-
Sama Nigdy Nie dam Rady:( 108 kg:(
Kiedyś myślałam, że jestem silna, że potrafię osiągnąć wszystko czego tylko zapragnę...to bzdury wmawiane sobie przez małolate, która karmiła się nimi by zagłuszyć złośliwe i wyśmiewające komentarze innych...
Odchudzam się od zawsze, od zawsze jestem ta najgrubsza - w szkole, na podwórku, nawet w kościele- czego ja nie robiłam, gdzie nie byłam, czego nie wklepywałam w ciało...ale to wszystko na chwil kilka, na rok, może pół...dnia...a później przychodził wielkimi krokami mój najwierniejszy ,,przyjaciel" Pan wielkie jo-jo...który nie pozwalał znajomym, rodzinie mówić : ,,świetnie wyglądasz"...eh...
Jestem 22 latką przepełnioną wielką złościa przede wszystkim na samą siebie, bo jak można w tym wieku, zresztą w jakimkolwiek wieku ważyć 108 kg? ja nikogo nie oceniam, nie krytykuję...wiem, że istnieją różne choroby, które sprawiają, że człowiek waży tyle a nie tyle...ale moją jedyną chorobą jest otyłość, do której dopuściłam ja sama i co gorsza dalej tak tkwie...
Niby wiem tyle, jak, co, kiedy...znam sposoby na to by schudnąć, ale co z tego????JAK JA SAMA NIE POTRAFIĘ!!!!! cały dzień mogę wmawiać sobie jak cudownie się odchudzać, jak wspaniale zmienić styl życia...a wieczorem..wieczorem przypominam sobie pustkę w moim serduchu i żal, że nikogo przy mnie nie ma...i odzywa się nieodparta ochota na coś słodkiego...słonego..kwaśnego...KALORYCZNEGO... co lepsze, ja wcale nie mam na to ochoty...po prostu to jem, bo jest mi źle...
To nie jest tak, że ja siebie nie akceptuję, nie lubię i w ogóle uważam, że jestem paskuda do reszty...nie prawda, doceniam siebie, swoje zdrowie...to co mam ( prócz kg), tylko moim najwiekszym problemem, jest brak kogoś kto mnie wesprze, kto zrozumie, kto powie, że robie dobrze i jest ze mnie dumny, ktoś kto by po prostu był....
I co? znów słynne zdanie? ,,OD JUTRA''? Sama nie dam rady...nawet ,,od wczoraj,,...
-
To może zacznij od dziś od teraz ?
Wsparcie tu otrzymasz - to mogę zagwarantować
-
Witaj, a moge byc ja?? wiem, wiem.. nie jestem wysokim, przystojnym, inteligentnym brunetem.. ale jakby cos to wal jak w dym! Kochana blagam Cie, usmeichnij sie troche! popatrz na siebie zyczliwym okiem, na pewno jestes mila, sympatyczna, PIEKNA i madra kobieta.. a te nadprogramowe kg no coz.. tzreba sie ich pozbyc i tyle {latwo powiedziec trudniej zrobic] jesli wieczorami Twoja lodowka (tak jak moja) bedzie Cie wolac do siebie i kusic smakolykami, zdecydowanie mow nie i siadaj do nas na forum!! pisz, pisz i jeszcze raz pisz! a my na 100% odpiszemy! buzka!! :* :*
-
Kochane dziękuję Wam, najmocniej na świecie, i wiecie co? już mam mordkę uśmiechniętąKurcze, ale Wy fajne jesteście
TAK, zaczynam od dziś...zaraz ubieram dres i wybieram się na spacer, przecież samo ciepłe powietrze kusi aktywnością...
Ale od jutra, koniecznie muszę stanowczo powiedzieć DOŚĆ lodówce po 18stej..słodyczom bez których potrafię żyć...
Kochane, już Was szalenie Lubię, za to, że jesteście Takie Wspaniałe!!!
-
<------ taka mam minke teraz, zaczerwienilam sie..:P :* :* :*
-
Bede trzymac za ciebie kciuki bo z doswiadczenia wiem ze najtrudniejsze sa 2 pierwsze dni
Pozdrawiam
-
[/b]Dasz radę, jeśli uwierzysz, że to możliwe. Jesteś młoda i silna, nie szukasz dla siebie usprawiedliwień, więc na pewno się uda.
Wczoraj miałam pierwsze załmanie, strasznie chciało mi się wielkiego kremowego ciacha,ale się nie dałam, wyszłam ze sklepu prawie ze łzami - a po chwili dotarło do mnie, że przecież wcale nie jestem głodna. Wiem, że na pewno kiedyś się złamię i cała sztuk będzie wtedy polegała na tym, żeby się nie poddać. będę do Ciebie zaglądać. napisz, jak zamierzasz się odchudzać. razem raźniej. Pozdrawiam cieplutko.
-
Życzę powodzenia Nie ma sensu się dołować tylko trzeba wreszcie coś zmienić.. Ja też mam ten problem, że smutki zajadałam jedzeniem.. Ale póki co udaje mi się powstrzymywać i im bardziej coś lub ktoś mnie kusi tym bardziej jestem pewna, że nie chcę wracać do tego co było.. Wiem, że mi się uda, więc Tobie również... Buzia
-
Na wstępie poległam jestem do niczego
dziękuję Wam Kochane, za wsparcie, za to, że jesteście!!!
To ja nie nadaje się do niczego
-
witaj
po 1- nie ma takiego hasla ze jestes beznadziejna, do niczego itp itd... to ze masz pare kg za duzo nie znaczy ze jestes jakas inna!! dziewczyno glowa do gory !! damy sobe rade!! to forum daje czlowiekowi tyle wsparcia i sily ze sama stwierdzisz ze wszystko mozna jestes z pewnoscia swietna , inteligentna i wyrozumiala kobieta.. nie ma na swiecie nikogo idealnego... wystarczy troche czasu i pracy nad soba a beda efekty!! zobaczysz!! ale nie mozesz sie poddawac.... grunt to wiara w siebie usmiechnij sie bedzie dobrze trzymam kciuki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki