Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 21 do 25 z 25

Wątek: ciągle walczaca od początku...

  1. #21
    amelka999 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-03-2008
    Mieszka w
    Tarnowskie Góry
    Posty
    2

    Domyślnie

    Po niedzielnym kryzysie podniosłam sie i nie ma mowy o poddanu sie tej chwili przyjemności. w niedziele rano ważyłam równe 64 kg, w poniedziałek rano po wpadce z dużą porcją kalorii i tłustego jedzenia w niedziele waga pokazała 64.06:/ i te ponad pół kg gubiłam przez 3 dni
    Dzisiaj waga pokazała 63.07 wiec dobry humor i motywacja powróciła


    Wczoraj na śniadanie były płatki fitness czekoladowe a na obiad kasza gryczana z gotowanymi skrzydełkami i warzywami, kolacja wasa.
    A dzis :
    śniadanie : grahamka z kiełbasą suchą krakowską
    obiad jeszcze niewiadomo

    Pozdrawiam

  2. #22
    amelka999 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-03-2008
    Mieszka w
    Tarnowskie Góry
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witam
    Wczoraj byłam na urodzinkach ale starałam sie byc bardzo grzeczna i nie grzeszyc zbytnio

    Zjadłam 1 ciastko z galaretką i owocami a na kolacje pieczonego łososia sałatke i troche warzyw z patelni

    Pozdrawiam

  3. #23
    Qulka87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratuluje tylko jednego ciacha i to jeszcze z owocami i galaretka ktora nie jest taka znowu kaloryczna Ja mam dzis bede miala podobna pokuse bo mam odwiedziny ciotki. tez postaram sieniegrzeszyc

    Gratuluje zgudienia 0.8kg, powodzenia w dalszych zmaganiach

  4. #24
    amelka999 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-03-2008
    Mieszka w
    Tarnowskie Góry
    Posty
    2

    Domyślnie

    Qulka87 i jak pokusy..były? Ja sie czuje jakoś napuchnięta a od tego ciemnego pieczywa dostałam wzdęć
    Mam jakiś taki dziwny humor..zimno mi...głupia pogoda
    Ide poleżeć...

  5. #25
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam, podepnę się na chwilę do Twojego wątku, choć widzę, że ładnie jesteś już na finiszu

    Fakt, maj bywa ciężki pod względem imprezowym ale dla mnie akurat to dobra motywacja :P

    Bardzo ładnie sobie dietkujesz, ale jednak te problemy z okresem, o których wspominałaś pokazują, że Twój organizm może mieć już trochę dość dietki. 1000 kcal to dość mało na dłuższą metę. Myślę że warto trochę zwiększyć kaloryczność (1200-1500) - fakt, chudnąć będziesz wolniej, ale organizm zacznie się przyzwyczajać spowrotem do normalnego odzywiania i trochę się zregeneruje.

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie, obiecując jednocześnie, że odwiedzać będę :P

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •