-
Ostatni bój w życiu!!!
Witajcie!
Jestem w najgrubszym momencie swojego życia Mam 170cm wzrostu, ważę 79 kilo i marzę o 57. Dorobiłam się tych nadprogramowych kilogramów dzięki wielu dietom i wielu jojom. Nie jestem z siebie dumna. Najbardziej w życiu marzę o byciu szczupłą, a nie potrafię wytrwać w diecie. Nawet jeśli ileś wytrwam, szybko wracam do objadania się i niszczę to, co tak ciężko wypracowałam. Chcę z tym skończyć. Tak dłużej być nie może. Chcę dogonić swoje marzenie i je utrzymać. Chcę aby to była ostatnia walka w moim życiu.
Na początek planuję dietę cambridge. Mam nadzieję, że da mi takiego kopa na rozruch Przesyłki oczekuję w poniedziałek, więc zacząć będę mogła we wtorek. Oczywiście dietę jako taką zaczynam od jutra. 3 dni na 1000kcal, potem cambridge (zobaczymy ile wytrwam), potem znów 1000 i tak aż do końca. Jeśli bym chudła 1kg na tydzień to powinnam skończyć w połowie czerwca.
Piszę na forum, bo potrzebuję grupy wsparcia. Znajdą się tu osoby o podobnych marzeniach i problemach co moje, chętne do wspólnego odchudzania? Zapraszam!!!
Pozdrawiam!
-
oo witam na forum ^^
chciałaś wsparcia to masz..jestem
życzę powodzenia na tej diecie bo o ile się orientuje to troszkę ciężka jest.
miłego wieczorku
-
i ja sie witam!
i tez bede wspierac i zagladac.
powodzenia w dietkowaniu :P
-
Witajcie dziewczęta!
Miło że się odezwałyście Napiszcie coś więcej o sobie, ile macie lat, jaką dietę stosujecie?
Cambridge faktycznie jest ciężka, ale zamierzam wytrwać
Dziś zjadłam płatki na śniadanie, potem jabłko, sok marchwiowy, kanapkę z wędliną... Niestety to tyle, bo zaczęłam się źle czuć Mam kamyczki w woreczku żółciowym i czasami się odzywają. Przy takiej dolegliwości nie powinnam w ogóle jeść tłustych rzeczy, ani czekolad i takich tam smakołyków, no ale człowiek jest głupi! Mam nadzieję, że mi przejdzie, że się obejdzie bez operacji. Obiecuję sobie, że już nigdy nie będę się tak fatalnie odżywiać!!!
Pozdrawiam!
-
Dołączam się do trzymania kciuków
Trzymaj się planu, a na pewno będzie dobrze
-
Witaj,
ja też moich nadprogramowych kg dorobiłąm się dzięki jojo
wiem jak to jest i Cie rozumeim
3mam kciuki
-
ja też witam i dołanczam do wspierających
-
miłej niedzieli życzę
-
Cześć dziewczynki!
Całe szczeście ból mi wczoraj przeszedł i dziś czuję się już super Od rana jem dzielnie dietetycznie, rano jedna kanapeczka z ciemnego pieczywka z pomidorkiem, potem jabłuszko i talerz zupy grzybowej na obiad. W sumie do tej pory nieco ponad 500kcal. Zaraz wybieram się na spacerek. Na początek nie planuję forsownych ćwiczeń, moje stawy są w kiepskiej kondycji, a i sama kondycja leży i płacze. Do osiągnięcia 69,9 na wadze planuję spokojny ruch, spacery, rowerek stacjonarny. Jak przekroczę granicę 70 to zacznę chadzać na aerobik.
Pozdrawiam wszystkie dietkujące kobitki!
-
Witam
Moja mama rowniez ma kamien w woreczku zolciowym wiec wiem co to znaczy. Z tym ze u niej bez operacji sie nie obejdzie.
Zycze duzo motywacji i wytrwalosci w gubieniu zbednych kilogramow
Co do ciemnego pieczywa uwazaj, wiem ze moga wystapic po nim bole
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki