Cytat Zamieszczone przez marlenka85
eśli chodzi o Adama ... to On taki spokojny jest a ja mam temperamencik...w ciągu tygodnia ile na niego sie wydarłam to nie jestem w stanie zliczyć że tez wytrzymyje...ale cóż jak mi sie coś nie podoba to krzycze i musi sie nauczyc ze tak nie wolno .
moja koleżanka z jej facetem jak usłyszeli nas w akcji (tzn. jak się drzemy na siebie) to sobie obiecali, że oni nigdy tak nie będą

no cóż... można się przyzwyczaić... a czasem trzeba, jak się trzyma takiego Agassa w domu

Buraczku, dzisiaj szukałam tych płatków w Biedronce i nie było tzn. chyba się skończyły... ale takie fajne kaszki tam widziałam, na śniadanie. jadłaś to kiedyś może?

buziaki