Jado gdzie jesteś?
Co u Ciebie?
Pozdrawiam i miłego dnia.
Wersja do druku
Jado gdzie jesteś?
Co u Ciebie?
Pozdrawiam i miłego dnia.
Miłego weekendu
http://www.gify.org/obrazki/12/049.gif
Grażyna
MILEJ SOBOTY :)
http://www.gify.nou.cz/zv_laska1_soubory/41.gif
DZIEKUJE ZA PIEKNE ZDJECIA!
JADO odezwij się!!!
Nawet na priva ale napisz coś!!!
Pozdrawiam
http://eu2.inmagine.com/img/imagedj/as028/as028006.jpg
Jaduś, pozdrawiam cieplutko i czekam na bryzę, jak zawsze :) :wink:
Hej kochanie, dlaczego sie tak ukrywasz, widze Cie. Pozdrawiam i caluje.
http://images22.fotosik.pl/14/0a5108ec182ce28c.jpg
http://www.ssb4.net/users/12922/dsp_...1148367686.jpg
Jaduś, muszę sobie chyba takie kulki do kąpieli kupić, nazywają się bryza z plaży czy coś w tym rodzaju :wink: :roll:
pozdrawiam :D
Taaaa, jestem.
No i tylko jestem. Coś mi ten kokon nie chce pęknąć tak, jak w planie miałam.
Skorupa jest twarda i bardzo zwarta. Nawet rady nie daje, aby ją naciąć, żaden otwieracz do konserw...
Wniosek:
:arrow: albo zostać w skorupce, gdzie jest fajnie, cicho, nikomu nie zawadzam...
:arrow: albo użyć drastyczniejszych środków w celu zdobycia tego, co już tak wielu osiągnęło a mnie nadal majaczy gdzieś daleko na horyzonie.
Głowa, cały czas wraca mi głowa. I dlatego, że boli i dlatego, że w niej powinnam poukładać sobie sprawy, ich ważność i kolejność realizowania określonych priorytetów.
Dllaczego ogień, który we mnie płonie jest taki słaby i tylko czasem wybucha, szybko się wypala zostawiając kupkę popiołu tak lekkiego i niestabilnego, którego nawet leciutki wiaterek rozwiewa na wszystkie strony świata.
Jestem, jak kula bilardowa. Lecę tam, gdzie mnie siła uderzenia gracza pchnie. Gdzie jest moja wola, rozum....? Gdzie jest moja tożsamość....?
Czy to ja? Czy może wiatry fenowe zaczynają wiać nawiewając mi tak wiele myśli, z którymi nie daję już sobie rady...?
Nie wiem....
http://eu2.inmagine.com/img/mikewats...wi11960021.jpg
Jaduś, podsyłam Ci trochę słonka i mojego optymizmu :D
sporo się ruszam i myślę że to najlepsza recepta na dobry humor :wink:
nie daj się tym złym wiatrom, idź śmiało pod wiatr :!:
trzymam za Ciebie kciuki :D :!:
pozdrawiam :D
Witaj Jado!
Cieszę się że wróciłaś ale widzę że nastrój mamy podobny...
Tylko że ja uparta i choć w sercu smutek, w oczach łzy to ja walczę na przekór wszystkim.
Zrobiłam kilka pochopnie podjętych spraw i wiem że będzie mi ciężko ale musiałam.
Zmusiła mnie do tego sytuacja.
W innym czasie bym tego nie zrobiła.
Nie mam wsparcia ani oparcia żebym mogła się wtulić i wypłakać czy wykrzyczeć.
Muszę być silna dla innych.
A wierz mi to też trudne.
Dlatego znajdź sobie coś co sprawi Ci radość poprawi nastrój.
Znajdź cel i trzymaj się go.
Jeżeli byś miała czas i chęci możemy iść na kawę.
Może to też pomoże nam obu....
Pozdrawiam i głowa do góry