no pieknie<brawo>:) idzie jak po masle...ale to chyba o to chodzi kochana ...zeby gadac o jedzeniu ale go nie jesc hihihihi:)
Wersja do druku
no pieknie<brawo>:) idzie jak po masle...ale to chyba o to chodzi kochana ...zeby gadac o jedzeniu ale go nie jesc hihihihi:)
No niby Ags trochę w tym jest prawdy zagadujemy głód.....oby tylko tak było hihihihi
No Kochane życzę miłego popołudniowego diwtkowani a.. nie dac sie absolutnie porywom lodówkowym. Ja jeszcze 30 minut w pracy musze podokańczać pilną robotę bo inaczej mnie wywalą. Odezwę się jutro z rana z monitem kaloryczności. papa Trzymać mi sie i nie dwać pokusom.
AGS wcale mi tak po masle nie idzie.. heh p porostu nic więcej do pracy nie wzięłam... a w brzuchu burczy że hej...
Gratuluje wygranej z paczkiem :D :D :D Mam nadzieje, ze drugiego juz nie masz w domu :D
ja tez :) co wogole slychac ? ja troche ostatnio zaniedbalam to forum przez sesje...i prace...
Witam wszystkcih na diecie.... dopiro mogłam zajrzeć. I przyznaję się bez bicia wczoraj poszło w domku ładnie zjadłam 4 skrzydełka we współudziale moich dwóch synów i przegryzłam kapusą kiszona .. potem wrąbałam jabłko i potem tylko woda. Pięknie prawda??
No ale dziś rano 3 kromki chrupkiego z szynką konswerwową i potem wchłonełam ( dosłownie ) serducho z czekolady na Walentynki o średnicy 6 cm. niezbyt grube.. ale to czekolada.. cholera glupio mi było odmwoić... ach te pokusy wszędzie na mnie czekają....
Acha i jeszcze jedno zdecydowanie zmieniam dzień ważeni a.. wtrek to nie był dobry wybór bo nie zdązę zrzucic tego co w weekend narozrabiam.. czyli jednym słowem [b]PIĄTEK to będzie dzień ważenia
a ja nic nie dostalam :( :( :( No buziaka na dowidzenia jak wychodzil do pracy...
Wczoraj bylo pieknie!!!!!!!!! A dzisiaj powiedzmy ze wybaczam :) tylko, zebys juz zadnych slodyczy do swiat nie podjadala :D :D :D
Niezle kombinujesz z tym dniem wazenia :D
Carolimko no musze kombinować ... nic mi nie pozostaje .. ale musze sie wziąśc drastycznie za siebie bo w kwietniu przyjeżdża moj znajomy którego nie widziałam od 15 lat.. a wtedy to byłam laska i musze sie trochę do normalności doprowadzić bo jak zobaczy kupę cielska to od razu ucieknie :lol:
A serducho dostałam w pracy kochan od ślubnego jeszcze nic bo wszystkie moje chłopy spały jak wychodziłam.. :cry:
no no ladnie to tak ??? dla innego sie odchudzac? Ciekawe co maz na to :twisted: :twisted: :twisted: Zartuje :D Mam nadzieje, ze popisza sie jakos nasi panowie... Choc W moim przypadku to chyba plonna nadzieja...