Jolu od 8:00 jutro trzymamy kciuki i modlimy sie!!!! Musi byc OK!!!!!!!!!!!!
Buziaki..............
http://images29.fotosik.pl/235/2c425fb1b110f55e.png
Wersja do druku
Jolu od 8:00 jutro trzymamy kciuki i modlimy sie!!!! Musi byc OK!!!!!!!!!!!!
Buziaki..............
http://images29.fotosik.pl/235/2c425fb1b110f55e.png
Jolu jestem całym serduszkiem z Wami..
trzymam kciuki już od teraz, na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymajcie się kochana. buziaczki
Jolus -bedzie dobrze kochanie http://www.gifolandia.net/obrazy/1457371wrobleserce.jpgjuz dzisiaj od 5-tej jestem z Wami .http://www.gifolandia.net/obrazy/183920serce[1].gif
Luneczko.....jesteśmy od 6:05
:-******
Pamiętam o Was!!!
Jolu kochana, jestem z Wami całą sobą....
Wierzę, że wszystko będzie dobrze!
Myślę cały czas. Całuję bardzo mocno.
Wiadomość od Joli:
Już po operacji. Mateusz przeżył i to najważniejsze. Teraz musi być już dobrze. Wygląda w miarę dobrze, rozmawiał ze mną.
Jolu cały czas jestem z Wami myślami. na pewno wszystko będzie dobrze. Dużo zdrówka dla Mateusza.
:D Dzieki Bogu -juz teraz tylko pomalutku niech dochodzi do siebie ..I Ty Jolus rowniez . sciskam i caluje . :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: http://www.e-kwiaty.pl/images/br012-d.jpg
Chwała Bogu :D
Wspaniała wiadomość, uff ...
Trzymajcie się kochani!
cieszę się z dorej wiadomości :P
Jolu oby dalej tylko były dobre wieści!!!!!
Buziaki...........
http://images23.fotosik.pl/240/45ef6e88924d8777med.jpg[/img]
Joluś, negocjuję bez przerwy...
przytulam:)
LUNECZKO JESTESMY Z TOBA I TWOIM SYNKIEM .ODPISALAM TOBIE NA MOIM FORUM .NIE MARTW SIE TAK BARDZO BO Z SYNKIEM BEDZIE WSZYSTKO DOBRZE A TY SIE ROZCHORUJESZ .MODLE SIE TAK JAK PROSILAS .KOCHANIE MNIE SIE TYLKO O USZY OBILO ZE MASZ CHOREGO SYNKA I TO PRAWDOPODOBNIE ZACHOROWAL NA GRONKOWCA ZLOCISTEGO JESLI JESTEM ZLE POINFORMOWANA TO MNIE POPRAW .JESLI JEST TO PRAWDA TO BARDZO PROSZE ODPISZ COS O TEJ CHOROBIE PONIEWAZ MOJ BRATANEK JEST NA TO CHORY I RACZEJ JEST NIE LECZONY PONIEWAZ MOJA BRATOWA UWAZA ZE WYCIELI MU MIGDALY I TO JUZ KONIEC LECZENIA ALE JA SIE Z TYM NIE ZGADZAM .ON OBECNIE PRZEBYWA W HOLANDII TAM PRACUJE I MA DZIEWCZYNE I CZY MOZE JA TEZ ZARAZIC TA CHOROBA .OSTATNIO BRATU ZNOWU SIE PYTALAM CZY ON SIE LECZY I CHYBA ZEBY MNIE ZMYLIC POWIEDZIAL PYTAJAC SIE ZONY ZE SIE LECZY ALE JA MAM WATPLIWOSCI I PRAWIE JESTEM PEWNA ZE MNIE OSZUKALI.CZEKAM NA TWOJA ODPOWIEDZ .NIECH WAM BOG BLOGOSLAWI. :lol: :lol: :lol:
Całe szczęście że operacja się udała.Teraz będzie już tylko lepiej.Pozdrawiam serdecznie.
http://img399.imageshack.us/img399/7...gajcaragp6.gif
Wlasnie sie minelam z Jola ,na naszej klasie :cry:
Jolu myslami jestem z Wami. Chyba juz [po wszystkim .Napisz nam jak tylko bedziesz mogla jak Mateusz sie czuje.
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Mam nadzieje,ze dostalas moj liscik na naszej klasie kilka dni temu wyslany
Jolu co dzień o Was myślę.. pozdrawiam i zyczę duzo zdrówka Mateuszowi!!
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...6_DSCN0510.jpg
Joluś, mam nadzieję ze to milczenie oznacza tylko tyle, że Mati dochodzi do siebie, a Ty poświęcasz mu każdą wolną chwilę :)
przytulam i negocjuję :)
Przepraszam,że nie mam dla Was czasu :!: :!: :!:
Czasem tu zajrzę na minutkę sprawdzic wiadomości i to wszystko ,a na naszej -klasie to pod moim nickiem mąż szukał swoich znajomych.Ostatnie 4 dni były trudne,a poza domem byłam od rana do wieczora.Po powrocie prysznic i łóżko,bo całkiem opadłam z sił :roll: :!: Dzisiaj może wrócę trochę wcześniej tzn.ok.20-tej.Jak dam radę to napiszę coś wiecej :!:
Mateusz jak na tak ciężką operację czuję sie w miarę dobrze chociaż jest słaby i ból rany mu bardzo dokucza :!: Jest na silnych lekach p.bólowych ( czasami narkotycznych) ,ale nie może ich przecież za często brać,żeby sie nie uzależnić :!: :!: Dzisiaj ma przyjść rehabilitanka i mają próbować wstawać.Za 20 minut muszę lecieć na autobus,wiec resztę napiszę kiedy tylko będę mogła :!: :!:
DZIĘKUJĘ ZA TO ,ŻE JESTEŚCIE Z NAMI :!: :!: :!: :!:
Joluś, trzymam mocno kciuki cały czas, aby było teraz już coraz lepiej.
Zyczę dużo siły i Tobie i Mateuszowi!
Buziaki
bardzo sie ciesze ze wszystko dobrze sie skonczylo :D
myslami jestem z wami :D
Dziękuję Wam :!: :!: :!: :!:
http://www.kwiaciarnia-iza.pl/grafik...ozycje20_d.jpg
Są dwie iskierki wędrujące przez świat wielki,
są dwie dłonie w uścisku...
i wtedy nawet łzy smakują jak szczęście,
są dwa uczucia które przezwyciężą wszystko,
jest coś czego nie ma nikt
tylko te dwie tak małe iskierki
brnące wciąż przed siebie,
potrafiące odnaleźć
w drobnych szczegółach to co piękne,
dwie a tworzą jedno... PRZYJAŹŃ :!: :!: :!:
Jolu dobrze, że wszystko przebiega sprawnie i Mateusz czuje się coraz lepiej:D:D:D:D
Buziaki............
http://images33.fotosik.pl/312/8f7338c1cca718d9.jpg
http://i31.photobucket.com/albums/c3...heart_rose.jpg
Joluś, życz od całej mojej rodziny Matiemu szybkiego powrotu do formy :)
przytulam...
Kochana Jolu, mnóstwo zdrówka dla Mateusza!!!
Najważniejsze, że już ma tę operację za sobą i może pomalutku wracać do zdrówka!
Jestem z Wami w modlitwie :P
Trzymajcie się! :D
Jestem juz w domu. Przywiozłam z Mazur same pomyślne wiatry dla Mateusza. Cieszę się bardzo ,ze wszysto zdąża ku lepszemu. Przesylam moc pozdrowień.
http://x.garnek.pl/ga9576/0af706548f...azury_2008.jpg
Witaj Jolu nie wiem czy mnie jeszcze pamiętasz?Mam nadzieję że tak,pozdrawiam cię cieplutko-Majeczka :D [/img]
http://www.sklep.kwiaciarnia-ligeza.pl/images/899.jpg
Joluś, pozdrawiam i negocjuję :)
...nić przyjaźni... :D :D :D
http://framboise78.free.fr/Coeurs/lignecoeur1.gif
Przyjaźń nie potrzebuje rozgłosu,
nie trzeba się z nią obnosić,
bo wówczas nie jest prawdziwa,
brak jej szczerości...
Przyjaźni nić trzeba wić
jak pajęczą sieć,
dziergać, jak piękną serwetkę,
dbać o jej stabilność...
Uświadamiamy to sobie,
gdy kogoś tracimy,
a on mimo wszystko
dba o tę przyjaźń,
podtrzymuje ją
z nadzieją,
że druga strona
owej nici nie zerwie
i to jest piękne...
każde słowo,
gest,
uśmiech
i radość, gdy nas widzi...
...dziękuję Przyjaciele... :D :D :D
http://framboise78.free.fr/Coeurs/lignecoeur1.gif
WITAM WAS SERDECZNIE :D :!: :!:
http://framboise78.free.fr/Coeurs/guirlandecoeur.gif
U Mateusz średnio i chodzi mi głownie o psychike :roll: :!: On już po prostu ma dość tego wszystkiego,już nie daje sobie rady z bólem :cry: :cry: ....Wczoraj chyba był najgorszy dzień pod tym względem...siedziałam przy nim,a on prawie cały czas spał,a jak nie spał to płakał :cry: :!: Dzisiaj troszkę lepiej,bo mu ordynatorka powiedziała,że jak tak dalej będzie sie goić to może w przyszłym tygodniu wyjdzie do domu :!: Rana nie ropieje,co prorokował profesor-oby tak dalej :!: :!: Martwi mnie tylko,że dzisiaj dostał gorączki,może to tylko jednorazowa sprawa.....Jutro ma wstać i iść pod prysznic,juz dzisiaj na sama myśl sie trząsł ze strachu....i ja to rozumiem :!: :!: Siostra powiedziała,że teraz to czy wyjdzie po niedzieli do domu w 85% zależy od niego :!: :!: Tak bardzo chciałabym,zeby wyszedł jak najszybciej,chociaż wiem,ze w domu też nie będzie łatwo ,bo rehabilitacja potrwa jeszcze kilka miesięcy,ale co dom to dom-zaraz psychika mu sie poprawi :!: :!: :!:
http://framboise78.free.fr/Coeurs/guirlandecoeur.gif
Mateusz pozdrawia Was i dziekuje za wsparcie :!: :!: Odezwę sie jak tylko będę mogła-zawsze o Was pamiętam :!: :!: :!:
Lunko trzymam kciuki, żeby MAteusz wyszedł do domu, bo w domu to zawsze lepiej przede wszystkim własnie psychicznie !!!!!
Buziaki.......................
Kochana Jolu, dziękujemy Ci bardzo, że się odzywasz i piszesz, co u Mateuszka i co u Ciebie słychać!
... przecież masz tyle na głowie a jednak znajdujesz chwilę, żeby z nami być ...
Jesteś wspaniałym człowiekiem i fantastyczną Mamą!
Mateusz może być z Ciebie dumny a Ty z Niego! Jest bardzo dzielny! Bardzo!
Pozdrów Go serdecznie! :P
:D http://www.e-kwiaty.pl/images/bo064-m.jpgJolus jakze sie ciesze,ze juz jest mowa o powrocie do domu. W domu zawsze predzej sie zdrowieje .Chociaz napewno bedzie ciezko . Ale to juz jest nadzieja . Zycze Tobie i Mateuszowi duzo zdrowka ,radosci ,pomyslnosci i samych jasnych i slonecznych dni . Trzymajcie sie jestem z Wami .http://www.e-kwiaty.pl/images/br006-d.jpg
Kochanie, bardzo się wzruszyłam ... wiesz, dlaczego ...
Masz tak wielkie serce ... w takich chwilach gotowa byłabyś pomagać innym ... jestem niesamowicie wdzięczna Bogu, że mogłam Cię poznać osobiście :P
Twoją prośbę spełniłam z wielką przyjemnością :D
Całuję mocno :P
http://tn3-1.deviantart.com/fs8/300W...by_lildevl.jpg
http://farm3.static.flickr.com/2175/...0f1e391038.jpg
Joluś, przytulam mocno, a Matiego pozdrów i uściskaj od całej mojej rodzinki :)
i niech dochodzi szybko do siebie, tak żeby mógł wrócić do domu, bo w domu Wy, atmosfera domowa i Goldi pomożecie mu psychicznie :)
buziaki posyłam :)
Jolu w myślach będę z Tobą i Mateuszem!!!!
Wpadłam się pożegnac przed wczasami :):):)
WIelkie buziaki zostawiam coby na 2 tygodnie starczyło :D:D:D:D:D:D
http://images29.fotosik.pl/239/d68da98e790b605amed.jpg
TO DLA WAS :)
http://th.interia.pl/30,ge6797d3f3134355/i735550.jpg
Witam :) :!:
Czasu brak...sił brak,więc ja tylko na chwilkę.... :( :!: Mateusz czuje sie średnio,martwi mnie,bo nie może jeść...Odrzuca go,mdli..a jeść musi,żeby sie goiło i żeby siły były do wstawania i chodzenia :!: :!: Od strony "lekarskiej" nie jest żle,gorzej z jego psychiką :cry: :cry: :cry: :!: Nie dziwię mu się,już 2 miesiące leży w klinice,a w ciągu roku to już 6 raz w szpitalu...ale musi sie wziąźć w garść,musi,bo inaczej to tak szybko do domu nie wróci :!: :!: Robię wszystko co mogę,żeby go zmobilizować,podbudować,ale łatwe to nie jest...........Dużo by tu pisać,ale to nie miejsce na to :!: :!:
A ja....jakoś się trzymam,chociaż też nie jest mi łatwo.Ten ciągły stres chyba zaczyna się na mnie odbijać :!: :!: Jak Mateusz wróci do domu,muszę troszkę zadbać o siebie i przede wszystkim odpocząć :!: :!:
Pozdrawiam i dziekuje Wam za wszystko :) :!: :!:
http://www.diddl.lubomir.pl/grafika/diddl_gify.gif
http://farm3.static.flickr.com/2226/...0c20ee0eeb.jpg
Joluś, koniecznie zadbaj o siebie, jeśli nawet nie z czystego egoizmu, to dla Matiego, bo będziesz mu potrzebna wypoczęta i zdrowa :wink:
przytulam mocno i zawsze negocjuję :)
Luno kochana życzę CI aby sytuacja Twoja i Mateusza wróciła jak najszybciej w normalne tryby.Wcale się nie dziwię że jesteś wykończona.Choroba dziecka to ogromny stres.Nie da się od tego odciąć.Jeszcze trochę i wszystko będzie dobrze.
miłego dnia
http://img183.imageshack.us/img183/4...egodniarl6.jpg
Kochana Luneczko! Wpadam po długiej nieobecności się przywitać i podesłać dużo wirtualnego zdrówka i sił witalnych dla Mateusza .I wiem ,że to nie łatwe , ale w tym całym "zalataniu" pomyśl też o sobie proszę.
- "bezradność dłoni zmieszczę
w płatkach maków czerwonych
kołysać pragnę żarem
myśli życiem zmęczonych
chociaż to bardzo trudno
pragnę być pielęgniarzem
uśmiechu, bo w nim nie ma
niepokoju i zszarzeń"