OK. No to żeby się bardziej zmobilizować wrzucę parę zdjęć. To fotki z ostatnich 4 lat, ale na wszystkich ważę tyle samo mniej więcej. No tak +/- 5 kg
(Usunięte)

__________________________________________________ _____________________

Mały apdejt, czyli podsumowanie dnia dzisiejszego [godz: 20:30]:
Śniadanie: za dużo ryby po grecku (ale to więcej warzyw w sumie było) + 3 wasy + kawa z mlekiem.
(Teraz jest czas na oblewanie koła z genetyki )
2 śniadanie: Activia + kawa z mlekiem
(Teraz babka wpisuje mi 5 z angielskiego do indeksu Pierwsza ocena na karcie egzaminacyjnej Ale prognozuję tendencję zniżkową )
Obiad: Sałatka z kurczaka, sałaty lodowej, pomidora, kukurydzy, jogurtu 0% i bazylii
(Próba orkiestry - bez macania po przeponie )
Kolacja: ponieważ dopiero przed chwilą wróciłam - kolacji brak. Wypiję jakąś herbatę jeszcze...

Zaraz zafoliuję sę ręcę. Bo za mało folii na nogi mam...