Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Dogonię marzenia!

  1. #1
    India jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Dogonię marzenia!

    Witajcie kochani!

    Zbieram sie do tej diety i zbieram... i zebrac sie nie moge. Mam nadzieje ze forum mnie zmobilizuje. 81,4kg... Dokladnie tyle bylo dzis rano na wadze. Niczego tak nie pragne jak pozbycia sie tych wstretnych kilogramow! Tylko jak przychodzi glod to wygrywa z moimi marzeniami o szczuplej sylwetce. Jem i marze dalej jak to bedzie cudownie jak schudne, jaka bede sliczna i szczesliwa Boje sie ze jesli nie wezme sie ostro za siebie, to bede tak marzyc az do smierci, a kilogramy beda przybywaly i przybywaly. Mam 26 lat, moge jeszcze wygrac z waga, prawda? Wierze, ze choc nie bedzie to moja pierwsza, ani nie dziesiata dieta, moge wygrac, o ile zaczne nad soba pracowac. Wiem tez, ze nie bedzie latwo, trzeba bedzie duzo cwiczyc, inaczej sie nie da, ale nic samo nie przychodzi. Obym tylko wytrwala. Pomozecie???

    CEL - 57kg

    Czemu chce schudnac
    1) Chce sie dobrze czuc z sama soba i pozbyc sie kompleksow
    3) Chce byc zdrowa i sprawna fizycznie
    4) Chce sie podobac mezczyznom
    5) Chce pojsc do sklepu i moc kupic to co mi sie spodoba
    6) Chce odzyskac pewnosc siebie i sile
    7) Chce sie wyrwac z kregu jedzenia i ciaglych marzen

    Jak chce schudnac
    1) Okolo 1000kcal
    2) Jak najwiecej ruchu
    3) Od 60kg zabiegi wyszczuplajace i ujedrniajace
    4) Zero wpadek!

    Jak juz schudne
    1) Wyrzuce stare ciuchy z szafy
    2) Pojde na wieeelkie zakupy
    3) Spotkam sie ze wszystkimi znajomymi
    4) Bede dalej o siebie dbac, uprawiac sport i chodzic na zabiegi
    5) Bede stopniowo zwiekszac liczbe kalorii
    6) JUZ NIGDY NIE PRZYTYJE

    Bede codziennie pisac jak mi poszlo. Mam nadzieje ze znajdzie sie ktos chetny do wspolnej walki

    Caluski dla wszystkich odchudzajacych sie!!!

  2. #2
    Awatar aneta123
    aneta123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2008
    Posty
    86

    Domyślnie

    Witam choć i ja tu "nowa"
    piękny plan ułożyłaś więc -
    wytrwałości życzę!
    Najwyższa waga 23.09.2013
    I cel - dwie cyferki na wadze

  3. #3
    magdusia27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-09-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak tak czytam twoja historie to jakbym widziala siebie, chce sie schudnac a jednak zawsze cos ...

    Tym razem to juz moja ostatnia walka z kilogramami!

    POwodzenia

  4. #4
    India jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    anetko, magdusiu witajcie na moim watku! Dzieki za wsparcie! Mija moj pierwszy dzien. Oto on:

    DZIEN 1
    - spacer do pracy (45min)
    + kefir
    + sałatka z kurczakiem grillowanym, kielkami i innymi roznosciami, doprawiona oliwa z oliwek
    - spacer z pracy (45min)
    + jablko
    - w planach jeszcze rowerek stacjonarny

    Wiem, ze za malo zjadlam, ale jakos nie bylo kiedy i nie chcialo mi sie za bardzo.

    Wieczorem zafunduje sobie peeling antycellulitowy i moze masazyk, choc z reguly nie mam cierpliwosci do takich rzeczy Jak juz dobije do 60kg (ach kiedy to bedzie....?), to sie zapisze na jakies zabiegi. Teraz uznalam, ze nie ma sensu, bo to droga impreza, a skoro moje cialo ma sie jeszcze tak bardzo zmienic, to po co je ujedrniac teraz. Poza tym jak przybieram ksztalty rubensikowe, to jakos nie mam ochoty inwestowac w ciuchy, masaze itp.

    Chcialabym sobie zafundowac rower (na razie mam tylko stacjonarny), ale zastanawiam sie, gdzie ja tu bede jezdzic w tej Warszawie

    Na razie nie bede sie wazyc, dopiero za pare dni, mam nadzieje ze cosik spadnie.


    Pozdrawiam goraco dietowiczki!!!

  5. #5
    kinga2085 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    14

    Domyślnie

    slonce trzymam za ciebie kciuki

    pamietaj jedz czesto a mala, zeby cie glod nie dogonil

    buziaki milego wieczorku

  6. #6
    Awatar Ivett
    Ivett jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,864

    Domyślnie

    Witaj
    mam nadzieję, że dziś już będzie te 5 posiłków

  7. #7
    India jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczynki, poki co zjadlam dwa posilki, kefir i zupe grzybowa No ale do konca dnia jeszcze sporo czasu Ciesze sie ze w koncu udalo mi sie zaczac. Od kilku miesiecy przekladalam diete na wieczne "jutro" a kazde takie "jutro" konczylo sie przed poludniem. Mam nadzieje ze tym razem wytrwam!

    Jak juz pisalam marze o wadze 57kg, ale jesli jej nie osiagne to tez nie bedzie dramatu, 60-62kg tez bedzie super wynikiem, nie mam juz w koncu -nastu lat Zobaczymy jak bedzie mi szlo. Poki co moj drugi dzien:

    DZIEN 2
    waga: 80,5 (czyli kilogramek mniej )
    - rowerek stacjonarny (45min) + steper (15min)
    + kefir
    - aerobik (domowy, z plyta dvd, 40min)
    + zupa grzybowa (z mrozonki)
    - w planach rowerek

    Aha, kupilam sobie rower, taki prawdziwy Tylko caly czas sie zastanawiam gdzie nim jezdzic w tym paskudnym miescie

    Buziaki

  8. #8
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    Zycze powodzenia.

    Pamietaj tylko nie przesadzaj z dietkowanie,bo za kilka tygodni minie zapal i tylko glod pozostanie.Jedz czesto,ale malo jak Knga ci pisala

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •