Witajcie kochane dziewczyny! Mam koszmarnie dużo roboty i z tego względu nie mam nawet kiedy napisać. Jak na razie drugi tydzień minął bez rewelacji. Waga stoi, co i tak mnie cieszy, bo po Dniu Dziecka, który akurat przyszło mi w tym roku spędzić nader obficie jest i tak sukcesem Mam nadzieję, że już za tydzień wynik będzie ciekawszy