-
Biorę się za bary z "nimi" - 34 kg do zgubienia
Witam wszystkich bardzo gorąco
Postanowiłam zacząć udzielać się na tym forum, gdyż jak większośc z Was mam duże problemy z wagą.
Znienawidzone "one", czyli kiloski, urosły do horrendalnie wysokiej ilości 34 kg ponad normę, albo dokładniej - ponad wagę, w której czuję sie i wyglądam dobrze.
A oto konkrety:
Mam 25 lat. Niestety, od od dawna walczę z kilogramami. Udało mi się już sporo zrzucić, jednak zawsze wracałam do poprzedniej wagi a nawet jeszcze "łapałam" kolejne kilogramy.
Stan obecny to: 98 kg przy wzroście 172 kg. Chciałabym ważyć najwyżej 64 kg. Wiem, że długa droga przede mną - przynajmniej 10-12 miesięcy uczciwie przeprowadzanej diety i zupełnej zmiany stylu życia. Jutro mam imprezę rodzinną i postanowiłam, że tego dnia pożegnam się z obżarstwem raz na zawsze.
Od piątku będę:
- zapisywać codziennie co jem - chcę zmieścić się w 1200-1400 kalorii dziennie. Wiem, że nie jest to radykalna dieta i tak ma być - bo im wolniej będę chudła, tym więcej tłuszczu, nie mięśni spadnie ze mnie
-ruszac się. Kupiłam dziś rower stacjonarny (planowałam to już od kilku miesięcy). Nie obiecuję, że dam radę jeździć codziennie (praca), ale tak często, jak się da.
Trzymajcie za mnie kciuki
Mam nadzieję, że będziemy się wpołnie zagrzewać do walki i wspierać w cięższych chwilach...
-
:)
Trzymam kciuki I wierzę że Ci sie uda
Pisz jak Ci idzie
Pozdrawiam Do uśmiechnięcia
-
Witam Nadinek!
Jestem prawie w identycznej sytuacji jak ty, tzn. prawie identyczne wymiary i ten sam wiek. Raz udało mi się już zrzucić ponad 20 kg ale silnej woli zabrakło a stare przyzwyczajenia wróciły. Od jakiegoś czasu noszę się z myślą, iż muszę sie konkretnie wziąść za siebie. Mam nadzieje, że na tym forum znajdę osoby które dadzą mi wsparcie w mojej walce i sama chętnie będę pomagała ( o ile będę potrafiła).
Życzę powodzenia w walce z tłuszczykiem i sama również do walki przystępuję.
-
hej dziewczęta ja podobie ja Wy mam spora nadwage, bo przy wzroście 166cm ważę 85kg
ale od 16.11.2004r czyli od wtorku jestem na diecie kapuścianej, nawet zupka mi smakuje i o dziwo juz zrzuciłam 1kg) oby tak dalej, na razie nie ciągnie mnie do słodkości, które są moim najgorszym nałogiem
wierze ,że nam się uda najwazniejsze wspierac sie wzjemnie i myśleć o tym, że juz latem 2005r będziemy mogły iść na plaże w wymarzonych i od lat upragnionych bikini
piszcie dziewczęta jak Wam idzie odchudzanie
pozdrawiam
-
Hej nadinek !
Ja ważę wiecej niż Ty Przy 164cm moja waga doszła do 113
Więc pamiętaj, ze są jeszcze większe armatki od Ciebie
Bądż dobrej myśli a na pewno się uda
Trzymam kciuki
Całuski
-
JA też 3mam kciuki - MOCNO, MOCNO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
sie przyłącze...
Wage mamy identyczna, to moze razem sie uda ?
-
Hej !!
Jak zapowiedziałam tak też robie. Od dzisiejszego dnia jestem na diecie, ale tym razem to już tak bez oszykiwania i podjadania. Dziś obmyślę sobie plan tej mojej diety i teraz już na pewno dołączę do niej ćwiczenia.
Tak więc zaczynam zrzucać z siebie ten zbędny balast i wcale nie będę za nim tęsknić. :D
-
Cześć!
Ja mam 23lata i przy wzroście 165cm ważę 92kg i tak samo jak ty mam ogromny problem ze schudnięciem.Mam ponad 30kg nadwagi do zrzucenia.Pozdrawiam i życzę ci powodzenia w odchudzaniu.Ania
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki