-
Drugi raz zaczynam się odchudzać i znowu zrzucam 20 kg !!!!
Witajcie!
hmmm juz od roku oszukujęsiebie że od jutra zaczynam sięodchudzać, a kilogramów wciąż przybywa. Nie potrafię , poprostu nie potrafie przestaćzreć. uwielbiam sport ale i slodycze. co z tego ze 4 godz poświęcę na ostry aerobik jak zjem tonę słodyczy. Oficjalnie jestem wegetarianką, ale w ukryciu obżeram się słodyczami. 6 lat temu schudłam 20 kg co prawda wyglądałam jak patyk ale bylo wspaniale. Potem udawałam ze jem dalej zdrowo, mało surowe warzywa itd ale w ukryciu objadałam sięcukierkami, ciastkami i czekoladę. Mam wspaniałego cchłopaka, któremu spodobałam się jako chuda dziewczyna, teraz mówi że mój wygląd mu nie przeszkadza, ale mnie BARDZO PRZESZKADZA MOJ TŁUSZCZ.
Bardzo potrzebuję wsparcia, albo nawet rozmowy gdyż jestem bardzo samotna. jestem studentką socjologii-zawieranie znajomości nie sparza mi problemów, ale wstydzę sie mojego wyglądu - waże 70 kg, i mam 176 cm -jak na 21 letnią adziewczyńe to ładny ze mnie dyskobol.Mam wiele świetnych prów na pyszne surówki-jestem przeciwnikiem majonezu i oliwy. Chętnie komuś pomogę! Proszę tylko wsparcie i trzymanie kciuków.
-
nie tylko będę trzymała za Ciebie kciuki ale sama przykładam się do realizacji moich marzeń!!! zrzuce te 20 kilo - uda się nam obu
-
Będzie dobrze
Wierze, że Ci się uda
Trzymaj się
Powidzenia
-
hmmm czekoladka moim skromnym zdaniem 176 cm i 70 kilogramów to nie jest jakaś przerażająca liczba rozumiem że chcesz schudnać bo pewnie te 10 kilo mniej czułabys się lepiej ale nie ma co się dołowac nadmiernie
uszka do góry
-
Moge sie przylaczyc?
Od 1 wrzesnia zaczelam odchudzanko, to jest juz chyba moja setna proba. Ale tym razem sie uda Za 4 miesiace studniowka, na ktorej chce lsnic Moja waga wyjsciowa byla 84 kg przy wzroscie 170 Wazylam sie w ostatnia srode- wazylam 78 kg. Teraz mysle, ze waga jeszcze poszla w dol, bo przedwczoraj poszlam do sklepu i kupilam sobie spodnie w rozmiarze 40 To juz cos A teraz robie obiad dla rodzinki- pyszniutki, zapachy rozchodza sie po calym domu, a ja tego nie rusze! Bede silna! Moje brokuly tez sa smaczne Tak w ogole to mam odrzut od slodyczy, jak sobie wyobraze, jaka laska ze mnie bedzie za kilka miesiecy Co mnie dziwi troche, ze ja nie wygladam, zebym tyle wazyla- ale to dobrze :P Mam nadzieje, ze znajde wsrod Was wsparcie i pomoc w trudnych chwilach, i ja Wam ta pomoca sluze Buziaczki
-
Witajcie . Dziewczyny z ogromną chęcią się do Was przyłączę !!! Mam 170 wzrostu i 85 kg wagi ( rozłożonej równomiernie , ale żeby kupić spodnie muszę się okropnie nabiegać po mieście a potem i tak jest płacz ) . Odchudzam się od dzisiaj tj 2 listopada i już mogę podzielić się z Wami moim małym ( dla mnie wielkim ) sukcesem : jest wieczór a ja nie odczuwam głodu i po 18 nic nie zjadłam i nie myślę o jedzeniu - dla mnie to ogromny wyczyn . Byłam na siłowni i pilatesie i tym razem będę ćwiczyć i rozsądnie jeść 1000-1200 kcal . Mój plan wygląda tak : chcę schudnąć do 25 grudnia 8 kg . Mam 8 tygodni aby to osiągnąć . A potem w ciągu następnych tygodni do lutego następne 8 tak , aby w marcu było mnie 16 kg mniej - a może być nawet 25 kg mniej bo moje marzenie to waga 60 kg
Trzymajcie się ciepło . Tym razem to koniec - musi się udać . Jeżeli tyle osób na świecie potrafi schudnąć - My Też - będzie bolało ale się uda !!!!
-
Witam wszystkich!!
Szczuplis!!
Mam podobny cel
Ja mam 172 cm wzrostu i ważę obecnie 87-86 kg.
Też dążę do 60 kg.
Ale na początek mój cel to na sylwestra zobaczyć “7” z przodu na wadze Też jestem na diecie 1000 kcal.
Jeżeli tylko się nie poddamy to osiągniemy cel
Będę cię śledziła (tzn. Twoje losy )
Pozdrawiam
-
Chętnie sie do Was przyłacze
Odchudzam sie od 15 pazdzierniaka z wagi 85kg , dzis waze 80 , dlamnie to ogromny sukces
Uwazam , ze wspolna mobilizacja moze zdzialac cuda , tylko trzeba konsekwencji i wytrwałosci
pozdrawiam
Ps Mam 170 cm i marze zeby do sylwestra wazyc 74 kg
A kiedys bedzie ........65 zobaczycie
-
witam dziewczeta chetnie sie do was dolacze bardzo sympatycznie was sie czyta. milo wiedziec ze jest sie z kim podzielic takimi kilograowymi problemami ja mam juz 10 kg za soba ale cos ostatnio sie nie oszczedzalam wiec wage omijam z daleka buziaki dla was odezwe sie
-
Hej hej !!!
Świetnie , że się przyłączyłyście . Bez wątpienia razem będzie nam raźniej - moje otoczenie ma już dość szczerze Wam powiem moich jęków i opowiadania o moich zmaganiach z kilogramami . Mój facet ucieka jak słyszy : ,, od poniedziałku się odchudzam i posłuchaj co dziś zjadłam ... '' .
Wenus1981 - co tam u Ciebie słychać ? Żyjesz jeszcze ?
GABI77 - widzę , że też obliczyłaś sobie 1 kilogram tygodniowo . I jak samopoczucie ?
acilja - 10 kg mniej .... spokojnie możesz sobie zafundować małe grzeszki . W jakim czasie udało Ci się schudnąć ? I jak ? Pyta ciekawski szczuplins
Ja pedałuję na rowerku treningowym codziennie od 8 rano do 9.30 i wieczorem też jeżdżę godzinę , czasami wyma****ę w domu nogą razem z Cindy Crowford . Schudłam 2 kg od 2 listopada , ale w obwodach jak na razie nic nie straciłam . I własnie pożeram kukułkę Wedla - aaaaa , nie mogę się oprzeć pokusie zjedzenia choć jednego malutkiego cukiereczka dziennie i za niedługo umrę od tej jazdy na rowerze
Dziewczyny , napiszcie jak wygląda Wasz jadłospis 1000 - 1200 kcal bo mi się pomysły kończą . Pozdrowionka , do usłyszenia !!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki