-
Witam Kochani!!!
Chciałam się z wami wszystkimi gorąco przywitać! Jestem tu nowa i dopiero zaczynam tak naprawde walke z moimi 25 kg nadwagi. Zaczełam tak właściwie 3 tyg temu: ważyłam 89,5 kg przy 170 cm. Teraz jest 86 kg. Powoli, powoli...ale jednak. Były chwile załamania, napady głodu, wycie w poduszke...ale poczytałam Wasze listy...i wierze, że można. Dziękuje wam za to!
Mam pytanie, skierowane głównie do Pań: co zrobić, by przy odchudzaniu, nie stracić biustu? Moja nadwaga to tylko "tyłek" i uda..nie mam brzucha ani podbrókka...całe 25 kg jest od pasa w dół...ale zaczełam chudnąć...i jestem przerażona....schodzi, ale też z biustu! Co robić? Chodze na aerobik, z ćwiczeniami gł na dolne partie, używa kremu ujędrniającego..ale jakoś mi się to nie widzi.
Za pocieche i rady dziękuje.
-
hej
KUrczę nie wiem co Ci poradzić - ja zaczełam robić różne ćwiczonka na biust, kiedy zarejestrowałam fakt, że mój biust ze 103 cm zjechał na 97
życzę powodzonka w odchudzanku!!
pozdrawiam
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
Witaj w Klubie Amaru.
Zgadzam sie z Autkobu, tluszczyk jak juz ginie to ginie wszedzie ale cwiczeniami mozna to uzupelnic.
Popros swoja instruktorke o cwiczenia na biust i rob je codziennie, to na pewno zmieni ich wyglad, zamienisz wtedy tluszczyk na miesnie. Podobna rewelacyjne tez sa masaze, ktore mozna robic samemu, ale to moze pokazac dobra gorseciarka, kiedys mi takowa pokazala, ale nie pamietam, moze ktos na forum wie jak to robic.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki