-
Nan, ja jak zjem pizze czy kebaba, to tez sie zle nie czuje. Chodzi o to, zeby jednak sprobowac z tym nielaczeniem- ja wiem, ze to pozwala (przy zachowaniu innych podstawowych zasad diety) trwale chudnac, bez wyrzeczen, bez meczenia sie, bo tak naprawde mozesz jesc wszystko, tylko nie wszystko razem :)
bes_, ja to bym chciala, zebys ty sobie zrezygnowala z chleba i poznych kolacji i wyeliminowala slodycze (ewentualnie nagradzala sie za caly tydzien pieknej dietki np jakims ciachem w niedziele). naprawde zmiana kilku nawykow zywieniowych daje efekty, a pozniej juz latwiej wprowadzac jeszcze wieksze zmiany :)
I sio do roboty!! Zapierniczaj na ta swoja (i moja :D ) emeryture :D heheh
-
nan, jestem za!!! Miesiac?? Ale bez oszukiwania?!!? Dziewczyny, to tylko 30 dni!! :) Jak bedziemy we trzy sie tego trzymac, to bedzie nam glupio zgrzeszyc, majac na uwadze, ze te 2 pewnie nie grzesza. Obiecujecie? Bo ja tak :)
-
Aneeciu- stoi :twisted: cyrograf podpisujemy i nie ma odwrotu :twisted: :twisted:
http://www.linkandpinhobbies.com/Gra...ed%20devil.jpg
-
oki :)
bes, wlaz i obiecuj!!! :P hehe
Ale mamy byc dla siebie motywacja, zatem prosze aby sumiennie przestrzegac zasad!! Zadnych wpadek przez miesiac!! Wiem, ze damy rade!! :)
Ja narazie zmykam, pozniej zagladne sprawdzic czy paquda :P podpisala cyrograf :D hehe buzka!!
-
:twisted: ja zaraz lece robić obiadek, hmm...omlecik z serem białym?? :twisted:
-
Ja tylko na chwilke zameldowac, ze dzien mozna zaliczyc do udanych :D Przejadlam sie zupka wlasnej roboty, tyle warzywek :D hehe I wlasnie zeszlam z rowerka, wiec nie jest zle, rozkrecam sie 8)
buzka!! :D
-
Mój dzień też zaliczony do udanych :>
-
Ha, a tu laski jakieś obłędne cyrografy podpisują :twisted: . Fajnie. Też bym może podpisała, ale to nie fair, bo i tak od pół roku nie mam śladu niepożądanego jedzonka na koncie. Zero pieczywa, ziemniaków, makaronów (z białej mąki), kiełbasek i tłustszych wędlin i mięs. Nie mówiąc już o słodkościach, wyeliminowałam również niektóre owoce. Ale stawiam swój znaczek pod cyrografem coby mi do głowy nie przyszło sięgnąć (tak w razie czego) :wink: .
-
wlazłam, ale nie jestem pewna, czy mogę obiecać --> bo co jeśli mi się noga powinie?? (tfu tfu) --> toż ja 14-18 będę w Łodzi/Wawie na łasce bądź niełasce innych i nie wiem, jak to będzie z jedzeniem :(
a poza tym - chleb jem bardzo rzadko - i to tylko ten z IG poniżej 50, słodkie znów staram się wyeliminować - problem z tymi kolacjami późnymi - nie dam rady w te dni, co pracuję - robię jak wół od 10-21 (w tym jedna przerwa ok.20 minut) --> tak więc nie ma bata - muszę coś zjeść po powrocie, bo inaczej następnego dnia nie wstanę do roboty :/
ehh... pożaliłam się - i dalej mam dylemat :(
a pasqda nie jestem :evil: :evil: :evil:
-
Bes- no niestety, jak podpiszesz cyrograf i podwinie Ci się noga (tfu tfu) to oddajesz duszę diabłu :twisted:
Agula- jestem pełna podziwu! I tak przez cały czas zero słodyczy i niczego?? Czy w ogóle tego wcześniej nie lubiałaś? :shock: