Witaj Luno :lol:
Wpadam zyczyc ci milego dnia :lol: Ide zaraz do pracy :cry: Moze wpadne poznym wieczorkiem :lol:
Wersja do druku
Witaj Luno :lol:
Wpadam zyczyc ci milego dnia :lol: Ide zaraz do pracy :cry: Moze wpadne poznym wieczorkiem :lol:
Jolu wpadam życzyć Ci miłego nowego tygodnia :)
jak tam Twoje pomiarki? - waga na pewno spadła :) :) :) buziaczki, gorąco pozdrawiam :)
Witam Was cieplutko :D :D :D :!:
I oto nadeszła chwila prawdy-czyli ważenie :roll: :!: Szczerze mówiąc nie miałam ochoty Wam o tym pisać,ale dzisiejsza rozmowa z pewną osóbką (Aniu pozdrawiam i dziękuje) uświadomiła mi,że tak będzie lepiej.Nie pisanie o porażkach i wpadkach ,to w pewnym sensie oszukiwanie nie tylko Was ,ale i samej siebie :roll: :!: No więc moja waga poszła w górę :!: :!: :!: W zeszły poniedziałek było +2 kilo :!: :!: :!: Dzisiaj mogę odjąć z tego 0.5 kilo,więc zaraz zmienię licznik na 69 :? :!: Wstyd mi :oops: :oops: :oops: Stres popuścił i....zaczął się 1.5 tygodniowy okres wpadek tzn. jadłam to co wszyscy w domu :roll: :!:Skończył się też konkurs "Super linii",który trzymał mnie dodatkowo w ryzach. Jednak opanowałam się i wrócilam do dietki,bo przecież nie mogę zmarnować tego co osiągnęłam :!: :!: :!: Po miesiącu przerwy wróciłam też do ćwiczeń,bo bez nich ani rusz :!: Wyszłam już z wprawy i ...mięśnie bolą jak diabli,ale to przejdzie.Najważniejsze,że znowu wpadłam w rytm :D :!: :!: :!:
To na tyle moich grzechów,a przynajmniej więcej nie pamiętam :wink: :!: Ciągle Was potrzebuję :D :!: :!: :!:
Buziaki dla Wszystkich :D :D :D :!:
http://www.ekartka.net/kartki/uczuci.../b_kwiat_1.jpg
witaj lunko,dobrze ze sie opamietalas,ale juz tyle zrzucilas ze z tym co nadrobilas dasz sobie rade na pewno.stres zrobil swoje i tyle.najwarzniejsze ze nie pochlonelo cie to jedzenie .
nastepnym raze co 2 dzien sprobujesz jesc to co wszyscy przez tydzien :) zartuje , bo twoja waga dla mnie to tylko marzenie prawie nieosoagalne , marzy mi sie 80.
a wogle to milego dietkowego tygodnia zycze.
witaj luna
masz rację, trzeba być szczerym, bo nie jesteśmy tu po to tylko by się chwalić sukcesami ale też wspólnie przeżywać małe porażki i wspierać się . jesteśmy tylko ludzmi i mamy prawo do słabości.
a tak wogóle to jestem pod wielkim wrażeniem patrząc na twoj suwaczek :!: :!: :!:
pozdrawiam
xxx
Witaj Luno :D
Niedawno wrocilam z pracy,ale postanowilam jeszcze zajrzec co u was slychac.
Nie martw sie tym lekkim przybytkiem,znajac ciebie rozprawisz sie z tym w mig :!:
Jutro moje wazonko.Dzisiaj mialam zaczac swoje dni ale cos ani widu,ani slychu.... :?:
Moze misie cos poprzestawialo ,choc czuje sie cala napompowana.
Brzuszki cwicze :!: Zaczelam od kilku a dzis rano zrobilam 11 :!: To i tak sukces jak dla mnie.
Pozdrawiam,spokojnej nocki :lol:
Dziękuję za wszystkie odwiedzinki :D :D :!:
Jak dobrze,że znalazłam kiedyś tą stronkę,jak dobrze ,że Was mam :D :D :D :!: :!: :!:
Colacaro :D Brawo za tą gimnastykę!Ani sie nie obejrzysz jak ćwiczenie "wejdzie Ci w krew" :wink: :D :!: Dzięki za rozmowę :D :!:
Gusia i Fatusia :D witam Was u siebie i pozdrawiam cieplutko i dziękuję za wizytkę :D :!:
Agulko :D Twoje marzenie na pewno się spełni tylko uwierz w to :D :D :!:
Anikas :D tym razem wpadka na całego!!!Waga niestety nie spadła,a wprost przeciwnie!!!Ale ja się nie poddaję :evil: :!:
Agemko :D jak dobrze było znowu z Tobą porozmawiać!!!Dzięki za karteczkę :!: Juz nie mogę się doczekać soboty :!: :!: :!: :!: :!:
Emkr :D Kiedyś i Ty osiągniesz taki wynik.Wiadomo,że trzeba na to czasu,ja przecież też nie schudłam z dnia na dzień :!: :!: Trzymaj tak dalej :D :!:
Gosik :D już Ci pogratulowałam u Ciebie-idzie Ci jak zawsze wspaniale :!: Fotki z działeczki oczywiście dostałam i dziękuję :D :!:
Ajaka :D dziękuę za życzonka i wzajemnie :D :!:
http://pliki.kx.pl/kartki/2/29_d.jpg
Hej Jolu! :)
oj widzę, ze waga w górę zawędrowała troszkę.. ale znam Cie Słonko i wiem, ze szybko ten wzrost zniwelujesz!! :)
tak więc głowa do góry.. :)
ja wczoraj dałam ciała na całej linii.. ale dziś już się podniosłam, wcześnie wstałam, sałatkę sobie skroiłam :) zeby nic w pracy nie kusiło! no i od nowa staję do bezsłodyczowej akcji :lol:
buziaczki Lunko :) gorąco CIę pozdrawiam :)
Joluś nie przejmuj sie za bardzo tym wzrostem wagi. trudno stało się. Ale biorąc pod uwagę Twoje dotychczasowe sukcesy to ta wpadka jest prawie nie widoczna. Najważniejsze, ze powiedziałaś dość i zabrałaś się z powrotem do pracy. Bo o to w tym wszystkim chodzi. Żaden człowiek nie jest tak silny (chociaż ty jesteś nadzwyczaj), żeby nie mieć gorszych dni. Teraz trzeba wrócić do dietkowania i kilogramy znów uciekną.
Trzymam za To kciuki.