witaj,
po pierwsze - gdzie twoje pozytywne nastawienie>?>?
bez tego ani rusz!
musisz zmienić podejscie do diety, nazwij to zmianą nawyków albo nowym stylem życia.

ale ja sie pytam: CZY CHCESZ SCHUDNĄĆ? bo może odpowiada ci nadwaga? [ja chowałam za tym emocje]

jesli odpowiedź brzmi TAK - to nie czekaj! ułóz plan i do dzieła! bez planu nie dasz rady! musisz ustalić jakieś rozsądne granice, np ile jesz kcali dziennie, albo że nie jesz po 20 ,albo że jesz słodycze raz w tygodniu itp itd :P

ja ważyłam 94 kg, wiem, co to znaczy,wiem, jak sie czujesz, ale ja czułam sie jeszcze gorzej, bo moja otyłość wynikała z tego, że byłam chora na kompulsywne objadanie sie.

poza tym zrób to dla zdrowia, skoro już teraz czujesz,że kręgosłup nawala.

nie usprawiedliwiaj sie,że pracujesz po 12 godzin i nie masz jak zjeść. to unikanie problemu, ale nie rozwiązanie. ja czasem pracuje po 14 godz, zabieram żarcie do pracy i kicham na wszystkich, którzy sie dziwią,że jem co 3 godz

trzymam za ciebie kciuki i mam nadzieje,że podejmiesz właściwą decyzje!
no i pomysl, jak ślicznie bedziesz wyglądać i się czuc, jak juz nieco schudniesz! :P