Witaj Lunko:)
Chciałam Ci dużo zdrówka życzyć...i przesłać piękne deszczowe pozdrowienia..bo ja bardzo kocham deszcz..
Wersja do druku
Witaj Lunko:)
Chciałam Ci dużo zdrówka życzyć...i przesłać piękne deszczowe pozdrowienia..bo ja bardzo kocham deszcz..
Witam wzystkich cieplutko :D :!:
Bardzo Wam dziękuję za troskę - jestescie kochani :D :!: :!:
Udało mi sie na chwileczke wyrwać z łóżka,żeby do Was napisać :!: Ze zdrówkiem jak na razie kiepściutko
:cry: :!: Najgorzej było w nocy z piątku na sobotę-bół był już nie do zniesienia,nawet leki nie pomagały,wiec wezwałam pogotowie.Po zastrzyku przeszło mi i mogłam sie troszke przespać.Rano poszłam do lekarza,a że byłam strasznie osłabiona to poszedł ze mną syn.Dostałam 2 rodzaje czopków i i tabletki.Pan doktor powiedział,ze jak samo sie nie wyciszy ,to trzeba będzie położyć sie do szpitala :cry: :cry: :!: Wczoraj popołudniu dostałam gorączki,były też wymioty.Dziś jeszcze raz poszłam,dostałam antybiotyk,zastrzyk,a w środę mam mieć USG,żeby sprawdzić czy nie ma ryzyka,że kamyk zatka wejście do moczowodu :roll: :!: W piątek szykował nam sie wyjazd na długi weekend,ale jeśli USG nie będzie dobre,to nie ma na to szans :cry: :cry: :!: Ogólnie jestem bardzo słaba,mąż i syn pilnują,zeby grzecznie leżała w łóżku - jak ja tego nie cierpię :evil: :!: :!: :!: Bóle są już dużo mniejsze,tylko jakoś na jedzenia patrzeć nie mogę :!: Jestem głodna,ale zjem odrobinkę i juz mi w ustach rośnie.Schudłam kilogram-dzis na wadze 73 kilo :!:
Teraz zmykam do łóżka,bo nawet nie mam sił na siedzenie przy kompie.Buziaki i pozdrowienia dla wszystkich oraz życzenia udanego weekendu.Nie wiem,kiedy do Was zajrzę,ale proszę trzymajcie za mnie kciuki :D :!: :!: :!:
Lunko Kochana!!! Wracaj nam szybko do zdrowia i sie kuruj,lez grzecznie w lozeczku!
Mocno sciskam i zycze DUhttp://img482.imageshack.us/img482/3208/38wd7.gifZO DUZO zdrowka!!! Sissi
Luneczko!!! Zdrowiej nam szybciutko!!! Jestem z Tobą!!!
Lunko, strasznie sie zmartwilam czytajac ostatnie wiadomosci. Sluchaj lekarzy, lez w lozku, niech Cie Twoi faceci pilnuja. Lecz sie i wracaj do nas szybko!
Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo zdrowia a przede wszystkim ulgi w cierpieniu!
Oj jak to dobrze, że mąż i syn czuwają i pilnują, żebyś leżała w łużeczku.
Mam nadzieję, ze USG będzie w porządku i szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
Moc buziaków ślę
Ula
:D OJ :!: BIEDNA JESTES :!: ZNAM TEN BOL :!: DOBRZE ,ZE MAM JUZ TO ZA SOBA :!:
GRATULUJE SPADKU KILOSKOW :D SZKODA TYLKO ,ZE W TAKI SPOSOB :!: MOCNO SCISKAM I CALUJE :!: KURUJ SIE :!:
http://imagecache2.allposters.com/images/AGF/8505.jpg
Witaj Joluś...zmartwiłam sie czytając o Twoich dolegliwościach :(
Mam nadzieje ,że czujesz sie lepiej....
Będę czekała na wieści od Ciebie....
Zdrowka życze...
Hi Luneczko, bardzo bym chciała abyś juz tego bólu nie czuła, wiem jak się wtedy gryzie ściany. Kamień się ruszył i teraz trzeba z nim porządek zrobić, inaczej będziesz cały czas przez niego cierpiała. Tak bym chciała, aby bez operacji się udało, jednak niekiedy tak właśnie trzeba, zresztą sama o tym wiesz. Podsyłam Ci tyle buziolców i pozytywnej energii, ile tylko jestem w stanie, martwię się bardzo twoim cierpieniem i czekam nawet na słówko od Ciebie, jakie wieści po USG, tylko abyś tak do tej środy nie cierpiała. Joluś, jestem całym serduchem przy Tobie!
Witam :)
spełniłam prośbę połowicznie - niestety konkurs foto juz zakończony a ja dopiero teraz odebrałam wiadomość bo byłam na wczach. Przykro mi :cry:
Buziaczki