Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 66

Wątek: Cel Sukienka na wesele Brata;)

  1. #11
    nszoczi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja cóż tak jak wspominałam liczę liczę i jeszcze raz liczę kalorie Chyba nic innego na mnie nie działa tak skutecznie...
    Nie mogłabym tak jak Ty sie Ograniczyć bo za bardzo folgowałabym sobie tu i tamA to jakieś małe ciasteczko a to jakiś kotlecik
    Piję czerwoną herbatę w ilościach no może nie zatrważających ale jednak to czerwona...Zielonej natomiast nie cierpię...Bleeeeeeeee....
    Jeżeli chodzi o słabość do słodyczy to znam ją bardzo dobrze...Ze swojej strony mogę Ci poradzić łykanie chromu organicznego(do kupienia w aptece bez recepty).Poprawia bowiem metabolizm glukozy we krwi.
    Łykam go od początku diety czyli 4 dzień i wiesz jakoś tak o słodkim nawet nie myśle-wcześniej dzień bez słodyczy był dniem straconym
    Miłego wieczoru

  2. #12
    unika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Chrom stosowałam kiedyś i faktycznie działa na początku naprawdę, ale później już nie! Poza tym jest uzależniający jak go odstawisz jest jakby efekt „jojo” tylko, że chodzi o słodycze wzmożony apetyt na nie. Poza tym słyszałam jeszcze parę innych nie pochlebnych opinii o nim wiec odstawiłam go(nie napisze, jakich bo nie wiem czy to na 100% prawda wiec nie będę plotek siała). A tam wiesz jak jest z tym ograniczaniem czasem owszem można sobie pofolgować i to jest nawet wskazane, ponieważ jak jesteś na ścisłej diecie spowalnia się proces przemiany materii a czasem takie drobne grzeszki są po to aby go zbytni nie spowolnić podobno ale nie wiem nie znam sie nie jestem specjalistą tylko testuje to na sobie

  3. #13
    nszoczi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja niby też słyszałam te niezbyt zachęcające opinie o chromie ale cóż to dla mnie jedyny sposób żeby nie myśleć obsesyjnie o słodyczach
    Miałam dziś wyjątkowo trudny poranek...Wstawać się nie chciało jeść się nie chciało i wmuszam w siebie teraz śniadanie;(Teraz tzn w pracy
    Poza tym jeśli chodzi o moje starania to oczywiście nie jem smażonego,czerwonego mięsa,słodyczy(na szczęście herbaty i kawy nigdy nie słodziłam więc tu nie muszę się odzwyczajać)
    Rozglądam się też za jakąś gimnastyką żeby się zapisać bo wiesz jak za coś zapłacę to będzie mnie to mobilizowało do gimnastykowania się bo szkoda mi będzie tracić pieniędzy
    Myślałaś kiedyś o tym jak my się musimy oszukiwać i jakie triki stosować żeby się oszukać i żeby to odchudzanie nam łatwiej szło ??
    Mój Mężczyzna patrzy na mnie i chyba zachodzi w głowę jak można tak mało jeść-no jemu też by się przydało zgubić parę kg ale odzwyczaić go od pewnych nawyków żywieniowych to z cudem chyba graniczy
    Jak się czujesz dziś???

  4. #14
    unika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka! Z ta gimnastyką mam tak samo jak Ty. Wiesz co ci poleciła bym bo też myślę o zapisaniu się pilates! Super ćwiczonka kiedyś chodziłam, ale tylko miesiąc bo mi czas nie pozwolił na więcej (tym razem też będzie ciężko z nim w wieczornych godzinach) super działa na kręgosłup (niby nie narzekam na swój no ale zawsze warto dobrze na niego działać) i wbrew pozorom wygląda na mniej wyczerpujący niż aerobik ale jest tak samo, no i jak dla mnie przyjemniejszy (akurat chodziłam na pilates z elementami tańca, a za aerobikiem nie przepadam bo miałam tylko go na wf na studiach przez 2 lata wiec mam do niego lekki uraz bo się nim przejadałam za wcześniej) naprawdę fajna sprawa i chodzą tam osoby od nastolatek do pań koło 60-tki, chcące schudnąć i takie co dbają o formę i mają np. dolegliwości np. z kręgosłupem.
    A z oszukiwaniem siebie to fakt masz racje trzeba przy diecie ale dobrze że się da nie zawsze bo nie zawsze no ale da!
    Ja dziś wstałam i tak sobie serwuje po dieta.pl i szukam natchnienia i dobrych rad jakiś a przedewszystkim jakiegoś zestawu ćwiczeń do wykonywania w domu i może się zdecyduje oprócz abs na 6 widera. A samopoczucie ok. Pije herbatkę zieloną i za chwile się zabieram za abs bo wyczytałam że najlepiej działają ćwiczenia przed śniadankiem.
    I ile tu dobrego można się dowiedzieć  podoba mi się ta strona.
    Mężczyznę swego spróbuj podstępem nauczyć jeść zdrowiej np. dodawaj mu więcej warzywek do jedzonka duszone i gotowane zamiast smażonego, i spróbuj kupić jakieś ciemne pieczywo takie co by mu posmakowało a potem jak będzie jadł często i się przyzwyczai to dorzuć np. ziarniste jak tak zrobiłam i mój lubi teraz tak jeść. Z facetem trzeba powolutku i podstępem przyzwyczajać jego kubki smakowe ale babki z natury są sprytne wiec sobie damy rade!
    Jeju i znowu taki wywód a już sobie powiedziałam że niebede takich długich przemówień pisała żeby nie zanudzać

  5. #15
    nszoczi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ej tam długi wywód Przyjemnie się czyta))
    A Mój Mężczyzna ha...To totalny Tadek Niejadek...Do pieczywa to może i go przekonam ale z warzywami kochana to już jest dużo większy problem...On nawet koperku na ziemniaczkach nie lubiA jakby mógł to hot dogi jadłby na śniadaie obiad i kolację))Bleee
    Wiesz ja myślę że i liczę na to że jak zacznie zauważać u mnie efekty to sam się skusi...
    Zresztą nie ukrywam że on jest strasznym motorem dla mnie bo mam jakies takie poczucie że jak się złamię to będzie tak że mam słomiany zapał i chyba nikt nigdy mnie w takim postanowieniu mocno nie trzymał
    Ach dobrze mieć u swego boku kogoś w kim czuje się takie oparcie...Nie tylko jeśli chodzi o dietę :P A pomyśleć że był czas kiedy miałam się już nigdy z facetem nie wiązać...
    Ależ zboczyłam z tematu...
    Ja też lubię tę stronę bo nie da się ukryć że jest tu cała masa bardzo cennych rad a i miło móc popisać z kimś kto rozumie co to znaczy być na diecie

  6. #16
    unika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przyjemnie się czyta dobra dobra
    A co z tymi hot dogami to tez jest na to sposób jak u mojego był  jadł jadł aż się przejadł i już rzadko jada! A to już sam sobie zrobił nie maczałam w tym palców więc może na twojego też by tak podziałało 

  7. #17
    nszoczi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    O nie!!!!Tez do niedawna myślałam że hot dogi na dłuższą metę mogą sie przejeść ale nie w tym wypadku Ja mam obrzydzenie jak na nie patrzę...
    To ja już prędzej przekonałabym się do gotowanej marchewki której szczerze nie cierpię niż On z bułki z parówką zrezygnuje
    Liczę już minuty do następnego posiłkuA będzie to jogurcik light łyżka otrąb i łyżka płatków pełnoziarnistych
    Namawiam Mojego Lubego żebyśmy sie na kurs tańca zapisali i chyba jest za!!!
    Czyli z tej mojej diety potrójna korzyść-utrata kg,fantastyczna sukienka na wesele brata,no i umiejętność tańczenia
    Zrób sobie takiego suwaczka jak ja mam

  8. #18
    unika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    O widzisz ja tez myślałam o kursie a mianowicie salsie nie tylko dla tego ze więcej ruchu ale też kobieta podobno zyskuje bardziej kocie ruchy po niej  tylko niestety na razie nie da się z powodu braku czasu praca studia wszystko w ciągu tygodnia wiec na razie odpada ale kiedyś na pewno zwłaszcza że zemnie kiepski tancerz za to z mojego mężczyzny świetny więc przecież ja też nie mogę być dużo gorsza wkońcu do „tanga trzeba dwojga”!
    Na razie suwaczka nie mam bo jeszcze nie wiem ile warze dokładnie ale pewnie za niedługo będzie ale widzę ze jesteśmy chyba w podobnych kategoriach wagowych.

  9. #19
    nszoczi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    To już 6 dzień diety Trzymam się na razie jak mogę choć wczoraj wieczorem łatwo nie było...Miałam ochotę na choc jedno ciasteczko,takei malutkie...Tylko że ja już siebie za dobrze znam i wiem że na jednym ciasteczku by się nie skończyło...Jakoś dziwnie mnie wczoraj do kuchni ciągnęło...
    Ale w końcu znalazłam na to sposób...Wzięłam płytę z 4 serią Magdy M i siup przed telewizorek Nie wiem czemu ale ten serial poprawia mi humor i to baaaaardzo
    Dochodzę do wniosku że teraz jest mi tak łatwo wytrwać w swoich postanowieniech bo pomieszkuję u Mojego Mężczyzny...Jestem dzięki temu w biegu i ciągle coś się koło mnie dzieje...Ale drżę na myśl że On wyjeżdża w czwartek na 3 dni...
    RATUNKU!!!Przecież ja tak na prawdę podjadałam zawsze tylko i wyłacznie z nudów i nie ma co się oszukiwać...
    Może więc ja też gdzieś pojadę???

  10. #20
    grubytylek28 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    309

    Domyślnie

    Czesc Dziewczyny,

    Widzę, że jesteśmy na tym samym, mniej więcej etapie.

    U mnie dzisiaj dzien 7 dietkowania. Mam 2,8 kg mniej.
    A do zrzucenia też ogromne ilości gdyż chciałabym ważyc 60kg.

    Jedno co powiem, to błagam o odstawienie tego chromu
    Zamiast chromu, zdecydowanie bezpieczniej "pakowac" w sibie błonnik organiczny. Takze zapycha, wzięty we własciwym momencie przed posiłkiem, a i nie ma takich efektów ubocznych jak chrom.

    Pozdrawiam,
    Mój motywujący blog: 90kgmamy(kropka)blogspot(kropka)com
    Start odtłuszczania 26 05 2012
    Pierwszy cel: 70

    Drugi cel: 65

Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •