Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 46

Wątek: Nastolatki i nie tylko co maja wiecej do zrzucenia niz 10 kg

  1. #11
    Guest

    Domyślnie

    Hej laseczki to mamy nasze wymiary to moze czas na opisy naszych sposobow na odchudzanie !
    Wogole piszciie jak macie dołki i wzloty jak przyjde ze szkoły to napisze oswoim sposobie

    Pozdrowka i zycze miluskiego wtorku

  2. #12
    Guest

    Domyślnie

    No dobra to napisze moj sposob odchudzania
    Dieta:
    * pieczywo wasa pszenne albo zytnie własciwe kazda wasa
    *czerwona herbata woda niegazowana kubus
    *zasada niełaczenia przy obiedzie np miesko z surowka albo ryz z surowka czy ziemniaki ale bardziej stosuje zasade to pierwsza
    * jem serki typu danio , wedliny to z indyka czy z drobiu pasztet z drobiu tez jest mało koloryczny
    * płaty ryzowe duzo jabłek hehe a ananas jest dobry i małokoloryczny wrecz spala tłuszczc

    a co do ruchu to bieganie w maire czasu no mam tez twister na ktorym sie krece brzuszki a le narazie to biegam bo fulll nauki wiec narazie tylko biegam;:d

  3. #13
    Guest

    Domyślnie

    czesc malnna
    z moim odchudzaniem to jest tak ze niestety korzystam z lodowki rodzicow, ktorzy nie wydadza pieniedzy na ananasy i tym podobne rzeczy....dlategotez musze sobie radzic sama. kiedys jak sie odchudzalam to jeszcze byli skolonni kupowac moje odchudzajace jedzenie ale odkad widza ze dobrze sie "miewa" moje cialko to juz nie zwracaja takiej uwagi na moje jedzenie jak kiedys....chyba sie juz przyzwyczaili do mojego odchudzania....
    tak wiec moja dieta wyhlada mniej wiecej tak.....:
    na sniadanie jem malo ,w sumie moglabym go nie jesc wcale ale ze snadanko jest wazne to cos jem z reguly jest to kromka albo pol chleba z serem z szynka....albo troche platkow z mlekiem
    w szkole nic nie jem w ogole do szkoly nie biore jedzenia od 7 klasy podstawowki (choc wtedy bylam szczupla) wiec i kwestia przyzwyczajenia i kwestia tego ze jestem poza domem to korzystam z tego by nie jesc....(choc w szkole jest sklepik...wiec czasem sie na cos kusze )
    na obiad w tygodniu mam raczej jedno z dan...wiec jak jest to zupa to jem 3/4 albo wcale bo malo lubie zup ale jak jem to najpierw sciagam tluszcz z wierzchu lyzka....
    na drugie danie z 4-5 klusek jem dwie tek samo pierogi czy ziemniaki....reszte je mi moja siostra glodomor ktora morze sobie na to pozwolic bo ma 9 kilo niedowagi mierzy 176cm a wazy 48 kilo....taka jej natura...szkoda ze nie moja
    kotleta jem polowe....itd...zawsze cos zostawie na talerzu...no chybaze jest to cos slodkiego hehe
    kolacii wiem ze nie powinno byc ale czasami z powodu malego sporzycia kcal w ciagu dnia
    ona w moim jadlospisie jest tylkoze ta kolacja nie jest taka typowa...poprostu raczej podjadam albo przegryzam...czy to pol kromki chleba platki rodzynki...jablka...homo..jogurt...no roznie co jest w domu ale jak mowie to sa ilosci ale tylko wiadomo ze takie podjadanie moze sie zle skonczyc....dlatego to jest moj najwiekrzy problem,....

    staram sie nie przekraczac 100 kcal...

    moj ruch polega na tym ze chodze do szkoly na piechte szybkim marszem...okolo 35 minw 1 strone
    cwicze w domu a ze lubie brzuszki to je robie jak mi sie nie chce to 200-300 jak mi sie chce to 500-600 (moj rekord to 1400 w jeden dzien )
    robie tez cwiczenia na uda posladki.....
    jak jest cieplo czyli raczej wiosna lato..tez biegam bo tez to lubie tak 3-6 km
    i narazie tyle....

    nie rezygnuje z jakis produktow tak do konca tylko mam kwestie wyborustaram sie wybierac produkty malo kcal z mala zawartoscia tluszczu

    pozdrawiam was laski i tez tak jak kazdy potrzebuje wsparcia i motywacji dlatego tu jestem

  4. #14
    Guest

    Domyślnie

    poprawka hehe staram sie jesc nie wiecej niz 1000 kcal na dzien ocztwiscie

  5. #15
    kyo
    kyo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja juz na pamięć właściwie znam tabele kaloryczne więc wiem co ile i jak


    Zauważyłam że waże tyle ile przed rokiem, przed odchudzaniem. Schudłam wtedy do 76 kg i gdybym trzymała to bym pewnie teraz ważyła koło 60... (jeżeli schudłabym tyle ile w te wakacje to... tararara ważyłabym 63 kg)


    A tak... uuuumgffffffff jojo 16 kg???????????? ale wtedy byłam młoda niedoświadczona i jadłam ze stresu słodycze, teraz ze stresu piję czerwoną herbatę

    nienawidzę okresu Zawału mozna dostać jak się wejdzie na wagę a tam hop 2 kg więcej



    ale cały czas wierzę że będę kiedyś szczupła

  6. #16
    blondynka2202 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie HEJ JA MAM PODONY PROBLEM MOŻE NAWET IDENTYCZNY

    JUŻ od pewnego czasu próbuje schudnąc mam
    wzrost: 182cm
    waga: 90kg
    wymarzona waga:68/70
    może jak posiadasz gg to napisz bedziemy się razem wspierać w odchudzaniu<miło by było> moje gg1764679 wszyscy którzy chcą się wspierać ze mną też niech piszą

  7. #17
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Hej... mam dołka.. nie wiem jak z niego wyjść.. jestem tak zdesperowana ze sama już nie wiem co z tym począć... od tygodnia nie dietuje, i przytyłam w tym czasie kilogram A tak mi dobrze szło na początku Jedna chwila, jakiś jedne głupi przygnębiający moment sprawił , że sie poddałam i przestałam walczyć.. Naprawde nie wiem co począć.. Ile razy mam jeszcze zaczynać na nowo Ile można Bo ja już nie mam siły.. To wszystko znów mnie przeraża i chyba przerasta...

  8. #18
    Awatar Myaza
    Myaza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    352

    Domyślnie

    ja tez napisze o sobie

    wiek: 16 lat
    wzrost: 178cm
    waga startowa: 90kg
    waga obecna: 85kg
    waga docelowa: 60 kg

    musze znaleźć w sobie pokłady energii, które mi pomogą zrzucić to ciałko :P

  9. #19
    Guest

    Domyślnie

    KATHARINKAA!!!!!!!
    po pierwsze jak sama wiesz kazdy ma swoje dołki ale skoro to jakas sytuacja sprawiła ze nie masz siły na odchudzanie pisze tu o sile psychicznej , pamietaj ze kazdy ma swoje problemy i jak sie z nich pozbieramy to wielki sukces NASZ SUKCES
    Wiesz ja tez miałam tak ze byłam zdołowana prze faceta (Michała wiecej o nim w moim pamietniku:P) i jadłam i jakos traciłam siłe woli ale skonczyło sie bo obiecałam sobie ze pokaze mu tak samo zrob ty ten kto doprowadził cie do przykrej sytuacji pokaz mu na co Cie stac, bo jestes warta wszystkiego co dobre a schudniecie wykształci u Ciebie siłe walki nie tylko ze swoimi kilogrami ia takze innnymi słabosciami wiara wiara wiara wiara wiara czyni cuda ja wierze w Ciebie ze sie pozbierasz i dasz rade , moim sposobem na watpliwosci jest 50 powodowzeby schudnac na scianie ktore powiesiłam ( cała dosłownie sciana zapisana jest) a jednym jest np własnie Michał inny ze ubierac sie sexy itp....
    Wiec kochana moja wstac z tego melancholijnego samopoczucia i walczymy razem Dalej:
    )

    Myaza
    Nio to ładnie ze zaczynasz moze jakies kokrety co do diety i ruchu
    jakas taktyke chyba obrałas
    zycze silnej woli i duzo motywacji tak jak ja hehe

  10. #20
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Dzięki Malinko :*

Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •