Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: Kolejny MEGAgrubasek i jego boje z tusza...

  1. #1
    nextone jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Kolejny MEGAgrubasek i jego boje z tusza...

    Czesc! Jestem nowicjuszka na tym forum, natomiast stara wyjadaczka jesli chodzi o bycie grubasem i odchudzanie. Wlasciwie to chyba nic oryginalnego nie napisze... z tyciem problemy mam od zawsze, ale od kilku lat juz tak na serio. Kiedys bylam 'zaledwie' puszysta (10 kg do przodu) ale od 3-4 lat moja waga to jakas masakra po prostu. Waze 115kg ((((((((( wzrost 173 cm. No i wiadomo jak sie moge z tym czuc... zwlaszcza ze cala rodzina, znajomi, to sami chudeusze lub w najgorszym przypadku lekko okraglawe osoby.

    No i po raz miliardowy postanowilam ze MUSZE cos z tym zrobic. Zal zycia, zal zdrowia... mam dopiero 29 lat, mala coreczke, meza i wszystko niby co trzeba by czuc sie spelniona. A jednak nic mnie nie cieszy ((

    Wiem, ze bedzie ciezko, moze znowu mi sie nie uda ((((((((( ale i tak musze sprobowac.
    Za 2 miesiace mam wesele w rodzinie, i trzba sie pokazac od wiekow niewidzianym osobom i az zal serce sciska... postanowilam wiec, ze zrobie co sie da by przez te 2 miesiace schudnac chociaz 10 kg i zejsc z rozmiaru 22 do 18. Nie wiem czy to realne, juz tak dawno sie nie odchudzalam z sukcesami.. . Niby osoby naprawde grube chudna szybko na poczatku, a potem ten proces spowalnia sie. Ja nie oczekuje cudow, wiem ze zby osiagnac wymarzona wage musze powalczyc 2-3 lata. Ale na razie musze miec jakis konkretny krotkoterminowy cel aby sie jakos zmotywowac.


    Tak wiec raz jeszcze - witam i ... i mam nadzieje - do wspolnego zgadania sie o sprawach grubaskow, zjechania mnie, wsparcia i co tam uznacie za stosowne.... Pozdrawiam

  2. #2
    CzarnaWampirzyca Guest

    Domyślnie

    trzymam kciuki za odchudzanie.
    Tak, masz racje, na początku powinnaś szybko zrzucać kg więc do tego wesela ubędzie ich troszkę
    Powodzenia życzę

  3. #3
    Jesi Guest

    Domyślnie

    Witaj Nextone wśród nas !!!
    Dobrze Cię rozumiem. Wiem, jak możesz się czuć wśród chudzielców z rodziny.
    Życzę Ci powodzenia i zapraszam do mojego wątku. Może na coś się przydam

  4. #4
    kijanka Guest

    Domyślnie

    Hej ja też wpadam z powitaniem i obietnica że będę wpadac i wspierać. Tak więc na początek zyczę po prostu powodzenia

  5. #5
    nextone jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzieki za mile powitanie

    Wieczorem, jak moj wrzaskunek pojdzie spac na spokojnie opisze na spokojnie swoje dalekosiezne plany dietowo-ruchowe.

  6. #6
    FaFnIeJsZa Guest

    Domyślnie

    Życzę powodzenia oby się udało 2-3 lata hmmm w sumie lepiej powoli i na stałe niż szybko z jojo

  7. #7
    Awatar Ivett
    Ivett jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,864

    Domyślnie

    Witaj Będę kolejną osoba, która życzy Ci powodzenia i wierze, że dasz radę.. Jeśli nawet nie uda Ci się osiągnąć tych 10 kg to pamiętaj, że i tak każdy kg się liczy, byle do przodu

  8. #8
    nextone jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuje!!!

    Wklejam ponizej moj jadlospis - na razie sredno urozmaicony, ale jakos mu ufam bo kiedys schudlam dzieki mniej wiecej takiej dietce prawie 15 kg. Fakt, ze bylam mlodsza no ale od czegos trzeba zaczac. Naleze do grona tych nieszczescliwcow ktore MUSZA zjesc pieczywo lub jakies weglowodany zeby poczuc ze cos jadlam, i diety nielaczenia to nie dla mnie (bo nie zajade na nich daleko). No coz, mam nadzieje, ze z czasem zaczne jakos urozmaicac to moje zarelko. Poki co plan jest mniej wiecej taki:

    Jadlospis – 1200 kcal dziennie, 4 posilki.


    Rano - kawa z mlekiem chudym lub poltlustym (20)
    10.00 –sniadanie: 2 kromki pieczywa pelnoziarnistego (180), 2 plasterki chudej szynki (40), odrobina masla light (20) pomidor (20) pol papryki (20). Herbata lub woda do picia. Razem 300 kcal

    13.00 – 2 sniadanie: jogurt owocowy light lub naturalny 200gram (100) plus duze jablko (70) lub owoce sezonowe-3-4 sliwki, morele, garsc wisni etc. Razem 170 kcal

    16.00 – obiad: 150g pieczonej piersi z kurczaka (150), 300 g gotowanych ziemniakow (250) , plus gotowane warzywa( marchewka, brokul, kalafior, zielna fasolka, groszek) max 200gram (50). Razem 450 kcal.

    19.00 – kolacja: pelnoziarnista buleczka lub mala grahamka (150) pol pojemniczka (75g) serka wiejskiego light (70), szcypiorek i lub czerwona cebulka (20), pol papryki (20) i pomidor (20) lub duzy ogorek zielony (20). Herbata. Razem 280 kcal


    Do picia woda lub herbata zwykla, ziolowa, czasem kawa z chudym mlekiem–(max 2 kawy dziennie)... w ramch rozpusty cola light (ktora uwielbiam [wiem, nie powinnam...]– ale max puszka dziennie).
    Sniadania – zamist wedliny serki light krowka smieszka, pol puszki tunczyka. Czasem zamienic sniadanie z kolacja. Czasem zamiast wedliny jajko na twardo.

    Obiad 2: 150 gram ugotowanej piersi z kurczaka (150), pol sloika sosu slodko-kwasnego light (70), pol duzej 125 gramowej torebki (ilosc przed gotowaniem) ryzu (230). Razem 450 kcal.

    Obiad 3 i 4: mieszanka salaty, lub salata lodowa, lub kapusta pekinska – duza micha (40), 2 pomidory (40), nieduza cebula czerwona (20), sredni ogorek zielony (20). Czyli baza salatkowa lacznie 120 kcal.
    W wersji salatki greckiej dodaje: 50 g sera feta (130), kilka pokrojonych w plasterki oliwek (30), sos z lyzki oliwy (90) i octu blsamicznego, wody oraz ziol. Moge zjesc z kromka pieczywa lub kawalkiem bulki, bagietki (80). Razem: 450 kcal.
    W wersji tunczykowej dodaje: puszke lekko odcisnietego tunczyka w sosie wlasnym (120), 2-3 lyzki kukurydzy (40), przyprawy. Zjadam z buleczka lub 2 kromkami chleba (150-180). Razem: 420-450 kcal.


    Czekam w razie czego na konstruktywna krytyke

  9. #9
    Maricia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-12-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3,461

    Domyślnie

    Usuń z diety masło - mi to pomogło na rok utrzymać wage 55kg w wieku 12lat (5lat temu ponad) odrzuciłam masło, słodzoną cherbatę, cukierki na rok z 72kg schudłam do 54,3 dokładnie...niestety zaczął mnie zjadac stres i teraz waże 84,7kg ale schudne...
    spróbuj do diety dołożyć otręby przenne i zarodki bardzo ci to pomorze. Zapcha i polepszy przemiane... spróbuj na śniadanie zjeśc zmieszaną miseczke mieszanki = otręby, zarodki, płatki owsiane z jadnym małym białym jogurtem + jedna skipka ciemnego pieczywa z szynką np. powino cię zapchać...ale jedz powoli...bo otręby pęcznieją i ten proces zachodzi w organiźmie do 2h. Mieszanka ta pozwoli ci równiez wypięknieć...ma wiele witamin, działa na zmarszczki, skóre, paznokcie, włosy itp.
    lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg

    W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  10. #10
    Awatar zagruba
    zagruba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-06-2008
    Posty
    979

    Domyślnie

    hej
    ja tez wpadam się przywitac mamy podobny wzrost i ja tez kiedys wazylam tyle ile ty. wierze, ze ci sie uda i na wesele bedziesz kilka kg lzejsza
    pozdrawiam cieplutko

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •