Strona 9 z 25 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 245

Wątek: geek na diecie //aktualnie wieśniara na diecie ;)

  1. #81
    czukerek jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    24-12-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    186

    Domyślnie

    bo ja straszny leń jestem i na samą myśl o ćwiczeniach czuję się zmęczona,
    Jakbym siebie czytała

    Fajnie, ż choróbsko puszcza. Na balkonie oprócz jakies duże/pnącej sie rośliny polecam zioła (nie zioło ;P), ja sie przymierzam i przymierzam do posadzenia swoich, ale jakoś wiecznie mi nie po drodze...może dzisiaj?

  2. #82
    Malafrena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja na razie z tym sadzeniem to tylko plan, bo w połowie czerwca remont się zaczyna w domu i spowrotem się wprowadzę pewnie gdześ w sierpniu i dopiero wtedy będzie czas na kupowanie/sadzenie/sianie

    a znalazłam takie coś: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    co myślicie? migdały z własnego balkonu mieć... mniam
    jeszcze myślałam o glicynii albo jakiejś róży-miniaturce
    muszę z mamą pogadać, ona będzie się orientować, co by mogło być

  3. #83
    solvinoo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2008
    Mieszka w
    Kędzierzyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Malafrena szybkiego powrotu do zdrowia życzę
    Migdały na balkonie - tego jeszcze nie przerabiałam. U mnie w domu od kwiatków jest mąż, ale migdałów jeszcze nie hodował

  4. #84
    Malafrena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    martwi mnie jedna rzecz, waga spowrotem mi pokazuje 85 i wczoraj i dzisiaj, także to tylko złudzenie, że mam 84 wpisane na suwaku, bo waga wróciła do poprzedniego stanu, a nie grzeszyłam, jadłam grzecznie w granicach kalorycznych i jak tu znaleźć motywację, mam ochotę rzucić wszystko w pierony i zeżreć tabliczkę czekolady albo pudełko ptasiego mleczka jeszcze się trzymam, ale jest źle

  5. #85
    Awatar aneta123
    aneta123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2008
    Posty
    86

    Domyślnie

    wzrost wagi o jeden kg to nie tragedia i może być spowodowane np przez zatrzymanie wody w organizmie: co może być spowodowane choćby przyjmowanymi lekami czy zbliżającym się okresem (jeszcze ta chętka na słodycze) Nie ma co za bardzo się przejmować.
    Moja rada nie waż się codziennie choć wiem że to kuszące (moja waga się zepsuła więc nie mam tej pokusy). Ja ustaliłam sobie jeden dzień w tygodniu na ważenie...

    Jeszcze coś ze wspomnień... Przy poprzednim odchudzaniu sugerowałam się tym, że szybciej lecą chyba cm niż kg, szczególnie jeśli się ćwiczy.
    Najwyższa waga 23.09.2013
    I cel - dwie cyferki na wadze

  6. #86
    Malafrena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    no u mnie okres właśnie się kończy, więc to nie to, a ważę się codziennie, bo mam za duże dniowe wahania normalnie i jakbym np raz w tygodniu się ważyła i akurat by było wahnięcie, to bym nie wiedziała co się dzieje, a tak to widzę, czy to tylko jeden dzień tak jest (i wtedy się nie przejmuję) czy to już kilka dni i można uznać zmianę wagi za pewną
    zobaczymy jeszcze jutro rano

  7. #87
    liebe86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-01-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    116

    Domyślnie

    oj z wagą to tak jest,że ja teraz przez najbliższe tyg będę ją omijać bo amm wersje wchodzenia codziennie rano i ona ostanio to ma co raz inny wynik rozbieżnosc do 3kg więc spokojnie... buzioleee

  8. #88
    Awatar aneta123
    aneta123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2008
    Posty
    86

    Domyślnie

    mimo wszystko codzienne ważenie uważam za utrudniające życie...
    Najwyższa waga 23.09.2013
    I cel - dwie cyferki na wadze

  9. #89
    Malafrena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    ha! ale dzisiaj waga pokazała znowu 84, także jest nadzieja, zobavzymy jeszcze tylko czy to się utrzyma
    wczoraj troszkę znowu zgrzeszyłam na obiad była makaron z białym serem i nawet nie wiem ile go zjadłam, ale cały talerz był, a to dużo za dużo niż mi wolno zjeść bo makaron jest kaloryczny, jadłam z chudym serem i bez cukru, ale makarony za dużo ale mi wstyd

    a z tym ważeniem codziennym, no to wiadomo, jak waga spada, to motywuje, jak rośnie, to deprymuje, ale ciekawość zawsze zwycięża, bo w sumie to ani ta motywacja, anie deprymacja mocne nie są.

  10. #90
    Malafrena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    zmierzę się dzisiaj i może nawet wprowadzę zwyczaj niedzielnego mierzenia:

    biust: 100cm
    "talia": 84cm
    biodra: 111cm
    udo: 66cm
    łyda: 44cm

    czyli 2cm spadku w "talii" i 1cm spadku w udzie, jest dobrze

Strona 9 z 25 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •