Jado- podopno zimowe spacery sa jeszcze bardziej odchudzajace bo organizm musi wiecej spalic aby ogrzac organizm.No ale napewno nie tak przyjemne jak teraz.
Wersja do druku
Jado- podopno zimowe spacery sa jeszcze bardziej odchudzajace bo organizm musi wiecej spalic aby ogrzac organizm.No ale napewno nie tak przyjemne jak teraz.
Janse,a sniegu(tak z 3 m) moge Ci zprzyjemnoscia podrzucic...i z 30 stopni mrozu tyz.
W koncu stac mnie to...wtedy dla nas zostanie juz tylko 2 m sniegu i 20 stopni C mrozu :lol: :lol: :lol:
ps.u nas mrozy nieraz dochodza do -50'C.
Przynajmniej raz na zime.
:roll: :roll: Joko, czy Ty mieszkasz za kołem polarnym :?: :?:
Jado, podzielam Twój ból dotyczący Excela, co prawda go znam (w miarę , w miarę), ale teraz muszę się nauczyć nowego stylu programowania, nowego języka, w którym się pracuje zupełnie inaczej niż pracowałam dotąd. Ale co ja się tam będę teraz martwić, pomartwię się jak wrócę z wakacji.
Wczoraj było świetnie.
Jado widzę że ostro się wzięłaś za ćwiczenia,super ale uważaj na siebie :!: Nie przejmuj się że waga nic nie pokazuje,jednak mąż kolezanki coś zauważył :D Bądź cierpliwa :wink: Powodzenia :!:
Dobranoc.
Jado- to w kwesti kawy jestesmy przeciwienstwami, bo ja bez trzech kawus dziennie nie potrafie funkcjonowac ( chociaz moj zoladek sie strasznie wkurza) .
Ale ci zazdroszcze, ze bedziesz mogla pochodzic sobie nad morzem w weekend. Taka piekna pogoda!!
Bo się chudnie nie wagą, ale obwodami ;)Cytat:
Hmmm, waga jak zwykle pokazuje to co ona lubi czyli 82 kg , wredota jedna
Ale coś mi się musiały boczki wygładzić , bo mąż koleżanki z pracy stwierdził , że się zmniejszyłam. Więc pewnie chudnę , ale nie na mojej wadze
Mięśnie zwiększają wagę, tłuszcz się spala, więc waga taka sama, a obwody mniejsze!
A tak swoją drogą, to niesamowita zawodniczka z Ciebie :)
pozdrówka
Dzisiejszy spacer zaliczony. Choć obawa była, że lunie z nieba, bo taaaaaaakie chmury na nim wisiały, że aż strach!
Dochodzę do wniosku, że jednak człowiek to programowalna bestia jest.
Bez względu czy są to rzeczy dużej wagi czy małej.
Gdy wejdzie się w pewien rytm to wszystko idzie OK. A wystarczy chwila nieuwagi, dzień w innym układzie a już mi się nie chce pilnować i prowadzić zdrowego trybu żywienia.
Tak, moje łakomstwo to mój nałóg. Jak u mojego ślubnego śmierdzące faje. Najczęściej sprzeczamy się właśnie o to , że on pali, ile pali itd. Ale on i tak dalej swoje pali ,a ja się na niego wściekam :x I tak polka w koło....
Nie,no skad!Cytat:
Zamieszczone przez batory
Tylko ok.350 km na polnoc od Toronto.
To w zupelnosci wystarcza.
Ci w TO(ronto) nosza klapkli,a my (w tym samym czasie) stale kozaczki.
Tak wyglada mniej wiecej roznica :roll:
Jadus kochana :)
Widze,ze idzie Ci dobrze.
Mnie jakos mniej,choc dzisiaj nasprzatalam sie za wszystkie czasy(wczoraj chcialam - w piatek znaczy sie),ale moj maz ma problemy w pracy(z projektem jego zycia,ktory moze naprawde zrewolucjonyzowac amer. i kanadyjskie gornictwo) i wczoraj nastapil duuuuuuzy bum(w sensie negatywnym) i biedaczka pociaszalam przez 7 godzin(maz przechodzi plynnie z humoru w humor,najczesciej tzw.poirytowany-wszystkim) :(
Jak trza to trza.
I frytkami tez se dowalilam :(
A dzis byla taka cynamonowa buleczka za cos kolo 300 kalorii.
Potem przez 4h sprzatanie,bo moj dom sciery i odkurzacza nie widzial przez dobre 2 tygodnie,pozniej obiad ugotowalam(nietuczacy,a zdrowy) wiec mam nadzieje,ze udalo mi sie spalic te buleczke.
A motywacja?
Motywacja moze byc np.odpowiedni sposob traktowania naszego wlasnego ciala.
Nie dalej jak w srode widzialam program gdzie pan doktor,ktory robi (takze) sekcje zwlok przyniosl do studia pare ludzkich organow(zdrowych i takich chorych na raka - tez),aby pokazac ludziom ,ze mimo iz nasz organiz to swoistego rodzaj fenomenalna materia jednak jak wszystko ulega uszkodzeniu i czasami(jezeli nie w wiekszosci ) winni jestemy MY sami!
Winni dlatego,ze nie traktujemy naszego ciala z nalezmym mu respektem,ze wrzucamy w siebie zarcie,ktore jest nie tylko kiepskiej jakosci,ale i takze czesto ilosc zastepuje jakosc!
I to wszystko zostaje tam,odzwierciedla nasze zewnetrze.
Pisac dalej co widzialam(a widzialam spoooooooooro i mysle,ze kazdy powinien to zosbaczyc;jak to ladnie i szybko podzialalo na mojego malzonka...!!!). :lol:
Ech , Joko , mnie straszy co będzie , jak się nie będzie człowiek szanował :wink:
Jadus :)
Moja dieta lezy od piatku.
I jutro na pewno nie powstanie.
Ale od wtorku bede miala wiecej czasu i bede robila gimnastyke przez 20 min.(Pilates) takie specjalne odchudzajace,w szybkim tempie,a pozniej przez 13 min.cwiczenia aerobowe(13 min.bo tyle ma tasma,ale wg to starczy).
Wydalam stary fotel i kanape,teraz mam tyleeeeeeeeee miejsca,ze moge fikac do oporu.
A z tym programem to bylo tak,ze po obejrzeniu nawet moj maz powaznie sie wystraszyl,zwlaszcza,ze jego kolega z pracy = 52 lata(wieeeeeeelki palacz) dostal zawalu w piatek (my nie palilismy nigdy w zyciu).
Czasami takie odkrycia bardzo sie przydaja.
Caluski kochanie :)
Ale, Ty Joko masz fajowsko. Tyle miejsca na ćwiczenia, ech zazdrość mnie zżera :wink:
No wlasnie, cale szczescie, ze ja dzis do pracy nie musialam isc , bo ci rowerzysci sparalizowali pol Trojmiasta. Ze tez nie moga sobie gdzies lasami pojezdzic .
Mnie zazdrosc zzera jak widze domy moich kolezanek.Cytat:
Zamieszczone przez jado
Kuzwa ich pokoje(na ogol taki jest tylko jeden w calym domu) rekreacyjne tzw.rec room sa wieksze niz moj caly dol(kuchnia,living room i dinning room wziete razem),a na dodatek powiem,ze poniewaz moj maz gra na fortepianie to mamy tez w living room wielki czarny fortepian z klapa!
To teraz pomysl ile to kuzwa mi miejsca zajmuje.
Kiedys to on gral wiecej...teraz moze raz na 2 tygodnie przez 10 min.
Ale...mamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 :(
Dlatego Boga prosze,zeby na dole nic nie bylo procz tej malej kanapki,stoliczka i szafy(taka tutaj durna jakas moda,nie moja bynajmniej,ale...mamy :( ) na telewizornie i reszte grajetek i wtedy i ja noga bede w stanie machnac,bo Pilates na udka i tylek wymagaja nie tylko podlogi,ale i wymachow w pionie i w poziomie(nozyce).
Moja siostra kupila nowe mieszkanie(64m2) kolo naszych rodzicow w Poznaniu(to sa 2 pokoje i jasna kuchnia) za prawie 100 tysiecy zlotych.
20 tysiecy pozyczyla od rodzicow...wiec oddawac bedzie bez %.
Tyle,ze taeraz stale narzeka,ze na nic ja nie stac....
Moj Boze,a ja czasami miewam pomysly,ze gdybym mieszkala w Polsce to byloby mi lepiej....
Byloby?(pytanie retoryczne) :(
:D :D :D
To Ty tam ,bez rodzicow jestes????
chyba wrócisz do kraju??? ,oczywiście jak sie dorobisz.
masz racje ,ze u nas ciężej zarobić pieniądze --ale w porownaniu
z zarobkami-- ceny są na jednym pozimie..tak samo w Kanadzie opłaty wysokie jak i tutaj żarło tez drogie.
Ja dzisiaj jestem wściekła bo kupiłam firane --w sklepie była ładna
a w domu :( :( :( :( założe jutro starą
Ja tutaj jestem SAMA.
Nie ma mamy i taty i mojej siostry i jej meza i ich przecudnej coreczki i nie ma tutaj nikogo,ino ja.
Tylko z mezem,ale on jest kanadyjczykiem i po polsku to wie,ze jest Misiu(moj kochany) i dupa tez wie...i to juz chyba wszystko :lol: :lol: :lol:
I niestety nie,ale do Polski nie wroce(przynajmniej nie zamierzam),ale czesto Was tam odwiedzam.
3 lata temu to bylam w Polsce cale 4 miesiace(lacznie z Gwiazdka).
A dzis gapilam sie za duzo na Tatry i smutno mi sie zrobilo :cry:
Och, Joko jak Ci tam takiej samej , bidulce , tak bez Rodziców i Siostry.
Jado- Kiedys myslalam, ze jestem pracoholikiem. Jak bylam 4 m-ce na zwolnieniu to dostawalam obledu .A dzis mysle sobie, ze jakby mi kto teraz dal troche zwolnienia i zapewnienie szefa, ze mnie nie zwolni to bralabym bez oporow. Lezalabym plackiem trzy dni a potem w Polske...albo i jeszcze dalej...
Eee...pojde zagrac w totka :roll:
Siba poszła zagrać w totolotka, pewnie już pławi się w luksusie , milionerka :wink:
Ja grać nie gram , bo mi zawsze "0" wychodzi, choćbym nie wiem jak kombinowała z tymi liczbami, a na chybił trafił tak samo.
Nic mi sie nie chce Jadus kochana :)
Taka jestem zmeczona,ze juz nawet odchudzac mi sie nie chce.
Ze o jedzeniu juz nie wspomne.
Tez mi sie nie chce.
A tymi 4000 kalorii nie przejmuj sie.
Organizm to pozre,tyle,ze staraj (zwlaszcza na sile ;) ) nie dodadawac nastepnych 4 tysiecy ;)
Nerwami i kortyzolem rowniez nie....po malu dochodze do wniosku,iz jezeli bedze sie przejmowala wszystkim to czasu na zycie mi nie starczy.
Nie warto.
Odkad mi NIC nie spadlo wagowo,jeden dzien przesiedzialam biadolac,a pozniej doszlam do wniosku,ze ja bede robila swoje(czyli zachowywala sie grzecznie - no w miare,w miare) i czula sie na pewno dobrze,a co z tym zrobi moj tylek....
Nie mam zielonego pojecia.
Jednak matrwic sie tyz nie bede(chyba juz to wczesniej napisalam,prawda?) :roll: :lol: :lol: :lol:
:D :D :D
Jado 4000ce?????może troche przesadziłas???
kurde ja zapomniałam kiedy do 1600 policzyłam ,no ale jak jesteś mloda ,wysoka i aktywna ???/ tylko chociaż spalaj
zeby mi to było po raz ostatni :P :P :P :P
Jadus kochana :)
Czy Ty jeszcze zyjesz?(bo cos Cie malo widac i slychac) :(
http://download.gifart.de/gif231/blumen/00002013.gif
Witam w piękny wrześniowy dzionek , choć już jest popołudnie, ale słońce tak świeci, grzeje , że aż miło, mmmm
JOKO,
skarbie , jestem , żyję , ale jakoś czasowo jestem ostatnio ograniczona.
W pracy czasem zaglądnę na stronkę (w przerwie śniadaniowej) ,a w domu to wojna o kompa. Niestety mój mąż , oprócz nałogu palenia, popadł w nałóg siedzenia przy kompie.
:D :D :D
Toteż mówie ,że jesteś jeszcze młoda :D :D :D
i o całe 5 cm ode mnie wtższa :D
to tylko tobie w te pedy sie odchudzac :lol: twój metabolizm jeszcze smiga
-dlatego możesz o wiele więcej do pieca wrzucic niż ja :) :)
KRYSIU,
jesteś słodka ;-). Dziękuję Ci :-D
JOKO ma rację nie ma co się tak wszystkim przejmować, bo czasu na życie zabraknie.
No, więc uśmiech na mordkę, głowa do góry, pierś do przodu i wspaniałe wsparcie dziewczyn z forum, a wszystko będzie dobrze.
I tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszy wieczór, paaaa
BRAWO BRAWO BRAWO!!!!
Ooo Jadus, biedna stopka :( Ale to nic, bo chcialam sie z toba umowic na przyszla niedziele, a w tej sytuacji nie ma mowy o dalekich wyprawach. A bylas na tych zajeciach na plecy ? Jestes zadowolona?
8) Gratulacje!!!Trzymam kciuki za dalsze zdrowe podejscie do zycia i odchudzania :lol: :lol:
witaj Jado --oczywiście ,że należy unikać,ja od owoców nabawiłam sie najgorszych chorób --po za tym utyłam jak hipopotan.
wiesz te owoce to najlepiej przyswajalny cukier .
Ja sie teraz w miare trzymam ale ograniczyłam węglowodany do 50-60 g na dobe
w
Witaj jado :D 2 kg mniej,może nie tak dużo ale napewno na dłużej,tzn nie wróci tak szybko :wink: Powodzenia :D
P.S.Naprawde nie można jesć dużo owoców? :shock:
Niestety,ale owoce sa w duzej mierze....zakazane.
Sa wyjatki jak jabluszka czy porzeczki,ale np.gruszki,sliwki,winogrona sa naladowane cukrem.
Moja byla kadrowa dostala takie dupsko przez wakacje,ze sie sama nadziwic nie mogla.
A czemu?
Za duzo renklody,wegierki,winogron...nie sadze,zeby slodyzczy.
Akurat o to jej nie podejrzewam.
Staram sie zjadac nektarynke i ze 2 jablka dziennie(w sezonie zimowym ze 3 pomarancza czy z 6 malych mandarynek,sa nie tylko tanie,ale odzywcze i zdrowe),winogron prawie nie ruszam.
Witam wieczorkowo,
i katarzyście, niestety :-(
No cóż, choroby chodzą parami. Bół stopy było za mało, to jeszcze przeziębienie się przyplątało i męczy.
:D :D :D
witam
Jado z jabłkami to taka problematyczna sprawa ---mają dużo weglowodanów
--narazie jak masz haluksy to zrezygnuj -na korzyść warzyw .
Jabłka zakwaszają -a jak jestes przeziębiona -to jeszcze jeden dowod na to ,że zakwasilaś organizm.
szybkiego powrotu do zdrowia.
Kuuuuurcze!!!!!
Jakie wy jesteście uczone :))) tyle można się od was dowiedzieć :) I po co chodzić do dietetyka :))
Trzymajcie się cieplutko :)) życzę udanego dnia :) zarówno pod względem diety jak i treningów :))
Ps/ Jado wracaj do zdrowia :)))
Jado dzięki za odwiedzinki :))
Jado, na wszelkiej maści przeziębienia stosuję na moim mężu specjalną herbatkę (ja się akurat rzadko przeziębiam, więc nieczęsto mam okazję):
lipa w torebce + bez czarny w torebce + kilka goździków + szczypta imbiru zaparzone, a gdy są letnie dodaję do nich łyżkę miodu i sok z cytryny. A potem hop do łóżeczka, żeby się porządnie wypocić. Można zpodawać sobie taką herbatkę do skutku.
Wracaj szybko do zdrowia i dobrego samopczucia!
Ech,
dziś kolejny dzień zdycham. Nadal katar, a od leków na stawy mam taką zmułkę, że ciężko mi się myśli.
W pracy jakoś dzień przeżyłam, ale lotnością umysłu to nie bardzo mogłam się wykazać, bo muliło mnie na sen.
Ilość miodu jaką pochłonęłam chyba wystarczyłaby dla calego wielkiego ula pszczelego.
Fajny ten przepis od Neszty na herbatkę antyprzeziębieniową, będę musiała chyba ją zastosować, jeśli dalej mi nie przejdzie to katarzycho.
Uch, jutro ciężki dzień mnie czeka, więc na dziś wystarczy.
Dobranoc idę spać, papa
:D :D :D
Jado 2 kg to bardzo dobrze ,nawet jak będziesz chudla 1 kg w miesiąc .Pomyśl sobie za 10 miesięcy 10 kg :D :D :D wtedy już nabędziesz zdrowych odruchów
i napewno nie będzie jojo :D :shock:
Jado jeszcze raz ci mówie ,że żadnych witamin w jabłkach ani pomarańczach nie ma
jakieś tam śladowe ilości :P
zeby uzupełnić witaminy -raz w tygodniu wątróbke 9już ci mowiłam] Rzuć te cholerne jabłka -ja wiem ,że sa dobre ,ale od nich sie tyje...
raczej jedz warzywka ale w znikomej ilości.