agamawi jak zdrówko?
Wersja do druku
agamawi jak zdrówko?
]dalej chora jestem, dziś nawet nie miałam siły na uczelnię iść. jutro już się wybieram do grona studentów, bo już trzeba :roll:
mam okres,ale postanowilam sie zważyc. zaskoczyło mnie to; 103, 7 na wadze :!: :!: :!:
cieszę się bardzo, ale poczekam aż mi się okres skończy i wtedy się zważę :D do wymarzonego celu zostało już tylko 5 kg :!: :!: :!: może osiągnę swój cel, wymarzone 99 8) co ja gadam, osiągnę to :!: :!: :D
powiem szczerze ze zdziwiona jestem,bo mało dietkowo się odżywiałam, nie ćwiczyłam zbytnio [chociaz cala sobote kopalam ziemie w ogrodku i nosilam kamienie] no i wszedzie gdzie moge chodze na piechote.
wczoraj, mimo choroby bylam u fryzjerki i u kosmetyczki. po raz pierwszy w zyciu mam brwi ktore mi sie podobaja :wink:
poodwiedzam teraz wasze wątki :wink: póki mam czas :D
witaj agamawi!! jestem całkiem nowa i myślę żę czas się przywitać :)
wpadam więć na krótkie DZIEŃ DOBRY i życzyć szybkiego powrotu do zdrowia.
udanego dnia iwytrwałego dietkowania mimo choroby :) :) :)
Jak milo spotkac na forum lubuszanke :) Mam nadzieje, ze zuzlowe animozje miedzy Gorzowem a Zielona Cie nie dotycza :) Pozdrawiam serdecznie i trzymam co tylko mam za Twoje dietkowanie.... Ja zaczynalam od wagi 108 kg... Mam pojecie co to znaczy... Tym mocniej Cie sciskam kobietko :* Bede odwiedzac jak tylko bede miala okazje wejsc na forum...
3maj sie - nie daj sie...
na awatarku też masz oczka, podejrzewam że Twoje i też są niebieściutkie, a to mój ulubiony kolor...
buziaczki, trzymaj się i wagą się nie zaskakuj tylko ciesz że leci w dół...
do piątku w domu siedzę. jak faaaaaaaaajnie :lol: wczoraj było wybitnie niedietkowo, dzis wracam na dobra drogę :wink:
idę na obiadek, cmoki-smoki ;*
mówisz że "niedietkowo" a potem bach i kilosków nie ma...
zdradź swój sekret bo ja bym też tak chciała :lol:
co słychać agamawi?? jak chorubsko?? uciekło mam nadzieję??pozdrowionka!!
ńo i najważniejsze :co było dziś na obiadek??
Bo z takim smakiem napisałaś że na pewno jakaś PYCHA
kiloski lecą dlatego,że to pewnie pierwsze tygodnie. jestem przygotowana na zastoje, przytycie itd.
czuje ze bede miec zaraz atak glodu,wiec ide do wyrka :wink:
obiad byl mało dietkowy, ale mam zamiar jest wszystko, tylko w ograniczonej ilosci. mianowicie bylo to kopytka. srednia porcja. chyba ja spalilam,bo bylam u cioci gdzie gralam w siatkowke i biegalam z jej psem przez jakies 2 h :wink:
ps. rano robilam peeling kawowy z zelem antycellulitowym. zajelo mi to troche czasu, lazienka wygladala tragicznie po niej, szalu ujedrniajacego nie widzialam. ale bede stosowac.
dobranoc kochane :wink:
witam agamawi:-)
dziekujeee za mily wpiss i odwiedziny:-)
ja wiem ze uda ci sie osiognoc 99 kg:-)
trzymaj sie tak dalee:-)
buziaczki:-)
ja też ostatnio zmieniłam przyzwyczajenia... zamiast chodzić spać o 1 czy 2 w nocy zmykam do wyrka już koło 23, zawsze jak się zasiedziałam to mnie ciągnęło do lodówki...
niech lecą te nasze nadprogramowe kiloski i to jak najszybciej, wiadomo jednak ze na początku ładnie się chudnie a potem zaczynają się właśnie te przestoje...
miłego dietkowego dnia życzę...
przeczytała cały wątek....i co ja tu widze :? ... wZLoty i upadki... nie ma cio Serduszko trzeba się porządnie wziąśc w garsc :!: :!: :!: gratuluje tych zrzuconych kg i życze następnych....TRZYMAM KCIUKIhttp://www.humor.logocjoner.pl/gify/...acec0d2585.gif
kochane. nie mogłam wytrzymać i się zważyłam. kurkaaaaaaaaaa 103 lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: na wadze. w szoku jestem ale ciesze sie niesamowicie. dzisiaj naprawde sobie pocwicze, popeelinguję się itd.
aaale czadowo 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://img211.imageshack.us/img211/6...c120zx6.th.jpg
jak ja się cieszę, że mnie odwiedzacie
:!: :!: :D :D :D
Super :D Oby jak najwięcej takich spadków :D
mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć wymarzone 99. mam jeszcze 3 tygodnie. szanse mam :lol:
dziewczyny czy u was też taki upał jak w zielonej górze :?: :?: :?: makabra. 21 stopni w cieniu. bardzo chce mi się spać. na obiad zjadlam 5 ziemniakow z serem bialym, tzn z gziką i solą. pożarłam sobie, a ćwiczyć mi się dziś nie chce :oops: zrobiłam 5 minut na stepperze, ale to malutko :?
no nic, zycze milego popoludnia, pewnie jeszcze tu zajrze :wink:
Agaaaa ,żeby nie było to odiwedzam ;) nie ma mnie siedze zaszyta w ksiązkach..niby gorąco ale nie tak jak u Ciebie.. kurdee ja też chcę 21 stopni!!!!! mnie też się nie chce dziś ćwiczyć..pomęczyłam weiderka i bastaa zaraz będę smigać do łóżeczka ;) jakoś przez ostani tydzień pokochałam schodzenie spac po 1 ;)
buziolee i szybkoo migiem migiem do 9! i nigdy więcej trzech cyferek!
gratulacje i buziaki :*
kurka, mam problem. 5 lipca moja sasiadka bierze slub, zostalam zaproszona. ale chyba nie pojde :cry: wygladam jak dzika swinia a w 8 tygodniu maksymalnie moge schudnac 10 kg. wsztscy beda chudziutcy, a ja gruba. bije sie z myslami czy isc czy nie :roll: :? :? :?
miałyście podobną sytuację :?:
Trzymam kciuki i obiecuję zaglądać:)
JA podobnej sytuacji nie miałam,bo nie byłam za zadnym weselu..Ale wiesz co?
Pomyśl o plusach;)
Po pierwsze ejst to jeszcze większa motywacja;)
Po 2 ładna sukienka moze zatuszować to i owo a wyeksponować to co ładne;D
Po 3 Ty się bawisz...Musisz akceptować sama siebie i nie przejmować się innymi..
A po 4 weselicho to okazja do TAŃCA!! = spalania kalorii;D
Nie pozwól by dodatkowe kg zaczęły rządzić Twoim życiem.. Tamarek wymieniła Ci same plusy pójścia.. Ja bym jej posłuchała :)
dziękuję bardzoooo, nawet nie wiecie jak bardzzzzoooooooooo bardzo bardzo mocno mi pomagacie 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol:
caly dzien dzisiaj bylam na budowie u wujka, ukladalam i tluklam cegly itd zarobilam 50 zl za caly dzien ostrego zapieprzu a jako gratis------------------- opalenizna :D
jestem zmęczona i śmierdząca ale szczęśliwa. muszę powiedzieć mamie, że pójde na wesele w sukience, o ile mi kupi 8)
mateńka ma kupila mi dzis krem na rozstępy firmy pharmaceris. oczywiscie probowalam jej powiedziec ze to nic nie da i w ogole, ale nie chciala sluchac. tak wiec stracila 40 zl na mnie, swoja jedyna corke. to taka dobra kobietka, która bardzo kocham :wink:
dziewczynki mam pytanie, czy pilling kawowy + rekawica pomogly komus na rozstepy :?: :?: bo tak sie zastanawiam czy to skuteczne mimo wszystko :roll: :wink:
połaziłabym po waszych wątkach ale nie jestem w stanie. marzę o prysznicu, pillingu kawowym i mega nawilżającym balsamie do ciała. wybaczycie :?: wkrótce to nadrobię :lol: :lol:
cmokam w poliki 8) :wink:
http://img229.imageshack.us/img229/9...ourlipsst2.jpg
http://img229.imageshack.us/img229/9...a415b27740.jpg
Czy na rozstępy pomaga to nie mam pojęcia ale ponoć jest bardzo dobry i skóra jak aksamit:D
Raz go zrobiłam ale zabrudziałam całą łazienkę;) Pozatym nie moge go używać bo nienawidze kawy a całą noc czułam na sobie ten zapach:(
Ale Ty zrób;D
zrobiłam peeling kawowy. szału ni ma, albo ja ślepa jestem. mam tak okropne rozstępy. pełno peeeeelniusieńko czerwonych pręgów na całym brzuchu, ramionach [az po lokcie :!: :!: ] i pod pachami, w okolicach stanika :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
kurde, ze tez musialam zaprzestac cwiczen, zaczac na nowo wpieprzac i przytyc 10 kg od mojej ostatniej maksymalnej wagi zeby wstrzasnelo mna :!: :!: :!: :!: :evil: :evil: :evil:
w dodatku mam takie 'bulki ' pod pachami. kolo stanika.paskudztwo. jutro dieta na powaznie. dzis zjadlam troche za duzo z racji roboty na budowie :roll: :? :? :?
dzisiaj rano sie wazylam i waga wskazala 103,5 :? pożarłam w nocy i się odłożyło. mam za swoje.
wiem że ważenie się co 3 dni jest chore, ale ja muszę, bo wtedy wydaje mi się, że mam kontrolę.
dla wszystkich nowsiejszych polecam ;
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&start=160
watek margolki o pięknym ciele. pewnie każda już to widziala,ale przypomninam :wink:
jestem wsciekla. nie moge patrzec na te buly kolo cyckow, wielki balona zamiast brzucha i ogromne ramiona pudziana [tyle ze sflaczale itd].
dzisiaj mierzylam lydke. mam 46 cm :? :? :? :twisted: :twisted: :evil: :evil: :evil:
tragedia. zawsze bylo 40-41 :cry:
zawsze miałam potężne łydki, dlatego że kiedyś jeżdzilam dużo na rowerze i miałam je w miarę zgrabne i baaaaaardzo umięsnione. potem przytylam wiec miesnie obrosly tluszczem i dlatego teraz mam okropne lydki z kilkoma rozstepami pod kolanem :!: :!: :!:
NIE MA TO JAK SIE ZDOłOWAć PRZED SNEM :wink:
idę spać. pogięło mnie kompletnie. miłej niedzieli.
http://img164.imageshack.us/img164/1...trationpa4.jpg
http://img164.imageshack.us/img164/1...2581bbd761.jpg
http://img229.imageshack.us/img229/1...6920981fh3.gif
http://img229.imageshack.us/img229/1...ba9c24cfd2.jpg
ten peeling u mnie też wywołał efekt prążków swedzących..ale skóra była gladka...tyle,że cała łazienka nadawała się do szorowaniaa!!
dlatego ja polecam kupić sobie rekawice z włosia chyba końskiego koszt około 15 pln.. kupić aktywny żel wyszczuplający w takim brązowo-złowtym opakowaniu z bielendy chyba to jest i sobie na rękawice dac troszkę i masowaaa masowaaać!!! a jak nie lubisz włosia to gumową taka myjkę antycelulitowa one tez kolo 10pln kosztuja bo mam i to i to.. i jak sięmyjesz to te kłopotliwe okolice rozcierac masować a po kąpieli nałożyć krem na rozstępy polecam eveline- tani i w mire skuteczny :) po takim masażu o wiele lepiej krem sie wchłania i daje to lepsze efekty :) ja jestem z tego zadowolona :)
i głowa do góry!
kolorowych snów!
Doskonale Cię rozumiem:( Mam to samo w tym właśnie miejscu.. :(Cytat:
ramionach [az po lokcie ] i pod pachami, w okolicach stanika
No wiesz, po 1 razie peelingowania to raczej nie pomoze bo wszystko trzeba systemtycznie robić;)
I nie dołuj sie;*
Też sie wczoraj mierzyłam i też mam w łydzie 46:[
systematyczność to cecha której nie posiadam a muszę się jej nauczyć.
Łącze się z Tobą w bólu rozstępowym.. Ja też mam straszne, prawie całą pupę i uda.. Zastanawiam się tylko czy będę mogła założyć strój kąpielowy na wakacjach czy nie wyjdę w tym roku na plażę..
kurczę, a myślałam, że tylko ja mam problem z rozstępami. wykańcza mnie to. a kiedyś nie miałam :? :!:
no nic, trzeba walczyc. waga 104. 1 kilogram mi sie przytyl od pozarcia w nocy wczoraj paczki chipsow i vifona plus masa bialego chleba przez caly dzien.
cholera cholera cholera.
no nic, biore sie do roboty. zaraz idę się peelingować i smarować. ale najpierw zjem śniadnie;
2 kromki chleba cimnego i serek wiejski. na obiad beda szparagi :wink:
Kochaneeeeeee dziękuję za wsparcie i zaglądanie tutaj,baaardzo mi pomagacie [jestem z natury pesymistką] :lol:
moje monstrualne wymiary w stopce już są :roll:
idę pod prysznic, potem będę sprzątać pokój a potem będę się uczyć :?
ech... leniwca mam. wieeeeeeeelkiegoooooooooo.
nio to ładnie.....PACZKA CZIPSÓW... MASA BIAŁEGO CHLEBA :?: :?: :?: http://supergify.pl/images/stories/m...iabeki/163.gifCytat:
Zamieszczone przez agamawi
A CIO DO ROZSTĘPÓW TO JA MAM TAK SAMO :( BRZUCH, RĘCE, CYCKI,DUPAA,NOGI) JEeDNYM SŁOWEM MASAKRA :!: :!: :!: :!:
p.s.TRZYMAJ SIĘ NA DIETCE... bo TrzYMAM KCIUKI :D :D :D
będę się trzymać, obiecuję :lol:
Za to to Ci się normlanie kop w dupę należy!!! :evil: Te "świństwa" trzeba wyrzucić!! ;)Cytat:
pozarcia w nocy wczoraj paczki chipsow i vifona plus masa bialego chleba przez caly dzien.
Żeby nie kusiły ;D
A co do rozstępów to ja na brzuchu niemlaże nie mam,no nogach też nie mam,tylko na ramionach i barkach;( i to mó największy bół;( i na cyckach;/ I koło pach:[ :/ :(((
Dzień dobry :)
odwiedzam szanowną koleżankę dietkową i co widzę??
ROZSTEPOWĄ ROZPACZ!!
to od razu donoszę że też mam -oczywiście do tego-cellulit-a jakże :cry:
I oczywiście normalnieteż mnie to irytuje :twisted: :twisted:
Ale dziś mam dzień optymistyczny więc uprzejmie przypominam że te chude całe życie też miewają owe przypadłości,ale nie mają naszego wytłumaczenia :lol: :lol: :wink:
Miłego dnia!!
mama mnie nazwała leniwą krową :? rację ma. syf w pokoju i lenia mam i zlewam na wszystko. chciałabym się z nią nie kłocić ale mój paskudny charakter na to nie pozwala.
wiecie co jak lato nadchodzi, zyc mi sie odechciewa ... mam wrazenie ze jestem najgrubsza na uczelni, w dodatku latem wszystkie laski nosza krotkie rekawki- ja nie moge, mam rozstepy. nosza krotkie portki- nie moge- mam grube lydki. ech... cale lato bede w cienkim swetrze narzuconym na bluzki chodzic. moje paskudne ramiona i cale cialo nie nadaja sie do pokazywania a nie chce zeby sie ze mnie smiali ze tucznik ze mnie :roll: spódnic tez nosic nie mogę, mam obtarcia na udach. i powiedzcie, jak tu sie cieszyc latem :? :?: :?:
ogólnie jakiś dzień lipny dzisiaj :?
tak bym chciała już wakacje mieć :roll: :roll: :roll: :roll:
pozdrawiam drużynę przeciwrozstępową :!: :!:
PS. przepraszam ze ciagle musicie mnie pocieszac,ale moja dolinotworcza natura daje o sobie dobrze znac ostatnimi czasy :roll: :wink:
dobranoc piękne :wink:
:* Oj, jutro mam wolne i bede chyba musiala Ci Slonce duuuzo napisac... Ale dzis na nos padam przed kompem, wiec Ci sie puki co upiecze... Ale jutro - uwazaj... :P :) :*
Pozdrawiam cieplutko i juz lapki zacieram na mysl o tym co ja Ci tu napisze... Krew sie bedzie lala i piora sie posypia... ;) :twisted: :twisted: :twisted:
agamawi!!!
nie klam sie nie poddawaj sie
ja tez wieczny problem ze spodniami mam w lato upal a ja jens!!! masakraa
poprostu walczymyy by moc sie w lato dobrze czuc
moze juz za rokk bedzie cudownie
buziak :lol: :lol: :lol:
JA Cię rozumiem...Ale musisz zaakcptować sieie taką,jaka jesteś..Od tego wszystko się zaczyna.Jeśli Ty będziesz pewna siebie to i ludzi zaczną Cię taką postrzegać:) Pozatym możesz nosić bluzeczki z rękawem 3/4 ;)
Aga!! Ja zaczynal swoja diete od 108 kg prz wzroscie 170 cm... Wiec bardzo, ale to bardzo dobrze Cie rozumiem... :* Jednak nie usprawiedliwia cie to w nazywaniu siebie tucznikiem!! Bez takich prosze... Ja zawsze bylam najwiekasza, na podworku w podstawowce, pozniej w liceum i na studiach... Wiem jak to jest... Wiem tez, ze latwo sie mowi komus z boku o takich sprawach... Znam takie myslenie...
Widzisz, ja juz troche kilosow stracilam, ale pewne pozostalosci po duzej wadze zostaly... I gdybym sie bardzo uparla, tez moglabym chodzic szczelnie zakryta, bo i rozstepy mam na pamiatke, obwisla skore na brzuszku...itp... Ale to moje cialo i jak komus nie podoba sie, to niech nie patrzy... Nie powiem, ze ja sie sobie podobam... Nie bede Cie oszukiwac, nie jest tak do konca.... Jednak uwazam, ze musze patrzec na siebie w tej kwestii - jest cieplo to ubieram sie tak, zeby sie nie meczyc... I nie dbam o to czy mi cos wisi, czy nie a ni o to, ze ramionka mam poorane, jakby ciagnik po nich przejechal... olal to wszystko... Poza tym sama wiem, ze ten problem jest w Naszych glowkach... Wiekszosc ludzi ( wszyscy, ktorzy sa normalni) nie beda (i nie robia tego teraz) oceniali Cie na podstawie ilosci rozstepow, czy ilosci kilogramow... A jak ktos tak bedzie robic, to tylko swiadczyc moze na jego niekorzysc... Wiem po sobie - stresowala mnie swiadomosc tego, ze widac mi spod ubrania jakas falde tluszczu, albo blizne (rozstep)... ale prawda jest taka, ze malo kto ocenia nas pod tym katem.. O wiele czesciej my same sobie wyrzadzamy krzywde takim mysleniem...
Nie mowie, ze od jutra masz zaczac chodzic po miescie w bikini... Nie od razu Krakow zbudowano... ;) Ale blagam spojrz na sama siebie bardziej zyczliwie... Wiem jak to jest kiedy od poczatku odchudzania nie pracuje sie nad psychika... Wiem po sobie samej... Moze gdybym zajela sie na poczatku psychika a nie tylko koncentrowala na kilosach, moze i mnie dzis byloby latwiej... ale zrobilam blad, a teraz bardzo bym chciala, zebys ty nie powielila moich glupot...
Nie wiem, czy cos z mojego posta zrozumialas... Mam nadzieje, ze moze jakis maly procent dotarl do ciebie... A jak nie, to jeszcze podobny wywod ci zrobie... :)
Podsumowujac - wszystko jest w naszych glowach... inni nas widza tak , jak my siebie pokazujemy...
Caluje goraco i bardzo majowo :*
Pozdrowionka !
Napisałaś , że pięknie chudnę .Wcale nie jest tak pięknie, wszystko idzie żółwim tempem i przy ogromnym nakładzie finansowym ( Dieta cambridge).