Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: 35 kg do normalności

  1. #1
    duncana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie 35 kg do normalności

    Witam wszystkich,
    dziś zaczynam po raz kolejny walkę z sadłem.
    Ważę równo 100 kg przy wzroście 170cm, moja docelowa waga to 65 kg.
    Od tygodnia ćwiczę na siłowni (kardio: bieżnia i rowerek), od jutra zaczynam dietę max 1000kCal.
    Jutro rano idę też na badanie krwi, żeby sprawdzić wyjściowy poziom choresterolu i trójglicerydów.

    Zastanawiam się bardzo poważnie nad balonem żołądkowym.

    Co o tym sądzicie?


    Mam też jeden pomysł "okołodietowy": może na forum możnaby ofiarować swoje za duże ciuchy (nieodpłatnie) innym forumowiczkom? Ja sama mam szafę w rozmiarach od 40 do 50. Tym razem zamierzam się pozbywać wszystkich za dużych ciuchów, żebym nie miała do czego wrócić.
    Co o tym sądzicie?

    Pozdrawiam,
    Duncana[/code]

  2. #2
    duncana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    pierwszy kilogram z głowy - wystarczy bardzo mało jeść ;-((((

  3. #3
    natasza600 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6

    Domyślnie

    Witam i gratuluję tego kilograma. Sama od jakiegoś czasu myślę o odchudzaniu ale nie mogę się za to zabrać. Też ważę ponad 90 kg i chciałabym schudnąć, ba nawet muszę schudnąć. Będę Ci wiernie sekundować i może Twój przykład mnie zmobilizuje
    Życzę powodzenia Natasza.

  4. #4
    marzennna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie trzymam kciuki

    duncana, ja myślę, że masz już pół drogi za sobą. bo chyba najtrudniejsza jest decyzja. ale taka poważna. a z tego, co piszesz wynika, że właśnie taką podjęłaś- ćwiczenia, badania- to wszystko pokazuje, że podchodzisz do tego rozsądnie, że to jedna z takich decyzji, które z reguły kończą się sukcesem

    więc trzymam kciuki!

    ja od Nowego Roku też walczę, zostało mi mnóstwo kg do zgubienia, ale nie spieszy mi się- chcę gubić 1kg na 1-2tygodnie, a tak naprawdę- zmienić swoje podejście do jedzenia i ruchu.
    stać się nie dość, że piękniejsza to jeszcze zdrowsza.
    i to na stałe.

    wierzę, że nam obu się uda, że tegoroczne wakacje będą właśnie tymi, w których i ty i ja będziemy mogły zachwycać wyglądem w leciutkich sukienkach!

    a co do ciuchów, to może byłaby to niezła inicjatywa. w końcu- kłopot jest z kupieniem ładnych ubrań w dużych rozmiarach, a kiedy już się ich nie potrzebuje- tylko zalegają w szafie.
    chociaż- czasami dobrze jest mieć jakieś ogrooomnie za duże spodnie, żeby móc czasem je przymierzyć, przypomnieć sobie jaką drogę się przeszło. dla motywacji w utrzymaniu wagi

    pozdrawiam.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •