Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Ratunku umieram z głodu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  1. #1
    aszante jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Ratunku umieram z głodu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    JUż tydzień trwa moja walka z sadłem, ale głod jest silniejszy, proszę podpowiedzcie jak go przetrzymać, bo silna wola to chyba za mało

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    Aszante na jakiej ty jesteś diecie??????? Ile ważysz ile masz wzrostu i lat to ci może coś podopowiem !!!!


    Ja jak jestem głodna to robie sobie sałatki z kapusty pekińskiej ogórka pomidora cebulki i papryki no i oczywiście obowiązkowo siemie lniane do tego tak z łyżke i herbatka do tego.

  3. #3
    JaIw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dużo wody mineralnej
    Otrębuski z apteki.
    Duża ilość sałatki warzywnej z dodatkiem np. Fety lub kawałkiem kurczaka.
    Pogryzanie surowej marchewki.
    Pusta lodówka!!!
    Długie spacery.
    Jeżeli odczuwasz ciągły głód po tygodniu diety to jest coś nie tak. W diecie odpowiedniej dla siebie ten głód powinien zaniknąć po 3-4 dniach. Wniosek - przemyśl dietę i coś w niej zmień. Nie możesz się dręczyć bo nic z tego nie wyjdzie.

  4. #4
    aszante jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuje kochani
    dietę sama sobie ustaliłam wszystkiego mniej, zrezygnowałam z węglowodanów, ziemniakó, białego pieczywa. Może mój organizm potrzebuje więcej czasu. Wypróbuje wsze sposoby.
    Mam 174/102 kg o zgrozo!!1

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Nir rezygnuj w ogle z weglowodanów. Ja dla odmiany do wszytskiego niemal dosypuje siemie lniane tylko tzreba uważać żeby nie przegiąć, jeżeli po miesiacu stosowania diety nadla bedziesz non stop głodna to może czas zmienić diete???

  6. #6
    Przemalski jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No coz. 3 lata temu zrzucilem ponad 30 kg. Od tej pory wiele sie zmienilo, ale w dalszym ciagu lubie jesc, szczegolnie slodycze a za wszelka cene chce utrzymac wage. Mam na to taki sposob. Mam stale pory jedzenia. A miedzy posilkami jem owoce i oczywiscie bardzo limitowane slodycze. Jako ze duzo cwicze (przysiady, pompki, hantle, brzuszki, bieganie zima i rower latem) wiec mowie sobie, ze nic nie zjem dopoki nie skoncze cwiczyc. Cwiczenia silowe trwaja jakies 2 godziny z przerwami, aeroby to jakies 2-4 godziny bez przerw. Tak wiec przychodzac z pracy ok 16.00 zleci czas do 19 a to juz pora kolacji. Wiec wszystko gra. Ma to tez ten plus, ze cwiczenia spalaja kalorie i wytwarzaja miesnie, ktore spalaja 25 razy wiecej kalorii niz tluszcz wiec im wiecej cwicze tym latwiej bedzie mi w przyszlosci utrzymac wage.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •