-
Qrcze szkoda, ze juz mam meza
-
Dzisiaj było 1180,7 (jadłam czosnek z miodem gryczanym i skończyły mi się ważywka)
jutro będzie lepiej
Morr Umbrello, gdzie jesteście
Chej dziewczyny które są z Wawy - może się kiedyś spotkamy w realu - Mor to już proponowała, teraz ja rzucam raz jeszcze pomysł.
Pozdrawiam
-
hejo hej
dzisiaj zaczęłam od kawy i
i 1/2 drożdżówki - ale nic innego w domu nie było, a stwierdziłam, że lepiej ją zjeśc rano niż wieczorem ( a jej los był przresądzony)
odezwę się jeszcze póxniej
-
Wóciłam, chyba na dobre. Komuterek działa gorzej z moją głową. Odpuściłam sobie ostatnio torchę, ale mnie naszło załamanie nerwowe, teraz już mi lepiej, nie jest mi źle tylko ja jestem zła jak cholera na masę rzeczy.
Witam wszystkie nowe dziewuszki nie nie dziewuszki, no i w szczególności mojego biednego Olenaka który mnie opisami na GG ścigała. Dziękuję ci kotuś, pewnie zaraz do ciebie zadzwonię zeby sie dowiedzieć jak sie czujesz.
Ja ogólnie przestaje mieć siłę na cokolwiek, ale zwazywszy na to ze w koncu mnie dopadło wyczerpanie psycho fizyczne to dziwić sie nie ma co, fizyczne mnie nie za bardzo martwi, to chodzi raczej o moje myśli które się kłebią jak stado chorych na BSE krów w mojej głowie a każda gorsza od poprzedniej.
Dziasiaj jakieś 1100 czy 1050 zajeży czyz ejm do końca to jabłko czy nie
Jakoś to idzie....
-
Cześć, cześć.
Morr nawet sobie nie wyobrażasz jak się ucieszyłam, że napisałaś. Trochę mi gorzej jak czytam co napisałaś... ale cóż ... nie będę marudać...
dzisiaj było 1154 bo były pomarańcze (witamina c aby być zdrową)
Morr, na pewno pójdziemy na łyżwy, ale muszę wyzdrowieć
Jutro się spotkamy to pogadamy
(kawa będzie przepysznościowa)
Trzymaj się słonko - biedronko
do zobaczenia
Przed chwilą oglądaliśmy Fahrenheit 9/11 - ale wstrętna propaganda, niezależnie od upodobań politycznych, po prostu głupia propaganda. Jednak chyba te nacje, które nie przeżyły pewnych spraw same, są nieco naiwne. No może jednak nie - skoro Busch wygrał kolejne wybory.
-
No wlasnie, skoro bushh taki "beee", to dlaczego znowu prezydentem sie ostal? ehh, musze sie chyba zajac polityka na powaznie! 
Ja na chandre proponuje odrobine pozytywnych mysli, chociazby o tym, ze wiosna juz tuz tuz, chociaz kalendarzowa! A poza tym zawsze mozna sobie powiedziec, ze inni maja gorzej... wiem straszna jestem!
Dziewczyny wiecej usmiechu na twarzyczkach, milego kawkowania 
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Busha nie oceniam, bo mam trochę za mało wiarygodne dane (hi hi hi) ocean powoduje powstawanie zakłuceń, a jak widać w Wolnym Świecie, propaganda hula jak Boreasz.
(NIemniej jako liberał wolę Republikanów - ale to tylko "kobieca intuicja" hi hi)
A polityką na poważnie - pomysł warty przemyślenia - są zwirzęta polityczne i apolityczne - jeśli należysz do tego pierwszego gatunku to zachęchęcam. W końcu mieliśmy tworzyć społeczeństwo obywatelskie.
dzisiaj była kawa z miodem, a za chwilę będzie herbata z cytryną / ew. odwrotnie i z miodem. Potem lezę do lekarza i mam nadziję, że w końcu usłyszę: "Tak tak, od poniedziałku może pani do pracy: biegać, skakać, kicać.... i co Pani chce" hi hi hi
hip hip hurra
czuję się prawie zdrowa. (Dziewczęta 2 tygodnie chorowania to na prawdę lekka przesada.)
Życzę miłego dnia.
-
musze przyznac ze wieki mnie tu nie bylo, ale znowu zaczynam regularnie wchodzic i wszystko skrupulatnie notowac moja przerwa byla spowodowana wirusem na komputerze przez ktorego durzo rzeczy nie chcialo chodzic
ale jak widac diete caly czas stosuje i sa jakies postepy wprawdzie male ale zawsze to cos
buziam was goraco
-
Katasz, bardzo się cieszę, że się znowu pojawiłaś.
Morr, kochana moja, bardzo Ci dziękuję za sesję, którą nam poprowadziłaś. Serio. Trochę się wkurzyłam, bo ten gnojek mógł nam powiedzieć wczesniej, że trupy tzreba oblać kwasem, albo odciąć im, głowy, a żyjąc w rezerwacie nie nie słyszałam, że nie wolno pić wody z jeziora... ale przecież to była przygoda wymyślona na bierząco... klimat był super zatem nastawiałam się inaczej... szkoda mi, że tak wyszło...
Bardzo dziękuję... (po prostu zapowiadało się za fajnie)
Dzisiaj było około 1000 (troszkę mniej) zatem nie tak źle...
i zaczęłam ćwiczyć brzuski, a poza tym zastanawiam się nad zapisaniem na jogę... (Jasiu może sobie pochodzimy razem na jogę)
Pozdrawiam was wszytskie gorąco
-
Jestem!!!
Miałam drobny kryzys, bo po prostu nic mi się nie chciało robić, a już w szczególności czekać godzinę aż mój modem zechce łaskawie działać. I w ogóle...
Ale teraz postaram się być już codziennie.
Olenak, to przecież oczywiste, trochę ognia, kwasu i srebrna kulka w głowę "przodkom kule między oczy"
Janeek? Nie wierzę!!! Hi Hi Hi. Będzie mał samochód Hi Hi Hi Fajnie, będzie czym do Świerczyny jeździć.
Fuj, dyskusje o polityce, mój umysł estetki z lekka się buntuje... Jest tyle ciekawszych tematów do rozmowy...
Dzisiaj malutko zjadłam, bo późno wstałam, potem zwy`zywałam przyjaciela od ostatnich i na dodatek czepiałam się jego matki, co zepsuło mi humor całkowicie...
Ale jutro będzie lepiej... Na pewno...
Miłych snów
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki