Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 42

Wątek: czarno to widzę... :-(

  1. #1
    Uleczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie czarno to widzę... :-(

    Witam wszystkich,
    jestem tu nowa, ale czytam Wasze posty już od jakiegoś czasu i jestem pod wrażeniem Waszych sukcesów w walce z kilogramami. Ja odkąd pamiętam jestem na diecie, z mniejszymi lub większymi efektami. 4 lata temu z wagi 107 kg schudłam do 83 kilo, ale przez te latka nadrobiłam te kilogramy z nadwyżką do 112 kg. I właśnie z takiej wagi, dnia 01.04.2008 r. wystartowałam z moim odchudzaniem. Jestem zdeterminowana i tym razem się nie poddam.

    A oto mój plan odchudzeniowy:
    przede wszystkim dieta - nie jem białego pieczywa (o zgrozo moją największą słabością są wszelkiego rodzaju kanapeczki ze śweżego chlebka z masełkiem itd.), słodycze oczywiście w odstawkę (z tym raczej nie mam problemy, no czasami czekoladkę się kąsnęło), staram się nie jeść też ziemniaków (może raz w tygodniu jeden lub dwa), poza tym piję dużo wody mineralnej, herbaty zielonej, z owoców głównie jabłka, grejpruty i pomarańcze, z reszty jedzenia jem raczej wszystko tylko, że w bardzo okrojonych porcjach, staram się jeść co 3-4 godziny i pilnować żeby nie przekroczyć 1200 kcal. Do tego wszystkiego jeżdzę rowerkiem stacjonarnym ok. 1 h dziennie.

    No nieźle się rozpisałam ale chciałam przedstawić dość dokładnie sytuację, bo chodzi o to, że odkąd rozpoczęłam dietkę (czyli to już ponad 2 tygodnie) schudłam "tylko" 2,5 kilo piszę "tylko", bo spodziewałam się, że będzie lepiej ze 3-4 kg (wiem, przez lata zbierałam te kiloski a chciałabym pozbyć ich się ot tak hop-siup ), i teraz nie wiem czy może wyeliminować z mojej dietki ciemne pieczywo i zastąpić je chrupkim pieczywem, czy może zwiększyć limit czasu na rowerze... Muszę przyznać, że jestem trochę podłamana, nie zrezygnuję oczywiście, ale coś trza zmienić... A ile Wy chudłyście na początku diety? Może macie jakieś rady? Chętnie skorzystam z Waszego doświadczenia

  2. #2
    Awatar Majeczkaaaaa
    Majeczkaaaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2008
    Posty
    43

    Domyślnie

    Witaj Uleczko moim zdaniem nie eliminuj ciemnego pieczywa, naprawde jest zdrowe, ma duzo ziarenek postaraj sie lepiej ograniczyc do minimum ziemniaki, makarony, roznego rodzaju sosy etc... do diety wprowadz warzywa róznego rodzaju, moze to byc marchewka, albo po rpostu warzywa na patelnie sa naprawde smaczne i zapychaja no, przynajmniej mnie trzymam mocno kciuki tym razem musi sie udac ale potrzeba czasu i cierpliwosci pozdrawiam i zycze milego dnia

  3. #3
    Awatar indii
    indii jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-02-2008
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    395

    Domyślnie

    witaj Uleczka to nie jest zle, ze zrzucasz malo kilogramow od poczatku. Oczywiscie im wyzsza waga wyjsciowa tym wiecej sie chudnie na poczatku, jednak średnio 1kg na tydzień to jak najlepszy wynik i tak trzymaj! Jezeli lubisz kanapeczki, to nie rezygnuj jeszcze z chleba razowego. Z razowca mozna zrobic dobre kanapeczki stopniowo lepiej odkladaj rozne rzeczy zanim wyeliminujesz je calkowicie. I pamietaj ze zadna monodieta nie wplywa dobrze na organizm.
    Ja mam na imie Monika i mierze tyle samo co Ty. Moja obecna waga to 87 kg. Nic specjalnie nie schudłam, bo mialam ostatnio okres obzarstwa a przede wszystkim slodyczo-tluszczozarstwa... To moja zmora z ktora bede zaciekle sie zmagac.
    Ja zawsze najwiecej chudne na diecie kopenhaskiej. W zeszlym roku zrzucilam jakies 7kg dzieki niej, z podobnej wyjsciowej, jak mam teraz. Jak widac odzyskalam to wszytsko z nawiazka, glownie przez to, ze przestalam pracowac fizycznie i objadalam sie czekolada....
    Teraz znowu bym chciala powtorzyc kopenhaska(glownie dlatego ze tam mam z gory narzucony jadlospis i to mi odpowiada, wtedy tez nie dojadam), a potem przejsc na diete owocowo-warzywna, ale to za jakis tydzien, dwa... Na razie drugi tydzien nie jem slodyczy, za to duzo owocow i warzyw zeby sie przygotowac do diety.
    3maj sie i nie poddawaj lepiej gubic mniej a regularnie, niz szybko zrzucic i potem jeszcze wiecej odzyskac.
    Tutaj jestem: Zdecydowałam się, zaczynam walkę z kilogramami !! - Grupy Wsparcia Dieta.pl



    Pierwszy suwaczek: Rok 2011. Drugi suwaczek: Obecna walka: Sierpień 2013r.

  4. #4
    Uleczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki dziewczyny za przywitanie
    Majeczkaaaa jeśli chodzi o ciemne pieczywo to też wydaje mi się, żeby nie eliminować go z dietki, w końcu jem go tylko kromkę lub dwie dziennie, ale nie codziennie. A ziemniaki jem sporadycznie, makaronu wręcz wcale. No i zawsze będzie można później obniżyć z tych 1200 kcal do 1000. Co do warzyw to jem of course ja wprost przepadam za zieleniną: kalafior, brokuły, fasolka szparagowa, marchewka to dla mnie cud, miód i orzeszki aż się cieszę, że idzie wiosna i będzie coraz więcej świeżych warzyw.
    indii - dzięki i też trzymam kciuki i życzę powodzenia [/b]

  5. #5
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    To i ja się przywitam
    Masz piękny, realny plan działania
    2,5 kg w dwa tygodnie to przecież świetny wynik! Bywa, że trzeba czekać nawet takie dwa tygodnie, zanim waga ruszy... Także bądź zadowolona z efektów, widać, że dietka i ruch dobrze dobrane
    Życzę Ci powodzenia!
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  6. #6
    Awatar aneta123
    aneta123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2008
    Posty
    86

    Domyślnie

    Uleczka - bratnia duszo! ja też zaczynam od 112 i też pierwszy etap na 99 wyznaczyłam!
    gratuluję pierwszych sukcesów, będę zaglądać i trzymać kciuki!
    może i ty za mnie potrzymasz
    pozdrawiam
    Najwyższa waga 23.09.2013
    I cel - dwie cyferki na wadze

  7. #7
    Uleczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiecie co dziewczyny? czytam Was od listopada i tak trochę sceptycznie podchodziłam do zakładania wątku i tych wszystkich wypowiedzi że takp powiem "wsparciowych". Przecież człowiek jak chce to sam sobie da radę, raz mi się udało to i drugi raz się uda. Do czego zmierzam... otóż jestem tu od listopada i co? i dopiero teraz się wzięłam za kiloski, a jak tylko założyłam wątek i podzieliłam się tym z kimś, przeczytałam dobre rady, słowa wsparcia to od razu tak jakoś raźniej.... aż kurczę jeszcze bardziej się chce za co wielkie dzięki i oby tak dalej - chodzi mi o moje coraz bardziej pozytywne nastawienie

  8. #8
    kasia89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam i trzymam kciuki za dietke! ja dzieki dziewczynom z forum schudlam w tamtym roku 12 kg.. przez swoja glupote zyskalam 8..ale juz waga spada w dol! 2,5 kg to tak akurat! nie bedziesz miala problemu ze skora, nie spowolnisz metabolizmu.. tygodniowo powinno sie chudnac ok.0.5-1 kg. wiec spokojnie! trzymam kciuki! milego wieczorku !:*

  9. #9
    MMRose Guest

    Domyślnie

    Uleczko :* wierze, że byłaś nastawiona na większy spadek kilogramów, ale przecież jesteś już o 2,5 kg do tyłu, to przecież sukces
    Ja również odchudzałam się na własną rękę i 89 kg było jak na wyciągnięcie ręki, niestety zaprzepaściłam szansę, ale teraz wzięłam się za siebie od nowa, bo wiem że warto damy radę :* trzymam kciuki i pozdrawiam :*

  10. #10
    MMRose Guest

    Domyślnie

    tfuu, 2,5 kg do przodu a do tyłu w znaczeniu, że mniej zakręciłam się
    dobrej nocy!

Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •