-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Coś mi się monika202 wydaje, że Ty po prostu za mało jesz, a potem masz napad wilczego głodu. Staraj się przygotować sobie w domu kanapki do pracy tak, aby starczało Ci na posiłek co 3 -4 godz, i najlepiej, żeby te kanapki zawierały węglowodany, warzywa i nabiał, przykładowo na 2 śniadanie 2 kromki chleba razowego z sałatą, chudą wędliną drobiową i pomidorem, a do popicia kefir, albo maślankę, Zwracaj też uwagę na etykiety na produktach. Staraj się kupować takie, których wartość tłuszczu nie przekracza 3%.
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Jak mi się marzy, żeby mój suwaczek pokazał "10 kg mniej". Ni dużo, ni mało, ale jak trudno do tego dojść :( Fakt jest taki, że sadło zapuszczamy latami, a schudnąć by się chciało w tydzień, no może dwa:)
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Witam moge dołączyć? Mam dosyć dużo kg do stracenia ale mam nadzieje zdążyć do lata.
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
No jasne, że możesz. Zapraszamy:)
Widzę, że od jakiegoś czasu już walczysz ze swoimi kilogramami i świetnie Ci idzie. Jaką dietę stosujesz?
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
No jasne, że możesz. Zapraszamy.
Widzę, że od jakiegoś czasu już walczysz ze swoimi kilogramami i świetnie Ci idzie. Jaką dietę stosujesz?
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Ja nie stosuje konkretnej diety zamieniłam pieczywo na ciemne do tego jem regularnie co 3 godziny nie podjadam. Chodze dziennie z kijami chociaż ostatnio kije zamieniłam na wózek z córką ale staram sie zrobić ok6km pieszo i rowerem.
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Dobry kierunek obrałaś. Mnie dobija pogoda, bo nie mogę na rolki chodzić. Znaczy pewnie mogłabym, ale Młoda nie jest na 100% zdrowa i chyba dobiłabym ją sportem (razem jeździmy). Staramy się choć mały spacer jak jest tak zimno zrobić. Ja też pilnuję tego co jem i staram się jeść co 3-4 godz. i nie podjadać między posiłkami. Do tego woda i herbatki.
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
witamy witamy i zapraszamy :) izabela1986 do lata na prawdę dużo czasu i bardzo dużo kg można zgubić ..
U mnie niestety waga stoi już chyba od 5 dni... a( bo ja oczywiście ważę się co dziennie) jakoś nigdy nie potrafię przejść obok niej i na nią nie wejść... Tak tak oczywiście wiem o tym że to głupie.. i powinnam ważyć się raz w tygodniu.. no ale ciekawość mnie zżera.. Co do zastojów wiem że się pojawiają i mam nadzieję że niedługo zobaczę moją upragnioną 6 stkę z przodu ...
monika202 pamiętaj że 1 dzień jest najtrudniejszy.. ja myślałam że zemdleje z głodu... ale dałam rade a po tygodniu to już się nawet jeść nie chce!
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
A ja myslę, że drugi dzień jest najgorszy.
Moja waga też na mnie patrzy i zaprasza "wejdź na mnie", ale jestem twarda. Poczekam jeszcze trochę. Obwody też sobie pomierzyłam na początku i poczekam kilka tygodni, żeby pospradzać czy jakieś efekty wymierne są. Boję sie, że jakbym ich nie widziała to mogłabym sie ciut podłamać. Poza tym też bardzo mocno marzy mi się 6 z przodu. Kurcze jak już to osiągnę to prawia "laska" będę:)
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Mam nadzieję, że dzis pogoda pozwoli mi na rolki wyjść. 3 dni nie jeżdziłam i strasznie mnie nosi. Myslałam nawet, żeby zacząć biegać, ale nigdy tego nie lubiłam, wiec pewnie zanim bym sie zebrała to juz by mi się odechciało:)
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
no moja droga patrząc na twoje bmi to jak ujrzysz 6 z przodu to na pewno bedziesz laska !
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Dzien dobry bardzo
witam wszystkie nowe odchudzaczki .
Wczoraj nic nie pisałam ,bo taki dzien jakis zabiegany a i moja Alessia po basenie niezbyt dobrze sie czuła ,bo ma AZS i skora na całym ciałku wyglada makabrycznie ,juz nie wiem co robic! Najgorsze jest to ze zostawiam w aptece bardzo czesto 150€ i nic nie pomaga ,nic nie działa.
A pani doktor wciąż przepisuje jej zyrtec ,ktory ja oszalamia.
dzis rano oczywiscie zaliczony spacer ale bez kijkow zamiast spacerówka z Alessia (duzo łatwiej maszerować z kijkami).
Moje wczorajsze menu nie należało do lekkich ,wiec baciki sie należą ,a dzis wracamy na dobre tory.
SNIADANIE
-3 kromki ciemnego pieczywa z olejem kokosowym
-200g papaji
- kawa z imbirem i cynamonem
2SNIADANIE
-4 orzechy wloskie
OBIAD
-2 jaj ka na twardo
-50 g ricotty
-micha salaty
-1 lyzka oleju lnianego
PRZEKĄSKA
-jabłko pieczone z cynamonem
KOLACJA
- 150 g rybki z grilla
- surowka typu coleslaw
moze jeszcze upieke rodzinie kasztany to ze trzy sobie zjem.
w ciagu dnia zamierzam zrobic trzy serie po 200 skrętów na twisterze.
zamierzam rowniez pic duzo wody i karkade.
Trzymam kciuki za wszystkie odchudzaczki
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Moje dzisiejsze menu:
I śniadanie:
2 łyzki otrębów owsianych
2 łyżki otrębów żytnich
jogurt naturalny 3 %
pomarańczo
II śniadanie
2 kromki chleba razowego z polędwicą drobiową, pomidorem i ogórkiem
1 szkl. maślanki naturalnej
Przekąska
grejfrut, serek homo i 2 marchewki
Obiad
Leczo jarskie z ryżem brązowym
Kolacja:
4 szt. chleba chrupkiego, szkl. soku wielowarzywnego, dorsz w galarecie
I to by było tyle w kwestii żarełka na dziś.
Pogoda u mnie przypomina polską złotą jesień, więc po 16-tej planuję wyjść na godz. na rolki. Trochę sie wreszcie wyżyję :):):)
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Aaaa... i mam jeszcze jedną sugestię. Warto codziennie wmasowywać w skórę jakiś balsam. Skóra stanie się bardziej elastyczna. Wiadomo jak sie chudnie to i skóra zaczyna ciut (albo i nie ciut) zwisać:)
A co do mojej 6 na przedzie.... mam nadzieję... albo i nie JESTEM PEWNA !!! że razem ze mną ją na moim suwaczku kiedyś zobaczycie:)
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Cytat:
Zamieszczone przez
TikiTaka
no moja droga patrząc na twoje bmi to jak ujrzysz 6 z przodu to na pewno bedziesz laska !
Twoje BMI jest całkiem fajne, więc pewnie już jesteś laska :)
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
właśnie wróciłam od dentysty ... eh nie cierpię dentysty...
Dziś zjadłam tylko śniadanie i obiad więc pewnie zakończy się tylko na 3 posiłkach.. Ale jutro obiecuję że się poprawię
Na śniadanie standardowo 2 wafle z szynką i 2 ogórki zielone
na obiad pierś na parze
a na kolację zjem chyba jabłko pieczone z cynamonem... niby owoce tylko do 16 powinno się jeść ale co tam jedno jabłko nie zaszkodzi .
Ps Dziewczyny to kiedy się ważymy? w każdy poniedziałek?
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Hej :)
Dołączę do Was jeśli można. Co prawda idzie mi już z górki, ale końcówka jest najgorsza... Waga już nie chce spadać tak jak sobie tego życzymy. Jest odporna dosłownie na wszystko. Przede mną ostatni najtrudniejszy miesiąc, gdyż 5 listopada mam ABDOMINOPLASTYKĘ brzucha. wystarałam się ją z refundacji NFZ. Mimo codziennych ćwiczeń skóra na brzuchu i tak wisi. Reszta ciała jest świetnie ujędrniona i umięśniona, a zwłaszcza nogi, ale brzuch daje wiele do życzenia.
Co do dnia ważenia... Poniedziałek nie jest zbyt dobrą propozycją, gdyż występuję po weekendzie, a to są dni gdzie najłatwiej popełnić "grzeszki". A szkoda psuć sobie nastrój zbyt małym spadkiem wagi no po weekendowym szaleństwie. Z doświadczenia bym proponowała piątek, albo sobotę. Co Wy kobitki na to?
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Czesc Milka,
piekny spadek napisz jak tego dokonalas? Bardzo jestem ciekawa,
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Hej.
2 kromki chleba, owoc i jakiś jogurt to moje II śniadanie. Ale to chyba nie za wiele jak ja potrafię ze 3 tys. kalorii na dzień przyjąć... Zanim postanowiłam się odchudzać to ciągle coś jadłam. A jak mi było mało to nawet i mc w pracy konsumowałam. Teraz jak jem mniej (i zdrowiej) to ciągle myślę o tym że jestem głodna a o godz. 13.00 to boli mnie głowa i nie umiem się już kompletnie na niczym skupić. A gdzie tam 15.30. A zanim obiad ugotuję... Wiecie jak łatwo ulec pokusie? I tu zawsze pojawiała się przekąska...
Teraz staram się tego unikać ale bez wpadek na pewno się nie obejdzie...
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Moja walka z kilogramami trwała dość długo. Kiedy ostatecznie powiedziałam "od dzisiaj sie odchudzam" minęły dwa lata z małymi przerwami ze względu na zatrzymywanie się wagi. To są godziny spędzone na siłowni, rowerze i kijach... Marzą mi się jeszcze rolki dla ujędrnienia pośladków ale może na wiosnę się zdecyduję. No i oczywiście rygorystyczna dieta przez kilka miesięcy. Później dałam sobie troszkę luzu i co najlepsze waga się utrzymywała, a to jest chyba najważniejsze. Marzy mi się do listopada ujrzeć 65kg, ale wiem że to mało prawdopodobne. Zbyt mało czasu mam, a organizm jest już zbyt oporny :(
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Co do ważenia się to ja proponuję sobotę rano. Wszystkie wtedy solidarnie będziemy wchodziły na wagę. Myślę, że po tygodniu mozolnej walki w sobotę rano będzie miła niespodzianka:)
Milka1987 jak ja Cię podziwiam !!! Moje "marne" 10 kg przy Twoich 40 kg to pikuś. Wskakuj do nas jak najczęściej i nas motywuj.
Miło, że do nas wpadłaś:)
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Mnie się udało dziś wyskoczyć na rolki i zrobić prawie 7 km. A przed chwilą zjadłam kolację i do rana powinno mi wystarczyć:)
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Witam mi też pogoda pozwoliła na spacer i na rower oby jk najdłużej tak było.
ja również jestem za ważeniem w sobote bo w poniedziałek często mam na + a wiadomo jak to wpływa na zapał.
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
No to ważymy się w sobotę :)
Ja teraz idę na małe śniadanko (2 kromki chrupkiego pieczywka i twarożek z rzodkiewką), a potem kilka spraw mam do załatwienia na mieście i na 12 siłownia... Moja "kochana" bieżnia tam na mnie czeka...
Życzę miłego dnia i przypominam, że po jutrze mamy ważonko więc ładnie proszę, żeby było bez wpadek :)
PS. Sama siebie podziwiam czasami, że udało mi się samej tyle zgubić :)
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Witam w czwartkowy poranek. Został jeden bez ważenia i sobota :) Sama jestem ciekawa co waga pokaże. Nie czuje jakiś szczególnych spadków po sobie, no ale cóż wymagać skoro to juz 100-tna dieta i organizm już mi się broni przed dietami:) Najważniejsze, że na razie mnie nie ciągnie jakoś mocno do podjadania. Staram sie też choć trochę poruszać po pracy (praca siedząca). W pracy dużo piję, a szczególnie herbaty zielonej i czerwonej. Mam nadzieję, że założona wagę uda mi się osiągnąć, a potem się zobaczy :)
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
U mnie fatalna pogoda... Ciągle pada... normalnie nie mam od razu ochoty na nic, dosłownie "na nic"... Nawet na siłownię nie chce mi się iść, ale cóż, tłuszcz sam się nie zgubi, więc będę musiała ruszyć cztery litery i tam się wybrać. Szkoda, że nie mam z kim. W dwójkę zawsze jakoś raźniej.
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
no kopara mi opadła jak widzę jak Wam idzie, zazdroszczę! Milka jesteś master of chudnięcie! wow...a ja się użeram z każdym gramem
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Witam czwartkowo
dzis nie poszłam na kijki,bo sąsiadka w czwartki robi za wolontariuszkę to ja zrobilam ponad 5 km na biezni ,stwierdzam ze bieznia daje bardziej w kość .
U nas jeszcze bardzo słonecznie 35 w słoneczku (az sie chce żyć)
jutro jedziemy nad morze ,skorzystać z uroków późnego lata.
moje MENU
SNIADANIE
-3 kromki pumpernikiela z olejem kokosowym
-trzy białka i dwa zoltka
- 250 g papaji
2 sniadanie
- jabłko pieczone z cynamonem
OBIAD
-serek typu ricotta
- micha salaty
-1 łyżka oleju lnianego
PODWIECZOREK
-3 sliwki
KOLACJA
- szpinak zapiekany z ricotta
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Witajcie witajcie.. u mnie też pogoda łóżkowa niby nie pada ale zimno ciemno.. brryy
Na śniadanie standardowo ; 2 wafle z szynka i 2 pomidory
2 śniadanie sałatka owocowa
obiad miała być ryba ale zjem dziś zupę co prawda z ziemniakami ale zabielaną mlekiem.
na przekąskę 5 orzechów włoskich
a na kolacje również standardowo ogórki i pomidorki;)
Mam nadzieję że w sobotę nasze wagi będą łaskawe i będzie spadeczek chociaż taki malutki..
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Widzę, że nie tylko ja nie mogę doczekać się sobotniego ważenia:)
Kolega dziś mnie kusił cieplutką pachnącą drożdżówą z serem, ale byłam twarda. Grzecznie i skutecznie mu odmówiłam. Twarda jestem !!!:)
Zimno oj... zimno, ale niby weekend ma być znośny, więc pewnie poza ruchem przy ogarnianiu chałupy jeszcze jakiś spacer, albo rower mi się skapnie. A jutro już piątek. Huuurrrrrraaaaaaa!!!!
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Trzymam kciuki i kibicuje !!!!!!!!1 Sama zabieram się za dietę i ćwiczenia, słyszałam że Chodakowskiej ćwiczenia są dobre.
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Ty nie kibicuj. Ty z nami walcz:)
Za mną coś dziś chodziło i to w moich szczególnych porach na wilczy apetyt, czyli 17-16 godz. Zacisnęłam zęby i dotrwałam do mojej kolacji. A na kolację:
tuńczyk w sosie własnym, 4 szt. pieczywa chrupkiego z pomidorem i ogórkiem konserwowym.
I do rana już nic. To nowość dla mnie, bo mi wieczorami wyjątkowo zazwyczaj smakowało, a już szczególnie orzeszki w skorupce. Paczkę sama mogłam wciągnąć. A do tego czasem piwko. Teraz orzeszków nie jadam i alkoholu nie piję:)
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Jedno co mnie martwi to dzisiejszy brak ruchu. Pogoda pod zdechłym psem, a ja nie miałam sumienia dziecka na dwór wywalać, więc siedziałyśmy w domu. Za to właśnie nie lubię jesieni.
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Witam też nie moge sie doczekać do soboty ja dzisiaj znowu spacer i rower ale coś zastuj wagowa mam od dłuższego czasu.
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Witajcie w piątek. Jeszcze 7 godz i weekend:)
Pogoda nie nastraja optymistycznie, ale cóż... jesień mamy. Ja już po śniadaniu. Dziś miałam:
1 szl. mleka 0,5%, 3 łyzki otrębów owsianych, 1 jabłko i cynamon. Zagotowałam, posypałam cynamonem i zjadłam :)
Smaczne było.
Na drugie będą 2 skibki chlena z powidłami
Na przekąskę kisiel słodka chwila i pomarańcza
... a o obiedize później:)
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Cytat:
Zamieszczone przez
izabela1986
Witam też nie moge sie doczekać do soboty ja dzisiaj znowu spacer i rower ale coś zastuj wagowa mam od dłuższego czasu.
Kochana podziwiam Ciebie i Twój suwaczek. Ponad 11 kg na minusie to naprawdę wyczyn. Organizm trochę ze spadkiem wagi przyhamował, ale jestem przekonana, że na obwodach lecisz w dół. Za chwilę się odblokuje i waga też ruszy w dół. Zaciśnij zęby i pomyśl o tym, że pewnie spodnie i tak są luźniejsze mimo, że waga nie spada.
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Witam piątkowo
Ja dzis sie odważyłam i poszłam sama na kijki do parku( dzwoniłam do sąsiadki ale chyba jej nie było w domu)
i powiem ze samemu sie lepiej chodziło,bo po pierwsze szlam szybciej a po drugie zrobilam 5 okrążeń zamiast 4 ,do domu wróciłam umoczona jak pies.
Moje dzisiejsze menu
SNIADANIE
- dwie kromki pumpernikiela z olejem kokosowym
- dwa grube plastry di papaja
-trzy białka i dwa zoltka
2SNIADANIE
- wybuchowy owoc ( bardzo dojrzały ,pychotka)
OBIAD
- makaron razowy z tuńczykiem w sosie własnym i zielonym groszkiem ,posypany parmezanem
PRZEKASKA
-3 plastry ananasa swierzego
Kolacja
niewiem dokładnie ,bo idziemy do restauracji
ale napewno jakas salatka z mieskiem z grilla i salata
- 3 plastry ananasa
pozdrawiam wszystkie odchudzaczki i zycze wytrwałości
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Principessa220 to widzę, że ostro walczysz, żeby jutro pochwalić się wagą :)
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
Już wiem co będzie na obiad:
- pstrąg z grilla,
- 3 ziemniaki parowane
- 250 g kapusty kiszonej
-
Odp: Do lata 2015 roku - NOWA JA!!!
No i gdzie jesteście wszystkie?
Ja smażyłam dziś kiełbasę. Pachniało nieziemsko, ale... powstrzymałam się, żeby nie dzióbnąć jej trochę:) Twarda jestem. Dałam radę. Boję się tego jutrzejszego ważenia, bo niby trzymałam się swojej diety, mimo że piłam dużo wody i herbat to jakoś pełna się czuję. Trochę tylko zła jestem na pogodę, bo przez nią trochę mało się ruszałam, no ale już nie nadgonię. Może w przyszłym tygodniu będzie lepiej.