Olenak, ale namieszałas z tym drobiem, ledwo się domyśliłam o co chodzi, ale może to wina mojego umysłu zapchanego romantyzmem, realizmem i naturalizmem

Gratuluję łazienki

Morr, jak mi się skończy sesja, to wracam na dobre, ale teraz 24 na dobę tłukę dziewiętnasty wiek

Poza tym załamka - zaczęłam pisać opowiadanie i z przerażeniem stwierdziłam, że na razie wychodzi mi harlekin.
Morr, na szczęście to nie fanfik.

To znaczy, jakby na to spojrzeć z odpowiedniej strony, to właściwie ... fanfik, ale nie harropoterowy

Całuję mocno

P.S. Morr, może chcesz go do analizy w swojej pracy... Jak na harlekina, dość nietypowy