Witaj Jolu :) weszlam sie pozegnac z Toba na 4 dni :) jutro juz bede nad morzem :) :)
Buziaczki Ci przesylam i trzymaj sie cieplutko :) :)
http://imagecache2.allposters.com/images/IMA/6523.jpg
Wersja do druku
Witaj Jolu :) weszlam sie pozegnac z Toba na 4 dni :) jutro juz bede nad morzem :) :)
Buziaczki Ci przesylam i trzymaj sie cieplutko :) :)
http://imagecache2.allposters.com/images/IMA/6523.jpg
witaj jolu ,co tam u ciebie , mam nadzieje ze wszytsko oki :D pozdrawiam i milego piatku
Jolu miłego dnia :)
buziaczki i gorąco Cię pozdrawiam a dla przekory wysłam taki obrazeczek :lol:
http://www.bizz.pl/kartki/nowe/image...usmiech211.jpg
Witaj Jolu!
Życze udanego dnia i cąłegooo weekendu :)
nie wiem czy dorwę się jeszcze do kompa wiec to tak na zapas :)
Buziaki
Witaj Lunko
bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i mam prośbę, jeśli znajdziesz
chwilkę , napisz, jakie są Twoje radości związane z tym, że tyle
schudłaś, jak się czujesz, co sprawia Ci teraz największą frajdę.
Mam nadzieję, że z synem jest każdego dnia lepiej.
Buziaki.Ania
Witajcie moje kochane :D :D :D :!:
Od razu przepraszam,że mnie wczoraj nie było,ale czułam się taka przemęczona i nie miałam sił na nocne buszowanie :? :!:
Teraz spełnię prośbę Tujanki i odpowiem na jej pytanie.Pisarzem dobrym to nie jestem,ale napiszę po prostu jak ja to odczuwam :D :!:
Odkąd pamiętam prowadziłam walkę z kiloskami.Gubiłam ich kilka ,a potem....znów tyłam i szybko przychodziło zniechęcenie.Mimo tego,że wsród najbliższych czułam się kochana i akceptowana,to tak naprawdę nie czułam się szczęśliwa w swoim ciele!!!Nikt mnie nigdy nie zmuszał do odchudzania,więc tak trwałam....Ale do czasu!!!!Córka postanowiła wyjść za mąż i wtedy pomyślałam sobie,że przyniosę jej wstyd na weselu.Zdarzyło mi się też kilka razy,że ustąpiono mi miejsca w autobusie :shock: jak ciężarnej :!: :!: :!: Coraz bardziej się męczyłam i byłam coraz bardziej załamana.W końcu powiedziałam dość :!: :!: :!: A jak jest teraz :?: Jestem szczęśliwsza :!: :!: :!: Nabrałam pewności siebie i idąc ulicą idę z podniesiona głową :!: Czuje jakbym dostała skrzydeł :D :!: I wiecie co,kiedyś jak ognia unikałam zerkania na wystawy,żeby nie zobaczyć swojego cielska,a teraz ....hihihihi ciągle podglądam,co to za babka tam idzie!Staję przed lustrem i..uśmiecham się do siebie :lol: :lol: :wink: :!: Moi najbliżsi też zauważyli,że jestem radośniejsza.Dużo rzeczy robię szybciej i sprawniej :D :!: Nareszcie będę mogła kupować sobie ubrania jakie mi się spodobają,a nie tkie w jakie się mieściłam :? :!: Często unikałam spotkań towarzyskich,wolałam siedzieć w domu niż narażać się na dwuznaczne uśmieszki!!!Teraz jestem bardziej otwarta na innych :!: :!: :!: Choć minione pół roku nie należało do najłatwiejszych to warto "popracować" nad sobą :!: :!: :!: Wystarczy trochę silnej woli,samozaparcia,ruchu i parę życzliwych osób wokół,a na pewno uda się zrzucić zbędne kilogramy czego sobie i Wam życzę :D :D :D :!: Może trochę nieskładnie napisałam,ale na pewno mnie rozumiecie
Jola
http://plfoto.com/zdjecia/698239.jpg
Colacaro :D Ciekawa jestem czy dotrzymujesz słowa i ćwiczysz :wink: :!: Przykro mi,że musialaś przerwać urlop-a tak się cieszyłaś ,że odpoczniesz :? :!: Jeszcze raz dzięki za fotki :lol:
Agemko :D rozmowa z Tobą to sama przyjemność,więc....mi jej nie odmawiaj hihihihi :wink: :!: Właśnie przeczytałam,że ćwiczysz,więc...BRAWO :D :!: :!: :!:
Stello :D życzę Ci udanego wypoczynku :D :D :!:
Emkr :D dziękuję i na wzajem :D :D :D :!:
Anikas :D już zapomniałam jak smakuje taki chlebuś,że już nie wspomne o rogalikach :roll: :!: Brawo za rowerek-mam nadzieję,że uda nam się z męzżem kupić sobie rowerki,ale to juz po weselu córki :!:
Agulko :D dziękuję zaqodwiedzinki.Wszystko układa się pomyślnie i jestem już dużo spokojniejsza :D :!:
Gosza :D Dziekuję za pamięć.Mam nadzieję,że żadnej z nas nic nie wypadnie i dojdzie do spotkania -wtorek godz.11-ta,tylko gdzie :?: :?:Szkoda,że Twoja komórka ciągle szwankuje :cry: :!:
Gosik :D Kolejne fotki dotarły :D :D :D :!:
Tujanko :D Spełniłam Twoją prośbę!A Mateusz czuje się coraz lepiej i od kilku już dni wychodzi sam na spotkania z przyjaciółmi.Pierwsze jego wyjście bardzo przeżyłam :!: Widzę jednak,że te spotkania mu pomagają!Nie wiem,czy kiedyś Ci mówiłam,że on wspólpracuje ze stroną internetową naszego klubu piłkarskiego "na etacie" dziennikarza.Ma akredytację i wejściówki na sektor dziennikarzy i robi relacje live do netu-na laptopie.Jeżdzi też na mecze wyjazdowe z częścią redakcji więc jest pod opieką i potem odwożą go pod dom.I wiesz co?Mateusz jutro będzie..w Łodzi :!: :wink: :!: :D
Jolu wpadam powiedzieć dobranoc :)
fajnie napiałas.. jasne, ze Cię rozumiemy i mysle ze wiele z nas ma podobne odczucia :)
ja choć schudłam sporo mniej niż Ty też cos ostatnio w te szyby wystawowe patrzę :wink:
z tą radością i otwartości tez masz wiielka rację! :)
Jolu gratulacje bo przez ostatnie pół roku dokonałas naprawdę czegoś WIELKIEGO :)
cieszę się, że z synem jest coraz lepiej!! :)
buziaczki i do jutra :)
Dziewczyny życzę Wam udanego,słonecznego weekendu :D :D :D :D :D :D :D :D :!: :!: :!: :!:
http://plfoto.com/zdjecia/697237.jpg
Lunko
wpadam jak po ogień, aby podziękować za odpowiedź.
To co było u Ciebie, już znam, to co jest, mam nadzieję, będzie i moim
udziałem.Zaraz lecę na rynek, potem okulista, a porem pokusy, którym się
nie dam.
Trzymaj się DZIELNA KOBIETO.Ania