziamga .... przegryza a za słodyczami tez okropnie przepada ... to jej powiedziałam żeby schowała do biurka .. a kysz kysz żeby mnie nie korciło.... ale bądź silna... trzymam kciuki. :lol: Bedzie dobrze pomyśl sobie że wnich nie ma nic dobrego bo i potem trzeba na dentystę wydać :lol:
Wiesz chciałabym wytrzymac a w chwilach słabosci zjem kanapke z dzemem. Kiedys pamietam znajoma odłozyła słodycze na cały post i na swieta byłla juz laska! Poza tym jadła wszystko normalnie! Mam nadzieje że ze mna bedzie tak samo :lol:
A tak naprawde to wiem ze jak nie bede jadła słodyczy przez dłuzszy czas to nie bedzie mi sie ich tak chciało! Bo teraz to mam na nie chcice cały czas a tak nie moze byc :!:
Rodzynki na słodyczowego głoda wymiatają :D
Ale p[odobno powinno się je jeśc z jakimś posiłkiem, ewetualnie tuż po...takich łysych niebardzo :roll:
Uwielbiam rodzynki i suszone owoce- dobry pomysł mi podsunełas!
Doti musisz wytrzymać i basta!!!!!! żadnych słodyczy!!!! :twisted: to od nich nam te dupska porosły mówię Ci ja wiem że jest trudno ja niby nie jem już miesiąc nawet słodkiego dżemu ( tak się złożyło akurt) ale nie powiem żebym przypadkowo od córki nie chapnęla przez ten okres po kawału czekoladki>....ale powiedziałm sobie ty głupia babo chces być laska i zobacz dotii kurczę mamy nie jeść samżonego a tutaj slodyczami się będziemy zapychać. Ne daj się ... kurcze i wiesz co najgorszy w moim przypadku jest weekend przychodzi odprężenie .. kawka poranna...i do niej ojjjjjjjjjj a kysz pokusy :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Nic mi nie mów o tych weekendach- zawsze przyjeżdza do mnie siostra która jest w 8 miesiacu ciazy i pijemy te kawy z tymi ciastami itd. Teraz i tak jest tego mniej niz przed dieta! Masz racje - mam takie dupsko wlasnie od słodyczy! Musze to powiedziec głosno!
Co do dzemu to nie mam takiego typowego dzemu tylko konfiturke brzoskwiniowa ktora ma 100kcal na 100g i nie juest nawet słodka a z wasa smakuje bardzo pysznie. Czesto jem to na sniadanie- jedna z konfitura i dwie z twarozkiem!
Na pewno zdrowsze niż czekalada...ale pamiętaj, że one też są bombą kaloryczną więc nie ma co przesadzać :roll:
I tak trzymaj chrupki chlebekz konfiturka ( a w końcu sa to owoce a nie czekoladka) :lol:
Tym bardziej ze ona wyglada jak rozgnieciona brzoskwinia w kawałkach z puszki! nawt nie ma takiej galaretki tylko sok i naprawde nie jest słodka tak jak dzem!
Doti ja tam trzymam z Tobą ale chyba wokół nas tutaj jest więcej znawczyń tych kalorii.. bo ja zupełnie nie wiem ile taka własna konfiturkla może miec kaloriii :?: :?: :?: