-
83,4!!! KILO W GÓRĘ, JUZ 2 RAZ W CIĄGU JEDNEGO TYGODNIA SKOK W GÓRĘ I NA DÓŁ, GDYBYM NIE WRACALA NZ DIETĘ BEZ PROBLEMU W MIESIĄC UTYŁABYM TE 13 KILO. TO JEST CHORE!!!, NAWET , GDY "POGRZESZĘ" TO I TAK NIE PRZEKRACZAM PRZEWIDZIANEGO LIMITU KAL.DLA KOBIETY NIE NA DIECIE, ALE JA WTEDY TYJĘ,CHOROBA NIEULECZALNA......
-
Wiele już osiągnęlaś , więc organizm się buntuje, chce wrócić do "normy ", nie poddawaj się - wreszcie waga skapitutuje.
-
Witaj dolinko !!
Widzę że ty też walczysz z napadami jedzenia ,ale ty przynajmniej potrafisz wyhamować.Ja bym pewnie zjadła i te buły i ptasie mleczko całe a nie 4kostki :oops: :oops:
No ale nic to .Dochodzę już do tego ,że na mnie jest chyba tylko jeden sposób:nie próbować rzeczy niedietkowych-TRUDNE
NO ale dość o mnie .ZA Ciebie trzymam kciuki i przesyłam pozdrowienia ze słonecznej Łodzi 8) :)
-
dzieki!!!ASTRULEK!!! :P :P :P
dzieki!!!EWULKA!!!!:P :P :P ]i witam !!! chyba jesteś u mnie pierwszy raz!!!
niech to sz...!!! wsciągam 3 deski !!!! jestem skazana na sukces i choćby nie wiem jak dlugo i po ilu cierpieniach WASZYCH ze względu na moje marudzenie na forum, :cry:
ZDOBĘDĘ KRAINĘ SIÓDEMEK!!!!!!( znow)
:x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x
-
Wiecie co ja myślę że jest łatwiej w ogóle nie spróbować niż zjeśc mało :roll: Ja mało nie potrafię.
Dla mnie najlepiej nie tykać.
-
Dolinko, Ty w tych siodemkach bedziesz predzej niz ja zobaczysz!
Ale ze mna tez cos sie dzieje na tej siodemkowo-osemkowej granicy, jak gdyby moj organizm bronil sie przed schudnieciem, ciagle tylko we lbie szepta "jedz, jedz, jedz..." :twisted: :roll:
A jakie to sa te bluzki co odejmuja kilogramy?? ja tez chce!!!! :D
-
Zdobędziesz, zdobędziesz.. Tylko nie katuj się tak często tym ważeniem :)
-
Kurcze ja też wczoraj trochę "zaszalałam" i waga oczywiście musiała mi to dziś "wynagrodzić" + 1 kg :twisted: :twisted: :twisted: Zła na nią jestem ale może dobrze... bo natychmiast włączył się hamulec ;) gdyby nic nie podskoczyło to pewnie dziś znów bym się rzuciła na niedozwolone żarcia... a póki co jakoś mi się udało przetrwać :roll: :roll: :roll: (nie chwal dnia przed zachodem słońca) :D
Macie rację dziewczyny... lepiej nie jeść wcale niż próbować zaspokoić apetyt jednym kawałkiem... np. czekolady... u mnie za tym pierwszym idzie lawina!
Szkoda, że nie można sobie wszczepić znaku STOP do mózgu :D:D:D
-
:D Ach Dolinko Złota !!! Wczoraj waga była o.k. to dzisiaj nie może być kilo więcej tłuszczu pod skórą. TO FIZYCZNIE NIE MOżLIWE !!! Przecież @ się zbliża. Sama pisałaś. Plus te bułki w jelitach = trochę więcej na wadze, ale nie pod skórą - ręczę za to. Wierzaj mi 8)
A ja też sobie dzisiaj kupiłam 4 sztuki nowiutkich bluzeczek na lato 8) 8) 8) 8) :D
-
Zgadzam się z Jesi, nie ma co panikowac ;)
Ja własnie wcinam kiszona kapuste i popijam wodę ;P Polecam kapuste na głoda 8)