Strona 31 z 54 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 301 do 310 z 539

Wątek: Pamiętnik moominka...

  1. #301
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Moominek, ja nawet nie zabieram się za porządkowanie książek, bo wciągnęłoby mnie to w otchłań czytania i podczytywania na kilkanaście dni, a no to nie mogę sobie teraz pozwolić. Szykujesz się na marcowe urodzinki, a ja na marcowe imieninki. Bardzo bym chciała w połowie marca mieć już 69,9. Jeśli tylko zdrowie mi na to pozwoli, z pewnością dopnę tego celu. Wyjdź jednak spoza tych książek na spacer, taka wspaniała pogoda za oknem.

  2. #302
    gagaa_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja napisalam ze jest najlepsze!! swiadomie i premedytacja...
    bo jest...dla mnie...
    a jak komu nie pasuje ze jest najlepsze ( dla mnie) to ma problem.... ale to juz nie moja sprawa.... tym bardziej ze uzasadnilam dlaczego...
    ( trisia ja to nie do ciebie pisze-zebysmy sie zle nie zrozumialy)
    a lubie sobie czasem wsadzic kij w mrowisko to raz... a dwa.. mam prawo wychwalac i uwazac za najlepsze cokolwiek zechce...
    swego czasu czesto wychodzilam poza xxl-ki... na te 40-tki chyba nie dotarlam.... moze i cale szczescie ze nie dotarlam teraz ograniczam sie do "bycia" tutaj a to bycie to i tak prawie jak nie-bycie
    moomonus... masz dzielna mame... i uda sie wam napewno... aczkolwiek zaczela bym od wyzeszego pulapu.... i potem obnizala gdyby nie pojawialy sie rezultaty ( tak samo bym zaczela ze soba gdybym zaczynala jeszcze raz ) mysle ze kwestia zrozumienia co jest zdrowym jedzeniem i przestwienia sie na tryb jedzenia regularny... i dietetyczny to dobra podstawa do zalszych zmagan... "moj" podopieczny tak wlasnie ma... i jeszcze nie wie...ze od poniedzialku nie bedzie mnie juz :kochal szalenie" ...ale uzyje mjego zdjecia jako tablicy do strzalek na co mu z goracym usmiechem pozwole
    ale znasz mame... wiesz co ja bardziej zmobilizuje... w razie niemca.. dorzuc jej najwyzej posilek 6-bialkowy i bezie po krzyku...
    nie wiem czemu...ale mam wrazenie ze im czlowiek mlodszy tym bardziej radykalnie lubi zaczynac....a potem narawia bledy - ja jak sobie przypomne swoje poczatki i to jak mi sie "myslenie dietetyczne" zmienilo... to ma czasem ciarki na plecach
    a moja mamus.. "przy mnie" jak mawia powolutku sie przestawia na zdrowe zarcie... i mimo ze "uzupelnia" je czekolada i ciastem to chwali sobie...ze problemy zoladkowo-poworeczkowe nie wystepuja... i jakos lepiej sie czuje jedzac gotowane niz samzone... choc dzis zazyczyla sobie .. chrupiacego schaboszczaka... no i mialam.. a w efekcie chodzi i jeczy... cichutko ze moga sobie tez schabik ugotowac


    // dzis beda buzki dwie dla ciebie i dla mamy//buziol//buziol

  3. #303
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    gaguś a ty dzis bojowo nastawiona po tum nfzecie ja tam tez najbardziej lubie xxlki i nigdzie się tak dobrze nie czuje jak tu no może jeszcze na naszym czaciku całusy moominku miłego weekendowania

  4. #304
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Muminuś, ściskam Cię mocno, telepatycznie popędzam list do pisania się a Twój telefon do naprawienia, bo naprawdę ciekawa jestem, jaki masz głos - jakie to dziwne, że po tylu latach jeszcze tego nie wiem!

    Życzę szybkiego poustawiania wszystkich tych małych i potrzebnych przedmiotów w taki sposób, żeby norka Muminka była jak najprzytulniejsza (pamiętaj, że żeby była naprawdę przytulna, musi być "ciepła i pachnąca Muminkami" - patrz "Zima Muminków" )

    Mam nadzieję, że w marcu, gdy będziecie z Bellą świętować te swoje okazje, ja już będę miała wagę docelową (że o swoich własnych urodzinach nie wspomnę, no ale to dopiero czerwiec)

    Uściski raz jeszcze, miłej niedzieli

  5. #305
    Guest

    Domyślnie

    Witajcie kochane w ten niedzielny wczesny poranek...

    Triniu kochana, szkoda, że nie możesz na komórkę zadzwonić... Padł nam aparat już ponad tydzień temu, a że w domu zamieszanie, wszyscy i tak komórki posiadają, więc nikomu nie chce się ruszyć (a tak naprawdę trudno znaleźć czas), żeby do miasta pojechać, choć wg mnie zamiast naprawiać aparat po raz kolejny, trzeba by kupić coś nowego. W każdym bądź razie mając w perspektywie przyszłe rozmowy (prosze nie zapomnieć, że moominek jest pierwszy na liście przyszłych rozmówczyń, już się zapisałam, zaklepałam ) przypilnuję tej naprawy.

    List się pisze - ależ ta Trinia niecierpliwa, nooo - z wiadomych remontowych powodów wolniej niż obie byśmy chciały. Nie odpowiedziałaś, czy chcesz, żebym dołączyła deca? Bo zdjęcia już w kopercie czekają...

    Do marca jeszcze 5 miesięcy, więc nosek do góry, nie ma takiej możliwości, żebyś nie schudła tych mizernych dwóch kilo miesięcznie, więc kiedy my będziemy się upajać potencjalną siódemką za rogiem (a belluś raczej siódemką już na wadze), u ciebie waga na pewno przekroczy 65, moominek ci to obiecuje

    Oj tak, Flakonko, gaguś to bojowa, wielce asertywna (co podziwiam, podziwiam) osóbka, lepiej schodzić z drogi Witaj serdecznie, miłej niedzieli i miłego dietkowania...

    Gaguś, jaki twój podopieczny? Chyba mam poważniejsze zaległości w czytaniu niż sądziłam Ale nic to (kto to mówił, no kto ?), niedziela to dzień relaksu, leniuchowania i odcinania się od wszelkiej poważnej roboty bez względu na ilość i jakość bałaganu, rozbabraną kafelkowo łazienkę czy też meble poustawiane tak, że moominek sprzed odchudzania przez przedpokój by się nie przecisnął...

    Bardzo mi pasuje zwiększenie kalorii mamie, właściwie to jeszcze nie zwiększenie, skoro limitu się nie trzymamy, w każdym bądź razie obie będziemy szły na 1300, mam nadzieję, że kiedy doda aerobik dwa razy w tygodniu pozwoli jej to zeszczupleć. Na razie przyzwyczajam ją do pięciu posiłków dziennie, a uwierzcie mi niezwykle to trudne dla osoby, która jadała niewielkie śniadanko (zazwyczaj sama kawa), przychodziła z pracy po 14 i rzucała się na jedzenie jedząc już swobodnie do wieczora. Ale zapał ma, ma ważne powody, które sama rozumie, no i ma mnie, a z moominka potrafi być wielce groźny cerber, który wszystkiego przypilnuje machając jej w chwilach załamań spodniami, które ma ochotę na wiosnę założyć, a z drugiej strony pozwalający na kawę z połową słodkiej bułki. Nie mogę przecież gnębić własnej rodzicielki Postaram się zapisywać naszą dzienną rozpiskę i wszelkie uwagi, tudzież konstruktywna krytyka będą mile widziane ...

    Belluś, sprzątanie książek to sama przyjemność, nie dość że czujesz się dobrze, bo przecież sprzątasz, więc sumienie uspokojone, a dodatkowo to przecież normalne i naturalne, że przy okazji przejrzysz kilka tomów, trzeba sobie przypomnieć, co ma się na półkach A pogoda rzeczywiście prześliczna, aż żal w domu siedzieć... Kocham zimę, to moja ulubiona pora roku, ale uwielbiam jesień, jestem w niej bezprzytomnie zakochana (może dlatego, że jest zapowiedzią zimy?), oby tak słonecznie i kolorowo było aż do końca listopada, a potem tylko śnieg, mróz i raz jeszcze śnieg sypiący całymi dniami

    A teraz zmykam przygotować śniadanie, po czym wracam na forum i szaleję na waszych wątkach...

  6. #306
    Guest

    Domyślnie

    Tfu, tfu... szóstką miało być, szóstką za rogiem i szóstką na wadze belli (ale belluś, zdrowie na pierwszym miejscu), obym tej szóstki nie zapeszyła...

  7. #307
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    witam jak widzę Twój tickerek to jestem w szoku - podziwiam Cię bardzo, że jesteś tak wytrwała w swojej diecie - a ja narzekam, że mi to tak powoli idzie i że właściwie pewnie nigdy się nie uda... no ale, małymi kroczkami, ale zawsze do przodu... życzę Ci dojścia do tej upragnionej wagi, a jak już dojrzysz tego sylwestra, na pewno będziesz już piekna i szczupła pozdrawiam :*

  8. #308
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Moomin
    Tfu, tfu... szóstką miało być, szóstką za rogiem i szóstką na wadze belli
    Czyli trzy szóstki? Jest tu jakiś egzorcysta?

    Muminuś, niestety dzwonienie z takiej karty na komórkę jest bardzo nieefektywne. Jeśli na stacjonarny mam na całej karcie 4 godziny (lub 3 w godzinach tutaj dziennych), to na komórkę tylko 20 minut - widzisz sama, że różnica kolosalna. A na liście jesteś podkreślona, nie da się nie zauważyć

    Wiesz, chyba na razie nie będę chciała tych decos. Wzięłam kilka w czerwcu od Charlotte i co? Nadal się nie wpisałam. Nie chcę kogość zawieść, przetrzymując to za długo (i teraz się pewnie pozostałe dziewczyny zastanawiają, o czym my rozmawiamy )

    Ściskam, miłego buszowania po wąteczkach

  9. #309
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Miłego dnia

  10. #310
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Moomin, już podesłałam Ci na priv info odnośnie wczorajszego gg. Szkoda, że nie mogłyśmy porozmawiać, ale z pewnością uda nam się jeszcze niejednokrotnie. Och, jaką ja mam ochotę na tą szósteczkę, jaką wielką ochotę. Trzymam kciukasy za Twoje plany. :P

Strona 31 z 54 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •