Wersja do druku
Heh...przypomniało mi się jak kupiłam sobie taka fajną bluzkę. Miała dekolt kopertowy...zapomniałam go podszyć i poleciałam tak do pracy w wakacje. Czego to ja nie robiłam tam z nim, żeby mi cycki nie wyskakiwały - nawet ze zszywaczem się przymierzałam :lol: :lol: :lol:
Też mam jedną z dekoltem kopertowym do brzucha i uwaga, nawet ja ją zaszyłam, żeby był mniejszy :)
Kolacyjka zjedzona, wasa i truskawkowa activia razem 155 kcal.
Czyli na dziś 750 kcal. Żeby nie było, że za mało, to wypiję jeszcze filiżankę grzanego piwka, bo tatuś upichcił i mu zależy.
Heh, ale ona absolutnie nie miała dekoltu do pasa 8)
Ja tam wolę nogi pokazać...wolałabym gdyby nie były blade. Lubię moje nogi...i dupę, chociaż jest jak szafa trzydrzwiowa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Na bladość polecam rozsądne dawkowanie słońca w wakacje, sporadyczne solarium i beta karoten ;)
A co do nóg, hmmm, ja moje lubię do kolan, na udach mam typowy babski problem :roll:
A co do tyłka, to ponoć wielu facetów lubi duże zgrabne pupki - tak wynika z moich rozmów z kolegami, phi 8)
mi się solarka marzy (bardziej na dogrzanie się aniżeli opalenie, bo ja się chyba nigdy nie opalę :/) - ale niestety mam zakaz na najbliższe pół roku :(
Redunia jeżeli chcesz znać zdanie męskiej części populacji z ust przedstawiciela sztuk jeden czyli mnie to powiem Ci, że urokliwe z Ciebie dziewczę jest :)
P.S. O dekolcie nie wspominam coby nie być posądzonym o szowinizm ;)
Ja lubie być opalona bo mam wrażenie, ze ciało wygląda szczuplej. Now iecie "czarne wyszczupla" :lol:
sorka nargila ze cie cytuje dzis ale lubie 8)Cytat:
Zamieszczone przez nargila
i zgadzam sie z toba opalone ciałko jest ładniutkie i takie bardziej ujedrnione -przynajmniej tak wyglada :D
tak na marginesie dzis ide sobie na 10 minutek :wink: :lol: :lol:
Co do opalonego ciała, wszędzie trąbią, że słońce nie jest najlepsze dla skóry, że jakieś tam wolne rodniki z solarium powiększają problem na udach itd.
Ale jakoś jak się opalę, to wyglądam nago z 5 kg szczuplej. Ważne tylko, żeby być rozsądnym :)
A wczoraj do 4 rano bawiłam się w klubie, ale za to były 2 piwa i kamikaze. No cóż 8)
A dziś niestety, koniec leniuchowania, trzeba popylić na uczelnię... Eh.
A ja na sobotniej imprezie zaliczyłam tylko winko i jestem z siebie dumna. No i sie wytańczyłam jak nie wiem. Żyć nie umierać. A ja tez chciałam dzisiaj na 10 minut wskoczyć, ale chce iść na basen, a solarium przed basenem nie jest chyba wskazane z tegoc o słyszałam.
chcebyćszczupła - a cytuj cytuj do woli :D