Właśnie napisałam dłuuuugiego posta i poodpowiadałam na Wasze wpisy i mi to wszystko ...zeżarło :evil: :!: :!: :!: Idę spać,bo na pychol padam-moze jutro uda mi sie cos naskrobać :!: :!:
Wersja do druku
Właśnie napisałam dłuuuugiego posta i poodpowiadałam na Wasze wpisy i mi to wszystko ...zeżarło :evil: :!: :!: :!: Idę spać,bo na pychol padam-moze jutro uda mi sie cos naskrobać :!: :!:
:) POZDROWIONKA :)
http://imagecache2.allposters.com/im...us-Posters.jpg
Lunka - cieszę się bardzo ,że psina zdrowa :)
A jak u ciebie ? Co słychać ? Jak się czujesz ?
Przesyłam co garść optymizmu i buziaki :D
Jak to dobrze ze Goldi juz zdrowy! Nie ulegaj mu, niech dietkuje, jak my :twisted: :wink: :lol:
Jolu widzę ze buszujesz :D
no to Cię szybciutko pozdrawiam i zycze miłego dnia!! :D
buziaczki :D
LUNKA JAK WIDZISZ NIE SZTUKA MIEC PSA ALE SZTUKA JEST TRAKTOWAC GO JAK CZLONKA RODZINY I DBAC O JEGO ZDROWKO.JA MAM TEZ RATLERKA SUCZKE ALE JEST JAK MALE DZIECKO MA 3 LATKA ALE KOCHAMY JA BARDZO.ROZPIESZCZONA STRASZNIE .POZDRAWIAM SERDECZNIE .MILEGO DZIONKA .BUZIOLKI.
http://img440.imageshack.us/img440/7068/3x091uw6xf2.gif
Jolu strasznie sie ciesze ,ze Goldi juz jest ok :) :) :)
Pozdrawiam serdecznie :)
http://farm1.static.flickr.com/155/3...16c2c2.jpg?v=0
Trochę się obawiam , czy to napisać , ale napiszę , tak dla sprawiedliwości : to my z Goldim zeżarliśmy Twój post .
Nie mogliśmy się powstrzymać , tak to życie na dietce wygląda ...
http://i185.photobucket.com/albums/x...ick91/bear.jpg
Joluś, ale fajnie :D cieszę się, że Goldi zdrowy :D
buziaki wysyłam :D
Może uda mi sie odpowiedzieć na Wasze wpisy,albo chociaż napisać co się u mnie dzieje i nie zje mi całego posta jak wczoraj :roll: :!: :!:
Przepraszam,ze ostatnio malo u Was pisze,ale ciężej z czasem było :roll: :!: Ostatnio tylko z Goldim do weterynarza biegałam-na szczęście jest juz zdrowy :!: :!: Najbardziej mi sie śmiac chce z tego,że jest....cały czas głodny i łazi za mna po domu skamląc od czasu do czasu,albo siada....przed chlebakiem i wymownie patrzy na niego-od zawsze lubi chlebek :wink: :lol: :!: Ciągle żebra o jedzonko,a jeszcze 3-4 dni musi być na diecie i daje mu małe porcyjki,ale częściej -kurczaka z ryżem i marchewką :D :!:
Dzisiaj mąż ma imieniny i wolny od pracy dzien,wiec chciałam z nim troszke pobyć.W sobotę mam gości,wiec też będę miała troszke roboty z przygotowaniami.Zaległości bedę nadrabiac od poniedziałku :D :!:
Dieta...niby jest ,niby jej nie ma :oops: :roll: :!: To znaczy nie obżerałam sie,ale też nie bardzo zwracałam uwage na to co jem,no i troche niedozwolonych produktów też sie wkradło :roll: :!: Głowę miałam nabitą zmartwieniami.Teraz jest juz okej i na dietkę z Vitalli wchodzę od poniedziałku-jak juz skończą sie imprezowe pokusy :!: Zrobie sobie też zakupy na pierwsze dni,zeby codziennie do sklepu nie biegać tylko wszystko mieć pod ręką :D :!: Bądźcie ze mną tak jak zawsze :D :!: :!: :!:
http://i11.tinypic.com/6y4hxt1.jpg