-
hej hej :)
ciesze się że remoncik się udał i jesteś zadowolona z jego efektu końcowego :D
a to juztak niestety bywa./.. że choćby wolne trwało i pół roku to zdaje sie człowiekowi jakby to była sekunda :shock:
mam nadzieję ze majonezowanie pójdzxie okee- a jaki kolorek wybrałaś :?:
miłego weekendu :*
-
Jaduś- pozdrowienia z Siemianowic wraz z promieniami zachodzącego słonka
http://www.e-foto.pl/users/k20050315..._Obraz_778.jpg
-
Hmmmmm,Dorfuś
ale piękny ten zachód słońca..... :lol:
U mnie też dziś jest ładniutki, bo chmurek parę. Takie są lekko szarawo-złoto-różowe :P
Hiihihihihi, Katharinko,
majonezowanie nie wiąże się ze zmianą koloru. Ja zawsze mam ten sam kolor włosów. No chyba, że osiwieję to wówczas nastąpi zmiana. A majonezowanie to taka odżywka domowego wyrobu, która dobrze robi mojej czuprynie - żółtko, oliwa, sok z cytyny - i taki majonez kładę na włosy. Na to zakładam foliówkę :roll: :shock: i wyglądając , jak nieboskie stworzenie chadzam po domu. Potem włosy się myje i już... są miękkie, puszyste i błyszczące :P :P :P
Jednak planowanie to nie jest moja mocna strona.
Z planów na ostani weeekend urlopu wykonano tylko:
- sprzątnięcie łazienki tak aż do podszewki,
- majonezowanie włosów,
- podwieczorek z Mamą u nas.
Brak lektury, foliowanio-olejkowania :? :roll:
Czemu lektury nie było to nawet nie wiem jaka przyczyna. Natomiast foliowania nie robię, gdy leje się ze mnie, bo fizjologia kobiety jest nieprzewidywalna niekiedy, hmmm 8)
W piątek kupiłam sobie całkiem tanio - niecałe 60,- zł - wagę elektroniczną z pomiarem ilości tłuszczu w organizmie i dokładnością do 100 gram. Trafiłam na okazję, bo były promocje w Realu, hihihihi.
Jakie będą wyniki pomiarów to się okaże, gdy miną mi babskie dni, bo teraz wyniki będą nieprawidłowe. Bowiem jestem spuchnięta zatrzymaną wodą w organizmie :?
Dobra idę sobie, bo za kilka minut na AXN będzie mój ulubiony serial "Kryminalne zaadki Las Vegas". Mam fajnie, bo na TVP2 lecie druga seria,a na AXN trzecia tego serialu i dzięki temu 3 razy w tygodniu oglądam filmy, bo reszta mnie nie interesuje.
Paaaaaaaaaaaaaaaa :P :P :P :P
-
Jaduś też marzy mi się taka waga,faktycznie trafiła Ci się okazja :wink:
Mam nadzieję że w pracy wszystko ok :!:
miłego dnia :D
http://republika.pl/blog_ui_453460/784223/tr/pink.gif
-
Jaduś kochana jak Ci idzie,co u Ciebie :?: :D
buziaki
udanego weekendu życzę :D
-
http://imagecache2.allposters.com/im...PF_1232642.jpg
Witaj Jaduś:)
wróciłam, było cudownie, wypoczęłam i przytyłam z lekka :lol:
narazie mam malutko czasu, bo góra prania czeka, a tu zaraz jeden młody na obóz sportowy wyjeżdża, a potem drugi na kolonie... więc muszę się sprężyć żeby im to wszystko poschło... oj, tylko czy moja pralka to wytrzyma?;)
buziaki przesyłam i życzę miłego dnia:)
-
Cześć Jaduś,
Ja też wróciłam, też przytyłam i też mam górę prania. Tak gwoli przypomnienia to podobnie jak Bike w Warszawie mieszkam :wink:
Czemu Ty kobieto tak rzadko tu bywasz?!
Pozdrawiam gorąco i nieśmiało proszę żebyś częściej bywała tu u siebie.
Kaszania
-
Jado
najwyrażniej musisz teraz w pracy pracować podwójnie, na noc do domu Cię nie wypuszczają i dlatego się nie odzywasz.
A w weekendy - plaża, dzika plaża..
Ja jeżdżę sie kąpać tylko nad pełne morze, bo u mnie plaża strasznie brudna przez wieczne koncerty i imprezy.
Co do diety, to staram się prystosować wiedzę z warsztatów do indywidualnego toku odchudzania. I co będzie to będzie.
Pozdrawiam, na szczęście mamy wiatr
-
-
Jado-" Czy mnie jeszcze pamiętasz" znowu tyle dni uplynęło i tyle pieknych zachodów a ty milczysz, chyba sie całkowicie zagrzebałaś w papierach.
Odezwij się , nie daj na siebie czekać. Pozdrawiam.Pa pa
http://www.e-foto.pl/users/k20050315..._Obraz_217.jpg
-
http://imagecache2.allposters.com/im...MBN-340-1M.jpg
Witaj Jaduś:)
zaraz zmykam na rowerek, coby powalczyć z nowo nabytymi kilogramami;)
pokaż się wreszcie Ty pracusiu jeden:)
pozdrawiam ciepło:)
-
-
-
-
-
Fajny pomysł z tym hulahopem -chyba sobie zakupie -ale to większe kółko
bo w domu mam po dzieciach i na nim nic nie idzie wykręcić :oops:
-
-
-
-
http://imagecache2.allposters.com/images/153/862215.jpg
Hej, Jaduś, no co jest z Tobą??;)
wracaj:)
pozdrawiam:)
-
Jaduś gdzie ty się podziewasz :?:
Ja właśnie wróciłam, nie udało się zrealizować mojego marzenia o spotkaniu.Okazało się, że połączenia między Sopotem a Kołobrzegiem są fatalne.Dodatkowo pociąg wlecze się 5 godzin w jedną stronę. Więc sama rozumiesz, że nawet nie zawracałam ci głowy.
Wczoraj były twoje imieninki :D
Wszystkiego dobrego, dużo radości, minimum smuteczków, powodzenia w dietce, grzecznej rodzinki, spokojnej pracy i docelowo szałowej figurki.
1000 buziaków i
http://www.tomala.1x.com.pl/gify/gif.../kwiaty/20.gif
i jeszcze
http://www.tomala.1x.com.pl/gify/gif...a/kwiaty/1.gif
-
Pozdrawiam dla odmiany poniedziałkowo
Kaszania
-
http://imagecache2.allposters.com/images/MCG/FD1158.jpg
Jaduś, gdzie się podziałaś :?:
bo im bardziej zaglądam na Twój wąteczek, tym bardziej Ciebie tu nie ma :lol:
pozdrawiam kubusiowo i już wtorkowo :D
-
Jado jak zwykle zrobiła sobie dłuższe urlopowanie
wróci ,wróci, --jak tylko sporo nagrzeszy -znów ubierze sie w mundurek
i będzie wypowiadała wojne :roll:
-
-
-
http://imagecache2.allposters.com/im...SI/ROW1002.jpg
Witaj Jaduś:)
dziękuję bardzo za mailika, fajnie że już niedługo będziemy mogły znów cieszyć się Twoją obecnością na dietce:)
pozdrawiam cieplutko:)
-
Pozdrawiam tym razem zwartkowo. Uzbrojaona w cierpliwość.
Buziaczki od Kaszani
-
łeeeee
no gdzie Cię wcieło :?:
ja wróciłam a ty uciekłaś :?: :(
chowasz si przede mną czy jak :(
http://www.tippy.de/shop/kartenpics/missyou.jpg
-
-
-
Jadeitko
strasznie zapracowana jesteś albo może jakiś mors Cię porwał ( bo w taką pogodę tylko oni się kąpią)
A może nie możesz wyjś z zachwytu nad mieszkaniem po remoncie i po prostu kamieniejesz po powrocie z pracy???
Pozdrawim, mam nadzieję, że wróciłaś do dziarskich spacerów, bo przynajmniej na to pogoda u nas pozwala.
-
miłego swietowania -nie jedz za dużo i wracaj wreszcie
-
-
http://imagecache2.allposters.com/im...POD/566263.jpg
Jaduś, no wracaj tu szyciutko, nie daj się prosić;)
pozdrawiam:)
-
POPIERAM BEATĘ - NIE DAJ SIĘ PROSIĆ :):) WRACAJ
-
-
WITAJCIE :P :P :P :P
Ech, popadłam w straaaaaaszną konfuzję i nie wiem, co począć :?
Po tak długim niebycie u tutaj ciekawość mnie zżera (ciekawość wiedzy :wink: ) o tym co u każdej z Was słychać i....nie wiem od czego zacząć :roll:
Zanim cokolwiek się doczytam to już nowe komentarze w wątkach powstają. Chyba przyjdzie mi wkroczyć tak z marszu bez czytania zaległości, aby nie narobić kolejnych.
Dziś mam chwilę odsapki, bo nie ma szefa, więc między załatwianiem kilku różnych spraw postanowiłam wejść na nasze forum i napisać słów parę tak, jak to obiecałam kilku tu przesympatycznym osóbkom :P :P :P :P :P
Brak mojej obecności wiąże się, jak zwykle z prozą życia.
Latem są urlopy i ja (uważam, że za karę :cry: ) zastępuję koleżankę prowadząc sekretariat + oczywiście moje sprawy, które z uwagi na zaanagażowanie w obsługę sekretariatu wykonuję w biegu i najczęściej przychodząc do pracy coś koło 40-30 minut wcześniej, aby się do nich przygotować lub przesłać z mojego komputera dokumenty np. do ZUS :roll:
A w domu także ostatnio mało przebywam, bo mimo, że pokój ładnie wygląda, to nie zamieram w bezruchu na jego widok, jak to sugerujesz Aganno :P
Już się przyzwyczaiłam do jego wyglądu, lecz co dzień wieczorem jestem na zajęciach ruchowych, tj. w basenie solankowym + sala na ćwiczeniach w szpitalu reumatologicznym w Sopocie.
Wspominałam już wcześniej, że klub fiteness, do którego chodziłam na jogę zlikwidowano, a dokładniej przeniesiono do innej dzielnicy, gdzie nie mam zbyt dobrego dojazdu, więc wybrałam Sopot. Jak na razie jestem zadowolona, bowiem dziewczyny są sympatyczne, a przekój wiekowy jest duży, wszystkie niemal z otyłością bądź nadwagą. No, a przede wszytkim fachowa obsługa :P :!: Fantastyczna Maria, Ania, które nas mobilizują i uczą prawidłowo wykonywać poszczególne "ewolucje" ruchowe.
Druga przczyzna mej nieobecności (mam nadzieję, że usprawiedliwionej , co? ;-)) to komputer domowy, któryjmój ślubny co i rusz przekonfiugurowywuje, że już nie wiem, co w nim jest a czego nie ma i co się otwiera a co nie :evil: :evil: :evil:
No takie hobby sobie skubaniec znalazł i chyba mu to sprawia wielką satysfakcję, że nie mogę dojść, co tym razem uaktualnił bądź zainstalował /odinstalował * (*niepotrzebne skreślić).
A czasu ma teraz wiele, bo..... nie ma pracy, więc .... ach to okropność, gdy mężczyzna nie ma zajęcia :!: Wierzcie mi na słowo, że nawet chory mężczyzna w domu to pikuś przy takim układzie. :roll: O tempora, o mores :!: :!: :!:
No, to już chyba wszytko wiecie, co sie u mnie święci.
A, ja postaram się poczytać , choć ostatnie wpisy i zagadnąć każdą z Was :P :P :P
Buziaki, paaaaaaaaaaa
-
Dobrze ,że się gospodyni pojawiła.
Jestem po prostu zielona z zazdrości o te solanki. Może dostanę jakieś namiary, o ile to nie tajemnica, chętnie też bym popiękniała w takiej miksturce.
Tak, mężowie lubią się uznawać za alfę i omegę i zmieniać wszystko po swojemu, nie zostawiając nowej instrukci. Że niby my to takie niemoty, co to bez męża ani rusz.
A ciekawe jakby mu obiad chować codziennie w innym kąciku :?: :?: :?:
Pozdrawiam serdecznie
-
witam
No wreszcie -wiedziałam ,ze jak urlopy sie pokończą to dziewczyny
na nowo zaczną podliczać swoje grzechy .
Co do mężów to macie racje -najlepiej jakby cały czas mieli jakieś zajecie
to wtedy mniej warczenia w domu --a najgorsze to niedziele ....
co Ty mówisz --obiad chować :? Ja jeszcze pakuje jak w kaczke ,zeby spał :P
On ile by nie zjadł to i tak nie przytyje .
dobranoc