Jolu, dziękuję za wsparcie. Wiem o Twoich problemach życiowych, podziwiam Twój hart ducha i życzę, by wszystko dla Ciebie i Twojego syna skończyło się jak najlepiej :!:
Wersja do druku
Jolu, dziękuję za wsparcie. Wiem o Twoich problemach życiowych, podziwiam Twój hart ducha i życzę, by wszystko dla Ciebie i Twojego syna skończyło się jak najlepiej :!:
Przyjemnej niedzieli Jolu i dziękuję kochana za pamięć :P :P
Buziaczki zostawiam :) :)
http://www.hortex.com.pl/repository/...eksykanska.jpg
kochana Jolu!!!
Pokoju ducha i głębokiej nadziei na lepsze jutro. Pamiętam w modlitwie .Będzie dobrze!!!
http://x.garnek.pl/ga9406/24db3205c3...a3/1426432.jpg
Witaj Jolu w poniedziałek.
Jak tam weekend? Na pewno minął dietkowo. Mi się udało dziś przesunąć suwaczek, co dodało mi energii na nadchodzący tydzień.
Pozdrawiam Jolu serdecznie. Buziaki przesyłam i dziękuję za odwiedzinki u mnie.
http://imagecache2.allposters.com/im...it-Posters.jpg
Joluś, całuję mocno i życzę bardzo udanego dnia :D
co u Was, jak Mati się czuje :?: :)
Kochana Jolu, masz serdeczne pozdrowienia i mnóstwo buziaków od Stelli! :P :P
Ulcia nie ma czasu na dietkę.pl, ale myśli o nas, o Tobie bardzo ciepło i tęskni :wink:
Dzisiaj opowiedziałam jej, co u Ciebie :D
I ja Ciebie też oczywiście gorąco pozdrawiam i życzę bardzo miłego poniedziałku :) :D :D :P :P :P
http://www.cliftonwebgroup.com/wp-co...on-the-web.jpg
Witam was cieplutko :D :!: :!: :!:
Dzisiaj jestem zła na siebie....na cały świat..... :evil: :evil: :!: Weszłam na wagę i co :?: :?: Pokazała półtora kilo wiecej czyli 83.5...nie rozumiem dlaczego :?: :?: Od 4 tygodni trzymam diete-nie obżeram sie :!: :!: 20 dni na oczyszczaniu poskutkowało 3 kilogramami na minus.Wczoraj minął tydzień jak trzymam sie limitu-nie przekraczam 1300 kalorii...a waga wzrosła :cry: :cry: :!: :!: Może mam za mało ruchu....ale to nie powinno powodować wzrostu wagi :roll: :roll: :!: Brzuch mam wzdęty jak balon :cry: :cry: :!: Wszystkie ciuchy są ciasne :cry: :!: :!: Tak sobie dziś szperam w necie i rozmyślam czy to nie wina braku woreczka :?: :?: Wiem,że powinnam unikać niektórych rzeczy,a tego nie robię,mam też czasami male problemy z jelitami-efekt operacji sprzed lat :roll: :( Powinnam chyba jeśc mniej "surowizny" i unikać rzczy wzdymających -tak zrobie,zobaczymy jakie będa efekty :roll: :?: :!:
Znowu czuje sie nic nie warta...do niczego...znowu nie moge patrzeć na siebie w lustrze :cry: :oops: :cry: :oops: :!: :!: KOSZMAR :!: :!: :!:
http://plfoto.com/zdjecia/317285.jpg
No nie nie mogę tego czytać co Ty wypisujesz i nie chce mi się w to wszystko wierzyć bo dopiero w piatek widzialam w moim domu i ogrodku zupełnie inna osobę. Pozdrawiam.
URL=www.fotosik.pl]http://images32.fotosik.pl/225/4d492bf0c3e34504.jpg[/URL]
:oops: :oops: :oops: :oops: Lunka -przestan - mnie rowniez sie to przytrafia . I powiem Ci ,ze dopiero po przeczytaniu Twojego postu jakby mnie osiecilo . Przeciez ja juz naprawde jem malo :roll: :roll: :roll: .A mam podobne problemy.Dzisiaj np. weszlam na wage i zobaczylam 77 . :roll: :roll: :roll: :roll: wczoraj wprawdzie pojadlam sporo surowki z kwaszonej kapusty :P :P :P :P :P :P I wiesz co przestalam sie juz tym przejmowac -jutro z samej ciekawosci wejde i znowu bedzie 76 jak to zwykle bywa . Mysle ze powodem MOZE byc tez /przynajmniej u mnie / nie wypijanie okreslonej ilosci wody/,ale juz nie mam sil na to ciagle żlopanie tych cholernych plynow . :oops: :oops: :oops: :oops: Totez przestan sie przejmowac bzdurami .Dietkuj dalej i nie przeginaj z jedzeniem ,a efekty rychlo zobaczysz /. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
W calym tym naszym odchudzaniu chodzi o to zeby sie nie przejadac i NAUCZYC w miare malo jesc . Zoladek ma byc nasycony ,ale nie obżarty i tego sie trzymam :!: :!: :!: :!: :!: .Czego sie wystrzegam :?: :?: :?: -napewno slodkiego -to jest moja zmora :!: :!: :!: :!: :!:Nie jadam tez bialego pieczywa ,maki ryzu ,makaronow .Wszystko ciemne gruboziarniste 8) 8) 8) 8) A ze wagi nie ubywa .Mam to juz w nosie -dla mnie wazne ,ze nie przybywa :D :D :D :D . I zacznij stosowac moze co innego . Przyzwyczajaj organizm do wszystkiego ,ale naprawde w malych ilosciach :roll: :roll: :roll: :roll: . Ja juz od pewnego czasu zauwazylam ,ze przy takim ostrym dietkowaniu ,jak zjadlam cos innego ,ale naprawde malo to organizm natychmiast to wykazywal -widoczne to bylo na wadze.. :oops: :oops: :oops: Na poczatku nie wiem czy pamietasz -szlag mnie trafial . :!: :!: :!: :!:
My juz jestesmy za dlugo na tej nieszczesnej diecie i musimy KONIECZNIE cos w tym wszystkim zmienic . :roll: :roll: :roll: :roll: Ja juz to od jakiegos czasu wprowadzam i nie zaluje . POMYSL KOCHANA CO Z TYM ZROBIC :D :D :D :D I nie przejmuj sie ze na poczatku waga skoczy -bo napewno tak bedzie . :!: :!: :!: :!:
Dziewczyny -ktore bedziecie czytac ten laborat -powiedzcie ,czy sie myle :?: :?: :?: :?: Moze zle radze Lunce . :?: :?: :?: :?: Ale to sa moje odczucia i ja tak juz robie .
Lunus pozdrawiam Cie serdecznie i sle duze buziaki . No i zycze zebys wreszcie byla zadowolona z dietkowania . A ktora by z nas tego nie chciala . http://www.ekartki.pl/cards_files/6/...ation29ie4.gif
JOLU nie wolno Ci się przejmować wyskokami wagi. Najważniejsze, że dietkujesz dobrze. To najprawdopodobniej chwilowy skok, który zaraz wróci na swoje miejsce. Dietkuj spokojnie dalej, a zobaczysz wszystko się ustabilizuje. Nie wolno Ci sie załamywać z tego powodu i się złościć.
Zgadzam się całkowicie z Podstoliną.
Jolu głowa do góry.
http://ekartki.franciszkanie.pl/ekartki/rchm3.jpg
Trzymam kciuki za to, żeby twoja waga nie pozwalała sobie na więcej takich szaleństw.