Jolu myślami jestem z Wami co dzień. Mam nadzieję ze każdy dzień będzie lepszy, ze Mateusz będzie czuł się coraz lepiej i wracał do sił, a i Ty zadbaj o siebie, odpocznij.. trzymaj sie kochana..
Wersja do druku
Jolu myślami jestem z Wami co dzień. Mam nadzieję ze każdy dzień będzie lepszy, ze Mateusz będzie czuł się coraz lepiej i wracał do sił, a i Ty zadbaj o siebie, odpocznij.. trzymaj sie kochana..
Kochana Luneczko przyszłam się przywitać i życzyć duzo zdrowka dla Mateusza :) Trzymam kciuki z całych sił,aby to cierpienie już sie skończyło!Przytulam Was mocno!
Joluś mam nadzieje że Mateusz czuje sie coraz lepiej...martwie sie o Ciebie...mam nadzieje że myślisz troszkę o sobie...chcociaż wiem jak to jest w takich chwilach....
Mam nadzieje że niedługo Mateusz bedzie w domu..
Buziaki :)
JOLU JAK ROWNIEZ JAK WSZYSCY TUTAJ MAM NADZIEJE ,ZE MATEUSZ CZUJE SIE DUZO LEPIEJ , MOZE NAWET JEST JUZ W DOMKU.
DLA CIEBIE I MATEUSZA BYLOBY TO BARDZO DOBRE .ON BIEDACZEK MA JUZ DOSYC SZPITALA I TY ROWNIEZ ,BO TAM CIAGLE JESTES :roll: :cry:
POZDRAWIAM ,SLE CALUSKI I DUZO POZYTYWNEJ ENERGI
http://images29.fotosik.pl/219/76b33021c8848609med.jpg
:D Jolus martwie sie i caly czas jestem z Wami . Pozdrawiam serdecznie i sle duze buziole .http://www.ekartki.wolsztyn24.pl/kartki/16/3323.jpg
Kochane dziewczyny :!:
Dzisiaj późno wróciłam...jestem bardzo zmęczona...napiszę jutro lub pojutrze :!: :!:
Joluś czekam na Twoj wpis.....przytulam........
Joluś, miałam nadzieję że coś dzis skrobniesz i powiesz co u Was.
Buziaki
Jolu kochana, pozdrawiam serdecznie i też czekam na kilka słów od Ciebie ...
Mam nadzieję, że wszystko idzie ku lepszemu!
Ściskam mocno! :P
czekam na dobre wiesci :D
http://www.arirang.co.kr/A_UpFile/%5...art_sky(4).jpg
Joluś myśle o Was ....Buziaczki :)
Jolu jak co dzień mysle i Was i trzymam kciuki za powrót Mateusza do zdrowia.
Dbaj też o siebie.. pozdrawiam
NO TO CZEKAMY CIERPLIWIE JOLUNIU :)
http://img.photobucket.com/albums/v5...874db03e6c.jpg
Ściskam mocno Jolu i ciągle o Was myślę ...
Pozdrawiam gorąco! :)
http://www.chopin.katowice.pl/grafiki/lato.jpg
Przytulam mocno!
Joluś czekam na jakiś wpis ...przytulam....
Wpadam do Ciebie i serdecznie pozdrawiam -jestem z Toba Jolus i z Mateuszem http://www.ekartki.wolsztyn24.pl/kartki/32/1364.jpg
Witajcie kochane :) :!: :!: :!:
Wybaczcie,ale czas tak szybko biegnie.....a ja go mam mniej,coraz mniej :roll: :roll: :roll: ......Nie były łatwe te ostanie dni :cry: :!: Psychika Mateusza była fatalna,skończyło sie na niskich dawkach leku uspokajającego :roll: :!: Powinien już chodzić od 2 tygodni,a dopiero robi to od 4 dni,to samo z jedzeniem-ciągle wymiotował i jeść nie chciał.Porobili mu rózne badanie,włącznie z endoskopią i nic złego sie nie dzieje.To wszystko siedzi w psychice :!: :!: Lekarze powiedzieli mu,ze oni zrobili juz swoje,teraz wszystko zalezy od niego,musi się pozbierać,wziążć w garść,bo inaczej...zostanie w tym łóżku :!: :!: W piątek powiedzili mu,że w poniedziałek może iść do domu-jakby kopa dostał :!: :!: :!: Zaczął wstawać,chodzić i jeść :) :!: Z tym jedzeniem to jeszcze kiepsko,je bardzo malutko i jeszcze 1-2 razy dziennie wymiotuje :cry: :!: Martwi mnie to,oby w domu było lepiej :!: :!: :!: Żeby rany mu sie goiły potrzebują budulca,potrzebują białka :!: :!: :!: Te rany i tak będą sie goić nawet kilka miesięcy,a jak nie będzie jeść to jeszcze dłużej :cry: :!: Profesor powiedział w piątek,że Mateusz ma jego błogosławieństwo i moze iść jutro do domu :) :!: Ciągle jeszcze sie boję,że cos wypadnie...jeszcze jutro mają być wyniki z ostatniego posiewu :!: Trzymajcie kciuki :!: :!: :!:
http://c3.img.v4.skyrock.com/c38/ros...1317740354.gif
Jolu, ciesze się że Mateusz już jutro wróci do domu. Na pewno wsród bliskich będzie szybciej wracała do równowagi :)
Zycze Wam wszystkim dużo sił i wspieram Was modlitwa.
Buziaki!
Kochana Jolu, to cudownie, że Mateusz może już iść do domku! Na pewno jego stan psychiczny się poprawi w domowych pieleszach, wśród bliskich i najukochańszych osób :P
Bardzo się cieszę Słońce, że napisałaś, co słychać! Mimo braku czasu pamiętasz o nas :D
Jesteś wspaniała :P
http://images.smarter.com/blogs/valentineflowers.jpg
:) BEDZIE DOBRZE :) POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO :)
http://th.interia.pl/51,g6935fcab987390/i741529.jpg
MYSLE ,ZE W DOMKU DOJDZIE DO SIEBIE NAJSZYBCIEJ :)
PSYCHIKA JEST WAZNA,ALE ONA NIGDY SIE NIE ZREPERUJE W SZPITALU . W DOMKU BEDZIE NAPEWNO DUZO LATWIEJ.
CIESZE SIE,ZE MATEUSZ BEDZIE W DOMKU ,CO JA PISZE ON JUZ JEST W DOMU :shock: :lol: :lol: :lol:
POIZDRAWIAM BARDZO SERDECZNIE :)
http://img.photobucket.com/albums/v5...070430_004.jpg
Joluś ciesze sie że Mateusz bedzie już w domu....
Wciąż o Was myśle...
Buziaczki :)
http://www.przedszkole.ixline.pl/witam.gif
Niestety...Mateusz wczoraj nie wrócił do domu :cry: :cry: :!: Jeszcze rano ,kiedy byliśmy w drodze do szpitala napisał,ze wychodzi na 100%,a za kilka minut,po wizycie,że...zostaje :evil: :!: :!: Dostali wyniki z posiewu moczu i okazało sie,że jest bakteria,na dodatek wrażliwa na tylko jeden antybiotyk,a ten konkretny można podać dożylnie tylko w szpitalu,co oznacza,że musi zostać na te kilka dni.Wyobrażacie sobie jak on się wczoraj czuł,jak to wpłynęło na jego i tak już słabą psychikę :?: :?: Przecież już prawie spakowany czekał na wyjście :!: :!: Nie mógł się z tym pogodzić...dzisiaj już było trochę lepiej.Mnie też ręce opadły i cała radość gdzieś odpłynęła :cry: :cry: :!:
Lunka, trudno, lepiej poczekac. Mysle ze dobrze sie stalo ze wylapali bakterie w szpitalu i ja zwalczą jakby poszed z tym do domu znowu by pownie byly komplikacje, On pewnie te to rozumie i wytrzyma jeszcze te kilka dni. Trzymajcie , bedzie dobrze.Caluje.
http://x.garnek.pl/ga4860/a4969a01e4...azury_2008.jpg
Joluś, Dorfa ma rację. Niech go dolecza do końca, zeby znowu nie było powikłań.
Buziaczki wysyłam. Trzymajcie się - jeszcze tylko kilka dni i bedziecie razem w domu!!!
Jolu przecież taka bakteria to pryszcz w porównaniu z tym co przeszedł. Niech ją załatwią na śmierć, a potem chłopak niech się cieszy życiem. Należy się wam!!!
Rzytulam Cię bardzo bardzo mocno i oczywiście przesyłam pozdrowienia dla Mateusza.
Kaszania
Przykro mi - ale w szpitalu lepiej sobie z tym poradzą.Lepiej doleczyć do końca.
Wpadłam się pożegnać.W piątek znikam na 2 tyg.
http://img254.imageshack.us/img254/7931/statek1kj6.gif
:lol: :P :lol: :lol: :lol: :lol: :P :lol: :lol: :lol: http://img529.imageshack.us/img529/5898/plaa2ij2.gif
http://img529.imageshack.us/img529/9561/papa1fv8.gif DO ZO - BA -CZE - NIA :lol: :P :lol:
Mam nadzieje że szybko rozprawią sie z ta bakterią i Mateusz bedzie mógł iść do domu...
Joluś tyle przeszliście....teraz już musi być tylko lepiej :)
Buziaczki Słonko :)
:D Lunus ja jednak mysle ,ze lepiej ,ze to wczesnie wyszlo i ze zostal w szpitalu. Uwierz mi tak jest lepiej i bezpieczniej Pozdrawiam Cie serdecznie . http://www.gify.klimacik.pl/mini/2026.gif
http://i259.photobucket.com/albums/h...ds-Posters.jpg
Mateusz czuje sie lepiej niz w poniedziałek..pogodził sie z tym,że musi jeszcze zostać kilka dni w szpitalu.Nie było to łatwe,bo leży tutaj od 13 maja :roll: :cry: :!: :!: W poniedziałek będą wyniki z kontrolnego badania moczu -wtedy profesor nam powie,kiedy syn moze wyjść do domu :!:
A teraz trochę o sobie.....Bardzo sie zaniedbałam w czasie choroby Mateusza i nie moge sie "pozbierać".To juz rok minął odkąd zachorował ,a ja ...często zajadam stresy.nie mogę wszystkiego tłumaczyć stresem -słaba psychicznie jestem i tyle :oops: :oops: :!: Mam za swoje -zaliczyłam ogromne jo-jo :oops: :oops: :oops: :!: Na dwa dni przed Mateusza operacja zobaczyłam na wadze 87 kilo...kilka dni po niej już 87.8 :!: :cry: :!: :cry: Czas sie opamiętać bo wrócą wszystkie z takim trudem stracone kilogramy :!: :!: Wczoraj waga pokazała 85 kg.....zaczynam się pilnować :!: Mam nadzieję,ze pomału "zaskoczę" w tryby odchudzania :!: :roll: :?: Teraz idę odpocząć-musze przemyśleć to swoje odchudzanie.Odezwę sie prawdopodobnie w sobotę.Dziekuje Wam za wszystko :D :!: :!:
Na razie będę pisać tutaj-nowe forum to koszmarna pomyłka :evil: :evil: :!:
:D :D :D Ciagnie mnie tu...jak wilka do lasu . I wiecie co -ja tutaj poprostu czuje ,ze jestem u siebie . Jakos mi tam obco i smutnawo . :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Najgorzej ,ze smiesznie kretymi drogami tutaj trafiam . :roll: :roll: :roll: A co bedzie jak nam to zlikwiduja :?: :?: :?: :?: :?: :?: Pozdrawiam wszystkich i zycze cierpliwosci w szukaniu naszego forum i poki co dietkowaniu . Cobysmy z nerwow nie zaczelay podjadac jakoby te turkucie . Buziolki sle i duzo usmiechu /bo bedzie nam potrzebny oj bedzie .http://www.ekartki.wolsztyn24.pl/kartki/16/2721.jpg
JOLU TRZYMAM KCIUKI ZA ZDROWIE MATEUSZA I ZA TO ,ZEBYS ZASKOCZYLA Z DIETKA.
JA MAM ROWNIEZ OSTATNIO DUZO PROBLEMOW I NIE MOGE ZASKOCZYC Z DIETKA . JEDYNE CO TO PILNUJE SIE JAK MOGE ,ZEBY NIE PRZYTYC I PRZECZEKAC CIEZKI OKRES.
DLATEGO DOBRZE CIE ROZUMIE.
POZDRAWIAM BARDZO SERDECZNIE :)
http://www.tahitihousing.com/UserFil...an-village.jpg
Joluś mam nadzieje że wyniki będą dobre i Mateusz wyjdzie do domu...
Ja też nie mogę zaskoczyć w dietkowaniu ale zbieram sie....
Buziaczki :)
Ufffffffffffff udalo mi sie a myslalam ze juz tu nie trafie. Kto nam zprezentowal taki koszmar.. :lol: :lol: :lol: :lol:
Witaj Jolus ciesze sie ze z Mateuszem lepiej , napewno szybko wroci do domu.
Przesylam moc pozdrowień i usciskow
Joluś, cieszę się że Mateusz już lepiej się czuje. Na pewno niedługo pozwolą Mu już wrócić do domu.
Mi również nie podoba sie to nowe forum i pisze tutaj.
buziaki
Jolu trzymam cały czas kciuki za zdrowie Mateusza.. trzymaj się też i Ty i dbaj o siebie - to taki trudny rok za Wami.. ale w tym wszystkim mysl tez o sobie i swoim zdrowiu kochana..
jestem z Wami jak zawsze myslami. Buziaczki
ps. mam podobne odczucia co do forum :(
Kochanie, pozdrawiam serdecznie ...
Dzisiaj poniedziałek, więc pewnie już wiadomo, czy Mateusz może wyjść do domu, mam nadzieję, że wyniki były i już coś wiecie :roll:
Trzymam bardzo mocno kciuki za to, żeby Mateusz był już w domku!
Ściskam mocno :P
http://blogator.pl/public/files/img/...1/05/10547.jpg
Joluś, co z Mateuszem, wyszedł już do domu :?:
pozdrawiam ciepło i wciąż negocjuję :D
MATEUSZ OD WCZORAJ JEST W DOMU :D :D :D :!: :!: :!:
Postaram sie jutro napisac coś wiecej...no może pojutrze :roll: :!: Jutro muszę pozałatwiać kilka spraw -odebrać wypis i iśc do NFZ :roll: :!: Na razie zmykam- jestem szczęsliwa,tak jak dawno nie byłam :D :D :D :!: