No to rzeczywiście były powody do wzruszeń. Naszyjnik to Ty raczej zostaw do noszenia on jest a nie do jedzeniaJeszcze by się synek obraził i co :P POzdrawiam serdecznie i życzę dietkowego dnia
No to rzeczywiście były powody do wzruszeń. Naszyjnik to Ty raczej zostaw do noszenia on jest a nie do jedzeniaJeszcze by się synek obraził i co :P POzdrawiam serdecznie i życzę dietkowego dnia
Zakładki