Wątek: Metamorfoza z walenia w syrenke:)

Popieram, czas powoli kompletować nową garderobe, żeby nas później brak ciuchów nei zaskoczył

a dzis wita fanka L&m ...hihiiiii... buziole..palacze jedne

pall malle rządzą

e tam pall malle :P LMy rzadza!

Szczuplutka podziwiam za to bieganie.. jeszcze popracy :P

No no no bieganie Ale Ty Kobieto masz zapał Ja biegać chciałam, ale się za szybko męczę... I nie mogę... Ale wybrałam rowerek i nie narzekam

Ja biegania nie znoszę

Malutka, stęskniłam się za Tobą! Musimy wkrótce znowu sobie pogadać.

Widzę, że idzie Ci dobrze, trzymam kciuki!

Hello

Ale jestem zła nawet nie smutna....otóz kolega nazwal mnie waleniem
i teraz to bedzie moja nadrzedna motywacja...nie pozwole zeby jeszcze kiedykolwiek tak mnie nazwał...i ktokolwiek!

zmieniam tytuł i bedzie mi przypominal o to o co walcze!
wczesniej nie mialam motywacji olewałam sprawe po 2 dniach
Ale dzis w miare przestrzegalam diety i nie bylo zadnych slodyczy.
same owoce, karotke pilam ale nawet nie cala
a na obiad zjadlam warzywa na patelnie...
i jak pod koneic dnia uslyszlam ten tekst i nieistotne ze w kłotni...bo wtedy raczej prawde najbolesniejsza sie mówi.

that's enough. Pokaze na co mnie stac!

Jutro jade po rower! i zapisac sie na prawo jazdy!

e tam pall malle LMy rzadza!

zgadzam sie!

Tytuł fajny, ale kolegę to bym omijała szerokim łukiem, bo burak jakiś.. Nie można tak mówić do ludzi, po prostu nie można..

burak i to taki duzyy ćwikłowy:P

rower kupiony
jest jak marzenie tylko sie ociepli to smig w teren
bylam na solarium , tak dla poprawy homoru i kolorytu skóry
owocki se kupiłam a jak
walen przeciez slodkosciami sie nie obzera haha:P

prawo jazdy załatwie w poniedzialek

teraz do pracy

na obiad rybka z kapusta
aa na sniadanie byla owsianka
a i winogrono podjadłam:P

buzka:*