chusteczka mam 175 cm wzrostu.
Aj, dziś cały dzień zajęty.
Muszę wiersza na pamięć się uczyć i kolejną prezentacje robić..grr...teraz sobie o nauce przypomnieli jak ja już o wakacjach myślę :twisted: :evil: no nic.
miłego popołudnia :*
Wersja do druku
chusteczka mam 175 cm wzrostu.
Aj, dziś cały dzień zajęty.
Muszę wiersza na pamięć się uczyć i kolejną prezentacje robić..grr...teraz sobie o nauce przypomnieli jak ja już o wakacjach myślę :twisted: :evil: no nic.
miłego popołudnia :*
Wampirek powrócił... ale tickerkiem nowym sie nie przemuj! juz o krok jesteś od wakacji.. a wtedy ruch ruch słońce i mała ilośc papu!
pozdrawiam i miłego popołudnia!
No i 1 czerwca dobiega końca.
3 miesiące mam :twisted: do zgubienia kilkunastu kilogramów. dam radę.
27 dni i wyjeżdżam do Włoch na obóz ( chyba zacznę odliczać już dni :lol: )
Kolejna prezentacja już prawie gotowa,
1/2 wykuta.
Optymistycznym akcencikiem, w szerokich spodenkach i koszuli, kończę mój dzisiejszy romansik z komputerkiem. Taaak....taka nauka o wiele lepsza jest niż ślęczenie w domu nad książkami :lol:
http://images34.fotosik.pl/272/c316effd78399c31.jpg
Pozostała tylko druga część wiersza...
Wczoraj nic nie napisałam.
Oglądałam film do północy :roll:
Super był :lol:
Teraz tak szybciutko bo muszę lecieć do szkoły.
Wczoraj:
-1 012,00 kcal
- 2 l wody
Miłego wtorku :twisted:
Wpadnę do was po szkole :D
Miłego dnia :)
Nilego dnia, pozazdsroscilam Ci tego lezenia na kocyku na trawce, chyba sie wybiore, pozdrawiam :)
Miłego dnia ;-)
No niby masz racja, ale ja jestem swiezo po diecie Kopenhaskiej, dlatego troche sie obawiam, no ale nauka chyba wazniejsza..
Dziekuje za wpis u mnie i trzymam kciuki za Ciebie, sytuacje wagową mamy mniej wiecej podobną ;p no i wzrost prawie ten sam, hehe.
Witam.
Dzień oczywiście udany. A jak :lol:
kcal- 1012,8
1,5 l wody + herbatka ( 250 ml) w sumie 1,75 l
coraz lepiej mi te płyny idą. fakt faktem, że upał niemiłosierny to i pić się chcę.
Ale mnie dziś " głód" dopadł tak ok. 20. Naprawdę myślałam że rzucę w cholerę tą dietę i najem się różnych paskudztw. Już nawet lodówkę miałam otwartą no ale kurcze po co miałabym marnować cały udany dzień. Zamknęłam tą lodówę i amen. Wytrwałam :lol:
Jutro idę na luza do szkoły. Wezmę z 2 zeszyty. A co się będę przemęczać :lol: Sprawdzianik z matmy napiszę i spokój.
No a po szkole pójdę w końcu zanieść podanie do LO :roll:
miłego wieczorku :wink:
no gratuluje zamkniecia lodowki bo u mnie zwykle jej otwarcie laczy sie z wyciagnieciem czegos ale dzisiaj tez ostatni posilek przed 19 zaliczylam..cieplo sie robi wiec i pic sie wiecej chce:)
Powodzenia jutro :*