zrobiłam peeling kawowy. szału ni ma, albo ja ślepa jestem. mam tak okropne rozstępy. pełno peeeeelniusieńko czerwonych pręgów na całym brzuchu, ramionach [az po lokcie ] i pod pachami, w okolicach stanika
kurde, ze tez musialam zaprzestac cwiczen, zaczac na nowo wpieprzac i przytyc 10 kg od mojej ostatniej maksymalnej wagi zeby wstrzasnelo mna

w dodatku mam takie 'bulki ' pod pachami. kolo stanika.paskudztwo. jutro dieta na powaznie. dzis zjadlam troche za duzo z racji roboty na budowie

dzisiaj rano sie wazylam i waga wskazala 103,5 pożarłam w nocy i się odłożyło. mam za swoje.

wiem że ważenie się co 3 dni jest chore, ale ja muszę, bo wtedy wydaje mi się, że mam kontrolę.

dla wszystkich nowsiejszych polecam ;



http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&start=160

watek margolki o pięknym ciele. pewnie każda już to widziala,ale przypomninam

jestem wsciekla. nie moge patrzec na te buly kolo cyckow, wielki balona zamiast brzucha i ogromne ramiona pudziana [tyle ze sflaczale itd].

dzisiaj mierzylam lydke. mam 46 cm
tragedia. zawsze bylo 40-41
zawsze miałam potężne łydki, dlatego że kiedyś jeżdzilam dużo na rowerze i miałam je w miarę zgrabne i baaaaaardzo umięsnione. potem przytylam wiec miesnie obrosly tluszczem i dlatego teraz mam okropne lydki z kilkoma rozstepami pod kolanem

NIE MA TO JAK SIE ZDOłOWAć PRZED SNEM


idę spać. pogięło mnie kompletnie. miłej niedzieli.


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]