To nie pms. Ja ich nie miewam,a od dwóch dni ciągle mi sie czegoś chce, co chwilę zaglądam do lodówki w poszukiwaniu czegoś, co mnie w końcu uspokoi. Nie wiem, dlaczego tak. Może wiosna? Ninka na swoim blogu skarżyła się ostatnio, że z nią jest tak samo. Ciekawe, ile dziewczyn jeszcze się tak męczy.