Westalka widze ze calkiem podobne jestesmy do siebieksiezniczki ktorym nie mozna zwrocic uwagi bo zaraz sie zloszcza i wypominaja wszystko
paskudne charakterki ale trzeba nad nimi pracowac..nie adoruja nas..nie to nie same sobie mozemy powiedziec ze jestesmy piekne i damy rade a wystarczy w to uwierzyc
ja tam mam faceta ale to jest taki zlosliwiec ze zamiast mi powiedziec ze fajnie ze sie odchudzam to mi powie w zartach ze grubas jestem..on zartuje ja to biore do siebie i mnie trafia...pozniej mu wygarniam ze ma mnie wspierac a nie i tak wkolko :P
musimy popracowac nad naszymi charakterami bo na dluzsza mete takie ksiezniczkowanie jest bardzo destrukcyjne:/
aleeeeee kto jak nie my da rade?![]()
Zakładki