-
20 kg w 4 miesiace? czy to mozliwe? prosze o pomoc
Witam syskich!
Czytam tu o Waszych sukcesach, ktore sa dla mnie motywujace. Od 5 dni jestem na diecie. Jakiej? Hmm... jem warzywa i owoce o niskim IG, serki typu figura i... pije duzo wody Mam 170 cm wzrostu i waze... 5 dni temu bylo to 84 kg mysle, ze dzisiaj jest juz troche mniej, ale na wage wejde dopiero w srode- bedzie to rowny tydzien Jesli chodzi o te 4 miesiace, to mam studniowke, na ktorej chcialabym "jakos" wygladac. Probowalam niemal wszystkiego, pol roku temu rowniez diete kopenhaska. Mozecie mi cos polecic? Jestem gotowa na wszystko, wymyslilam sobie taka fantastyczna kiecke i musze schudnac, by dobrze w niej wygladac! Pomozcie mi... Pozdrawiam
-
heja!
20 kg w cztery miesiące (albo ok .16 kg) - to żaden problem!
dieta 1000kcal spokojnie Ci to umorzliwia
(chudnie się na niej ok. 1 kg tygodniowo)
jak ja to robię?
(ponownie, ale juz kiedyś mi się udało )
1. dla mnie najwazniejsze nie jeść po 18!!!! (ewentualnie po 19)
2. pić duużo wody
3. dlaczego 1000 kcal? -
bo ogólnie staram się wywalić z diety wszelkie
słodycze,
makarony, ziemniaki
pieczywo białe (zostawić żytnie), (ja również ryż, ale zalecenia są takie że grubołuskany można) ,
słodkie napoje (słodzone cukrem),
oczywiśćie hamburgery, pizze, frytki....
uważać z owocami (wywalić np. banany)
jem dużo warzyw, chudziutką wędlinę, kurczaki, ryby, jajka...
pije wodę, herbatki (czasem coca-colę light), chude mleko...
itd...
ale gdy mi się przytrafi drobna wpadka, albo mam bardzo na coś ochotę to i tak w sumie w ciągu dnia nie przekraczam 1000 kcal !
i to działa
pozdrawiam serdecznie
trzymaj się
Jonka
-
może chciałabyś aby towarzyszyła ci taka grubiutka koleżanka, może razem byłoby nam raźniej ja mam jakieś 20-25 kg do zrzucenia i chciałabym do końca roku ewentualnie do lutego mam nadzieje ze mi sie uda trzymam kciuki i spotykajmy się tu jak najczęściej z samymi dobrymi nowinami najlepiej
-
ja tez mam tyle do zrzucenia
odchudzam sie od 1 wrzesnia...juz kilogram w dol..zapraszam do dzielenia sie uwagami i sukcesami ale tez wpadkami..razem razniej
-
Witam
Dzieki za odpowiedzi, ciesze sie, ze jest to mozliwe Razem nam sie na pewno uda, musi sie udac! Nie wiem, ile schudlam na razie, waze sie w srode Wlasnie sobie szamam sniadanko- jabluszko Jakos nie mam rano apetytu :P Aha, i mam jeszcze jedno pytanko- czy duzo cwiczycie? Bo ja nie mam za bardzo czasu na to Tzn. pol godziny dziennie dam rade, ale wiecej raczej nie... <matura> :P Ja tez od 1 wrzesnia sie ostro wzielam za siebie i za nauke Czekam na info o Waszych sukcesach, na pewno beda one dla mnie podbudowujace Milego dzionka laski :*
-
Jonka... a ktorych owocow unikac? Ja jem sliwki, jablka, gruszki, brzoskwinie i nektarynki. Czy ktores z nich powinnam wyeliminowac?
-
Hej,to i ja dolaczam do was(20 kg za duzo ).Nie mam czasu na gotowanie,(mam 6 miesieczne dziecko )i niestety czesto lapie za przegryzki.A nutelle to pozarla bym na raz.Mam ochote cos ze soba zrobic,rozpoczynam diete 1000kcal.No to startujemy.
-
um nutella to powino się sprzedawać tylko dzieciom. Jak sie zabiore to potrafię tak łyżeczką z pół słoika zjeść bez większych problemów, ale póki co udaje mi się tego unikać, może dlatego,że w domu wydałam zakaz przynoszenia jej ze sklepu, a jak ktoś ma ochotę, to schować tak żebym czasami nie znalazła.
Juliee ja np. ćwiczę po godzince dziennie, nieraz mniej nieraz więcej, staram się co drugi dzień a nawet codziennie, motywuje mnie to że kiedyś udało mi się zrzucić 10kg samymi ćwiczeniami, nie zwracałam wtedy kompletnie uwagi na to co jem. teraz mam trochę mniej czasu więc dołączyłam dietkę i od 1.09. już 2kg w dół. A powiem ci, że taka przerwa w nauce w czasie której trochę się zmęczysz dobrze robi, ja jak już mam dość i chcę rzucać książkami po ścianach wychodzę pobiegać albo robię serię brzuszków do bólu i kilka ćwiczonek na nogi jak po takim czymś wracam do kucia to mózg lepiej pracuje i samoocena wzrasta. Spróbuj a zobaczysz to działa.
A co do owoców to podobno nie są wskazane banany i winogrona, a także awokado - ze względu na kaloryczność, ale w sumie lepiej banan niż cukierki
-
hej hej hej!!!
banany , winogrona rzeczywiście sa dość bardzo kaloryczne, ale poza tym na owoce trzeba uważać, bo zawierają cukier niestety. dlatego gdy jesz owoce to koniecznie sprawdzaj ich wartość kaloryczną, bo może się okazać że kilka niewinnych sliwek, jabłko i nektarynki spowodują przekroczenie limitu kalorii
jak dla mnie owoce tak, ale z umiarem,
za to pomidorki, słata, kapusta, ogórki praktycznie bez ograniczeń.
1 kg. pomidorów to tylko 170 kcal!!!
ogórków to 110 kcal,
a śliwek to już niestety 460 kcal,
nektarynek to 400 kcal ,
nie mówiąć o winogronach, których kilogram ma ok. 800 kcal = praktycznie całej naszej dziennej dawce kalorii
banana 100g 9jeden) to aż 96 kcal
lub awokado (100g - 161 kcal(1 kg ok. 1600 )
itd...
dlatego owoce warto jeść, ale nie przesadzać z ilością
aaa z owoców polecam arbuza (100g - 25 kcal)
pozdrawiam serdecznie. trzymajcie się dziewczyny!
juliee powodzenia
Jonka
ps. tak mi się wydaje przynajmniej
-
Dziekuje
No to bede uwazac z owockami Wlasnie zjadlam obiad i z radoscia stwierdzam, iz najadlam sie 1/10 przecietnej wielkosci kalafiora Z jeszcze wieksza radoscia stwierdzam, ze patrze na ciasto i nie chce go zjesc! Pojutrze sie zwaze, jestem ciekawa ile mi poszlo- bo cos na pewno Lezalam dzis w lozku i zauwazylam, ze znow zaczynam miec kosci biodrowe :P Jejjj... cudownie To mnie nastraja jeszcze bardziej i motywuje 3mam za Was kciuki tez Tym razem sie uda I nie przeszkodza nam w tym zadne slodkosci
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki