i kto mi powie, że my normalne jesteśmy!!!!
:lol: :lol: :lol: :lol: :idea:
NA DZIŚ SMACZNEGO A NA JUTRO MIŁEGO :cry: :cry: :cry:
czekam na raporty... :wink:
Wersja do druku
i kto mi powie, że my normalne jesteśmy!!!!
:lol: :lol: :lol: :lol: :idea:
NA DZIŚ SMACZNEGO A NA JUTRO MIŁEGO :cry: :cry: :cry:
czekam na raporty... :wink:
hehehe dolino dobre ale to szczera prawda :D
nieee no nie nawpierdzielałam się no może jedyne co mogę sobie zarzucić to skórki od chleba z nutellą :/ (kolacja tymulkowa) no ale od jutra nawet tego zero !!!
no i siedzę tu pulsująca od pasa w dół zwłaszcza na tyłach :D
pedałowałam godzinkę na rowerku wcześniej jakieś 15 minut i może jeszcze brzuszki :)
dzięki że jesteście :)
ok pod prysznica i do wyrka........może jutro uda mi się wstać o 6 i poćwiczyć przygotować się do dnia (czyt umyć ubrać przygotować śniadanko dla tymcia kawę dla młodego śniadanko zjeść o 7 ! )
i jeszcze jedno ! muszę trzymać się tego żebym jadła !!! systematycznie !!
no i baterie do wagi muszę kupić .............tej kuchennej bo ta inna dopiero.....no nie wiem a może jutro i np za tak właśnie!
ZWAŻĘ SIĘ JUTRO ! I ! MAJA !!! czyli za 3 tygodnie !
powiem wam w sekrecie że chyba znowu nakręciłam się na odchudzanie :)
ok do jutra ! pa
no, obiecałaś !!!!
i latem na plaży jesteśmy bezstresowe!!!!
a nie w stylu- nibyOK :oops: :oops: :oops:
no yyyy czy tak całkeim bezstresowe hmm no nie wiem ale obiecuję że będę się baaaaardzo starała :D ..........choć ja t te wakacje (foto było) i tak nie czułam się jakoś strasznie tragicznie ;) nie no trochę był niekiedy przypał ale te rozstępy które orały mój brzuch to przecież głównie po ciąży no i byłam z kochanym facetem (x2) więc tak się nie stresiłam tyle że to były włochy więc też inna bajka ;)
ale teraz będzie mniej wypukle na brzuszysku to na pewno :) (chyba że będzie wypukły z innego powodu ;) )
To startujemy jutro razem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
no to do biegu gotowi START !!!!!!!!!!
dawaj czukerasie startujmy razem i ze wszystkimi !!
ja fakt nie wstałam rano ale za to w pozytywnym nastawieniu i teraz chcę brzuszki poćwiczyć i rozciąganie 8 min :) później jakieś śniadanko diet i coś tam dalej
a waga w dniu pierwszym (kolejnym ;) ) 93,2
myślę że za 3 tyg będę już w bałwankach ????? :?: :idea: no jak się choć troszkę postaram i będę trzymała nieobżarstwa ;)
miłego dziona !!!
ja tylko tak na szybciora wpadnę zdać mini raport
nie było źle mogło by być lepiej np zjeść regularnie i tak dalej....
ale nie było nic słodkiego
no i ćwiczyć nie ćwiczyłam już więcej :oops: ale czaszka cały dzień mi dymi
aaaa no i zrobiłam łowy na lumpika (czukerasku ;) ) i obkupiłam siebie w portki - sztruksy jeszcze wielkie ale warto było na te kilka chwil (mam nadzieję) i jakieś 3 bluzki dla siebie jedną siostrze i dla maluchów troszkę szmatek (mój + 2 siostry) aaa i kurtałkę sobie kupiłam za 20 zeta a w sumie policzyła mi pani za 15 :) i za 2 reklamóweczki 40 żł :D ..............dawno nie była i zatęskniłam :)
następny wypad chciałabym w poniedziałek bo przed wtorkową dostawą jest przecena :)
ok uciekam i dziś do was już nie wpadnę :/ pozdrawiam was gorąco !!
:D Aleś nakupiła ciuchów :shock: Całą przyczepkę :lol: Widzę, że Czukerek zaraża :lol:
No i piękny zapał masz do odchudzania! Korzystaj z tego, bo nie zawsze sie trafia !!!
Bo lumpy wymiatają 8)
Ja miałam taki okres, że codziennie coś kupowałam...choćby apaszkę. A etraz grzebię w szafie i znajduję taaaaaaaaaakie cuda na patyku, ale fajne to to jest, nie powiem. Jakby skarb na strychu znaleźć :lol:
Braku słodyczaków gratuluję i mam taka refleksję...przed dieta nie rpzepadałam za słodyczami a teraz chyba bardziej lubie i częściej mam na nie ochotę :roll: Tzn nie jakos masakrycznie, ale jednak cukrowa chcica wzrasta :?