Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Wątek: Będę lżejsza o 60 kilogramów...

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Będę lżejsza o 60 kilogramów...

    Witam wszystkich!!

    Jestem Icka. Występowałam( jeśli można to tak określić )na tym forum setki razy i pod różnymi nickami. Zmieniałam je z różnych powodów: rezygnacja z diety, kłopoty z komputerem. Hmmm choć to pierwsze jest dominujące. Więc przepraszam wszystkich za zaśmiecanie forum. To już ostatni pamiętnik ( mam nadzieję )
    Przede mną cel- osiągnąć wagę 55 kg. Wierze, że z Waszą pomocą mi się uda.Wiem, że są tu takie armatki jak ja. 115 kilo to niezły wynik. Jakby nie patrzeć...
    Wiem, że czeka mnie długa droga. Obawiam się , że zejdzie mi na dietce cały roczek. A potem do końca życia trzeba będzie uważać żeby nie przytyć. Ale o to będę się martwić jak schudne
    Mój plan dietetyczny to jedzenie takich produktów jak: owoce, warzywa, serek wiejski, jogurty 0%,drób i rybki.Zamierzam też jeżdzić na rowerku bo to nie obciąża stawów. Jeśli ktoś miałby jakieś rady to będę bardzo wdzięczna.
    Wiem, że mój problem jest poważny. Cierpi na tym moje ciało i dusza. Jestem już pewna , że wytrzymam i schudne dobrych kilkadziesiąt kilogramów.
    Trzymam kciuki za tych wszystkich, którzy się odchudzają

    Pozdrawiam

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    No to do dziela dziewczyno!!!
    W nowym roku---> samozaparcia, wiary we wlasne sily i kontroli nad swoim (jakby tu nie patrzec) jedynym zyciem!!!!!!
    armatka, hehe podoba mi sie to okreslenie

  3. #3
    colacaro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja dolaczylam dzisiaj.Trzymam za ciebie kciuki i prosze o wzajemnosc.Pilnujmy sie i wspierajmy a bedzie dobrze.

  4. #4
    trycka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Icka,trzymam kciuki za Ciebie.tez kiedys tyle wazyła,teraz jest 95 i juz sie czuje lepiej.
    Koniecznie dołacz do diety jakis ruch,chocby rowerek.
    Pa!

  5. #5
    doda007 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj, ja również liczę na końcowy wynik 55kg (max. 60kg), a startuję z wagą 89. Rok temu było 104, więc już jest lepiej (bez żadnej szczególnej diety, więc mam nadzieję, że przy ograniczeniu jedzenia pójdzie łatwiej i szybciej). Trzymam za Ciebie kciuki i postaraj się, aby już tym razem naprawdę się udało!!!
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #6
    dorocia_d jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Icka dasz rade Ja najwięcej ważyłam 120kg! Teraz waże 105 (ZGROZO!) wiem że to duużo ze mnie też całkiem spora"armatka" ale co tam. Walcze o to żeby z każdym dniem wyglądać i czuć sie lepiej Trzymam za Ciebie kciuki napewno Ci się uda buziaczki

  7. #7
    tem
    tem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie witam wszystkich

    Witajcie! Zaglądam tu już od pewnego czasu, ale dopiero dziś odważyłam się do Was odezwać. Podjęłam dziś decyzję o odchudzaniu (a mam z czego zrzucać - 107 kg!) i mam nadzieję, że wesprzecie mnie trochę. Próbowałam już wiele razy - czasem nawet z efektami - ale potem wracałam do wagi wyjściowej z nawiązką. Teraz chciałabym podejść do sprawy metodycznie , dieta 1000 kal. , spacery, a potem pływanie. Mam nadzieję, że mi coś doradzicie, bo jak dotąd moje samotne zmagania na niewiele sie zdały. Pozadrawiam.

  8. #8
    Justynka:) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Życzę powodzenia i jestem z Tobą całym sercem
    pozdrawiam
    NAPEWNO SIĘ UDA

    Justyna :P

  9. #9
    JaIw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Trzymam za Was wszystkie kciuki Naprawdę się da...
    A mi w sumie już dobrze tych 10 kg nawet nie muszę już zrzucać... miło jest być dużym - aby w miarę

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    Witajcie!

    JaIw chyba pójdę tą myślą co Ty- myślę, że wystarczyłoby mi 72 kilogramy. Mój luby lubi troszke ciałka więc czemu na siłe dążyć do doskonałości.
    Najpierw zakładam sobie cel - 72 kilogramy, a potem zobaczymy co dalej
    Przez ostatnie dwa dni nic się nie udawało. Ograniczenie do owoców, warzyw, jogurtów i drobiu to za duże wyzwanie-przeliczyłam się. Od dziś zaczynam po prostu mniej jeść i więcej ćwiczyć. Myślę, że to dobry pomysł.
    Więc od dziś dieta

    Dziękuję wszystkim za odwiedzenie mojego wątku

    Całuję i ściskam

    Icka

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •