co Kasiu słychac?:)
Wersja do druku
co Kasiu słychac?:)
Tak z ranka zaglądam bo kurcze od wczoraj mam młyn w parcy i nie mam kiedy monitować.. ale chociaz po krótce powiem co u mnie..a tak na marginiesie wiecie że mi brakuje tych pogaduszek z Wami.... jednak jesteście wilekie ... bo człowiek jak coś zrobi to wie że będzie musiał zamonitować.
A więc tak jak obiecałam to sie od piatku nie ważę ( no w niedzielę wlazłam) ale tak staram sie unikac tego urządzenia do piątku. No ale w niedzielę jak weszłam i zobaczyłam 77,8 to gęba mi sie usmiechnęła i wysłałm męża po kawałek cista do kawy... ( oj niedobrze no nie!) a on zamiast kupic jakiegoś serniczka czy z owocami .. to kupił jakies ciężkie kremowe świństwo ( teraz tak mówię) bo jak zjadałam to mnie dosłownie zemdliło. Także mam nauczkę zachciało mie się i teraz na takie cistao patrzeć nie mogę bleble :twisted:
Niby dietke trzymam .. ale no właśnie moi panowie Ci mali zaczęli jeść paluszki słone i o zgrozo nie umiem sie powstrzymac i wpierdzielam razem z nimi wieczorem. I cholerka dziewczęta nie umiem sobie z tym poradzić...... :oops: :roll: :!: Pomocy!!!!!
A tak wogóle to po tych ciachu kazałm męzowi przytragać mojego stepera z piwnicy i nie wiem czy w tym urządzonku tylko bateria padła( mam nadzieję) bo zepsuty mam licznik pomiaru czau i kalorii ale może jak wymienię batrię to będzie ok. No i w niedzielę jak chłopaków uśpiłamo 15 -tej wskoczyłam na 20 minutek i do dziś mnie łydki bolą jak chodzę ała ała :lol:
kASIU A myslsiz dlaczego ja jestem na forum wciaz i zamierzam tu byc...bo takiego wsparcia jak tu od dziewcyznek nigdzie nie znajde hihihih:)
a za ciasto to normalnie zasadzi Ci takiegooooo kopa ze szok......!!!!! jak widzisz spadek to nastepnym razem wara od ciasta....:P bo pojdzie w gore a po co sie denerwowac:p hihihih ma sapdac:P:P
no i wymien baterie i na steperek wio...sama kiedys myslalam o zakupie tego urzadzonka...:P buziak
http://www.kawamanuel.org/manuel-caffe-cappuccino.jpg
fiu fiu waga leci jak szalona :D :D :D
a za ciacho WILEKIEGO KOPA ZASADZE!!!!!!!!!!!!!
Kochane myśle o Was.... ale na razie niemam głowy do liczenia klorii ... od wczoraj mam mamę w szpitalu... okazło się że sa zmiany nowotworowe ma mieć radioterapię.. także trzymajcie kciuki.... odezwę się przy najbliższej wolnej okazji. Trzymajcie się dietkowo bo ja narazie jestem w ogromnym stresie i akurat jedzenie mi nie w głowie. :cry:
Też dziś wsysnęłam paluszki...szok...400kcal na 100g, dobrze, że sie w porę opamiętałam 8)
A licznikiem sie nie przejmuj...jak czytam dziewczyny to odnoszę wrażenie, że każdy taki licznik ma swój własny świat :roll: :mrgreen:
kochana.... trzymaj sie dzielnie i badz dobrej mysli...!!!!!*
Rowniez trzymam kciuki za Ciebie i Twoja Mame- wiem co czujesz ale to juz dluzsza historia!
TRZYMAJ SIE!
Cześc dziewczynki... dzisiaj piatek i mimo tych moich problemów z mamą zważyłam sie rano i waga pokazała 77,2 kg. !! Ładnie ale niestety to nie na skutek diety lecz kłopotów przez które po prostu mam jadłowstręt. Jem tylko po to żeby jakoś funkcjonować.
Trzymajcie siękochne nie chcę wiecej Wam smęcić więc uciekam do pracy. Ale obiecuję że będe zaglądać do Was na Wasze listy ... choć pewnie wpisów robićnie będę bo chcę byście były w dobrych nastrojowych humorkach. Trzymam kciuki za Wasze dietkowanie.