Teraz to mnie zastrzeliłas po prostu...Załozyłam dawno temu swoj topic,ale jakos nie miałam czasu sie wpisywac i zapomniałam juz o nim... .
Twoj wpis zmobilizował mnie do zajrzenia do niego .
Nie wiem czy wiesz,ale biore udział w Klinice Odchudzania "Super Linii".Od poczatku kwietnia odchudzamy sie (ja + dwie panie)pod okiem dietetyczki.Dostajemy rozne preparaty wspomagajace odchudzanie+karnet na siłownie i basen.
Dietetyczka najpierw była pani marta Kozłowska,znana własnie z SL,a teraz jest Dorota osobka...?Nie jestem pewna imienia,ale sama babeczka jest bombowa.Potrafi swietnie zmowtywowac do odchudzania ,przykmuje prywatnie w Warszawi,mozna znalezc ja w necie.
Ostatnio na spotkaniu byłam w poniedziałek i znowu byłam wazona i mierzona i troche najadłam sie w stydu bo przez 3 tygodnie schudłam 1,350 kg .ogolnie od 1 kwietnia schudłam 9 kg.niestety jedna z readaktorek pomyliła moja wage startowa i wpisała na rozpoczecie 90,900 ,a tak naprawde bylo 93,200.W poniedziałek w redakcji bylo 85,050.dzis u mnie było 84 i sie bardzo ciesze,bo stukneło mi 30 zrzuconych kg!!!!

Nie mam juz dzis siły,niedawno wrociłam z pracy .pozdrawiam.